Żywotność i ogólnie przebiegi silników Mazd modelu BA
High Mileage – tak to ten...Pepey napisał(a):Aaa, widziałem go gdzieś. ale to minerał – nie chcę jeszcze zalewać autka minerałem, dam mu jeszcze ze 2-3 wymiany na półsyntetyku. 140kkm to nie dużo, jak na mój silnik (tak myślę).
Nie mam pojęcia, co daje półsyntetyk, ale na tym oleju jeździ dobrze, nie cieknie, nie stuka i nie klekocze
Pozdrowienia
PS. chciał mi jeden mechanik wcisnąć coś podobnego produkowanego przez Mobil 1 – nie dajcie sobie wcisnąć – to nie jest do silników z wtryskiem... Pisało maczkiem na ulotce.
323f BA [coś ma wspólnego z Porsche]
- Od: 30 sty 2005, 15:12
- Posty: 48
- Skąd: Ruda O.S.
- Auto: 323F '97 BA Z5 full
Dokładnie BA występowało w 323F i 323C... chybaMumin napisał(a):Pepey jak patrzę na Twój opis to się zastanawiam – jakim cudem Ty masz auto z 1995 roku i model BG? Przecież w 95 było już BA.
@Pepey: Twój model wychodził jak się nie mylę do 1994r.
Ostatnio edytowano 5 wrz 2005, 22:46 przez farciarz, łącznie edytowano 1 raz
Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
Faktycznie... 323P widziałem... ale Twojego modelu, to muszę przyznać, że jeszcze nieMumin napisał(a):I w 323S, takim jak mój i w 323P również.farciarz napisał(a):BA występowało w 323F i 323C... chyba:)
Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
No na pewno eFek i C jest najwięcej, ale ja parę sedanów – oprócz swojego – widziałem. U mnie, w niedużym przecież mieście (60 tys.) są przynajmniej 3 sztuki, a eFek wcale specjalnie więcej nie ma.farciarz napisał(a):Faktycznie... 323P widziałem... ale Twojego modelu, to muszę przyznać, że jeszcze nie... Chyba jest jednak dość rzadki prawda?
- Od: 24 kwi 2005, 18:09
- Posty: 290
- Skąd: Biała Podlaska
- Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99
Hmm czytając pierwszą strone, na początku delikatnie mnie zniechęciło do 323F BA, ale to już za późno. Silnik w mojej przyszłej nie stuka, lecz pracuje równo, po niedługiej chwili wskakuje na około 900obr./min. i chodzi bardzo przyjemnie i precyzyjnie. Nie słyszałem żadnych stuków, czy czegos innego. Ma przejechane 120kkm z hakiem. Jedyna rzecz, która mi się nie podoba, to ciężko wchodzące biegi
A napewno 2, czy to może być coś poważnego? W X9 małym palcem wchodzą, a tu się trochę zdziwiłem... wręcz rozczarowałem. Lecz nie zniechęciłem, nie ma nic, co mógłbym jej zarzucić, osiągi jak na 1,5 nie są złe. O tym, czy się sypie ogólem, to nie moge powiedzieć za bardzo, ale jak coś się wysra, to napiszę czy mam tą wadliwą czy tą dobrą wersje
.
A ja 323P gdzieś widziałem i to chociażby tu:
OtoMoto – Mazda 323P.
A ja 323P gdzieś widziałem i to chociażby tu:


- Od: 3 lip 2005, 06:10
- Posty: 20
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda Xedos 9/Honda Accord iSR H22A
Problem 2-ki w 323 już był tu niejednokrotnie poruszany – poszukaj. Generalnie wiele osób to ma, ale nic złego z tego nie wynikaRobsonX9 napisał(a):Hmm czytając pierwszą strone, na początku delikatnie mnie zniechęciło do 323F BA, ale to już za późno. Silnik w mojej przyszłej nie stuka, lecz pracuje równo, po niedługiej chwili wskakuje na około 900obr./min. i chodzi bardzo przyjemnie i precyzyjnie. Nie słyszałem żadnych stuków, czy czegos innego. Ma przejechane 120kkm z hakiem. Jedyna rzecz, która mi się nie podoba, to ciężko wchodzące biegiA napewno 2, czy to może być coś poważnego? W X9 małym palcem wchodzą, a tu się trochę zdziwiłem... wręcz rozczarowałem. Lecz nie zniechęciłem, nie ma nic, co mógłbym jej zarzucić, osiągi jak na 1,5 nie są złe. O tym, czy się sypie ogólem, to nie moge powiedzieć za bardzo, ale jak coś się wysra, to napiszę czy mam tą wadliwą czy tą dobrą wersje
.
A ja 323P gdzieś widziałem i to chociażby tu:![]()
OtoMoto – Mazda 323P.
A Farciarzowi chodziło o model 323S nie 323P, ale też go można nietrudno w ogłoszeniach znaleźć.
- Od: 24 kwi 2005, 18:09
- Posty: 290
- Skąd: Biała Podlaska
- Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99
Witam
Czy ktoś się orientuje, ile może kosztować samoregulator (pada pomału, bo poprzedni właściciel przez 35 tys km nie wymienił oleju
–
) do mojej Madzi – czyli 323F 1,9 (1840ccm) z 1995r.?
A co do olejów, to zacytuję samego siebie z FORUM TorunRacingNights:
Ford – Mobile 1S- 175 tys. km (na Motorcrafcie i oryginalnym Forda) i sunie 200km/h na LPG... Stara Mazda Mobile 1S a na TRN i ulicach Torunia miała czasami ciężkie ze mną życie... 135 tys. km. Obecna Madzia 175 tys. km. Na drugi dzień po sprowadzeniu zalana Mobile 1S (10W-40) i się obaczy... Narazie samoregulator się uspokoił
.
OK- tyle w temacie olejow
Pozdrawiam.
Czy ktoś się orientuje, ile może kosztować samoregulator (pada pomału, bo poprzedni właściciel przez 35 tys km nie wymienił oleju


A co do olejów, to zacytuję samego siebie z FORUM TorunRacingNights:
Mój pierwszy (własny) samochód – Citroen całe życie zalewany był Elfem albo Totalem. Przeżył 240 tys. km, przy 250 tys. km zakładałem mu LPG, a dziś wiem, że silnik bliski jest 300 tys. km i nadal nie ma z nim problemówxsiondz napisał(a):Najpierw odniosę się do (...) i Jego olejów... Mój drogi, oleje Orlenu uważane są za najgorsze z markowych wśród obecnie dostepnych na rynku. Nie bij proszę, ja też w tej wypowiedzi cytuję specjalistów. Otóż problem nie jest w nowym oleju... Jak porównasz oba produkty (świeżo otwarte) – powiedzmy Mobila i Orlenowski – różnice będą znikome (spełniają te same normy dla klas)... Chodzi jednak o to, co dzieje się z tymi olejami w trakcie exploatacji... i w różnych jej warunkach. Generalnie musiałbyś wymieniać olej Orlenu 2 x częściej, niż tzw. "najwyższą półkę", żeby zachować parametry... O tym niestety niezbyt czesto się mówi, a przedstawiciele Orlenu (i Lotosu też) zarzekają się, że tak nie jest. Przykład: Mój Ojciec (zapominalski człowiek) przejeździł na Mobilu 5W-30 40 tys. km bez wymiany... Cóż zdarzyło mu się... Na wymianie jak facet porównał kartkę na silniku i przebieg z licznika, omało nie dostał zawału. Stwierdzenie specjalisty: "Ma Pan szczęście, że to był markowy olej, a nie jakiś Orlen, albo jeszcze gorzej Lotos". Sprawdzona lepkość tego oleju wykazała duży stopień przydatnosci do wymiany – ale silnik w tyłek nie dostał...
Mój przykład... Madzia (ta nowa) miała wymieniany olej 35 tys. km temu... (Zabić poprzedniego właściciela) – zalana S Hellixem... Silnik żyje, ale najprawdopodobniej samoregulator do wymiany. Nie ma konkluzji... ale nie wymieniaj w swoim samochodziku oleju przez taki dystans... zrób sobie mały test (Nie. Nie rób, bo Cię lubię.

Ford – Mobile 1S- 175 tys. km (na Motorcrafcie i oryginalnym Forda) i sunie 200km/h na LPG... Stara Mazda Mobile 1S a na TRN i ulicach Torunia miała czasami ciężkie ze mną życie... 135 tys. km. Obecna Madzia 175 tys. km. Na drugi dzień po sprowadzeniu zalana Mobile 1S (10W-40) i się obaczy... Narazie samoregulator się uspokoił
OK- tyle w temacie olejow
Pozdrawiam.
..:::: Xsiondz ::::..
....Fiat Coupe Pinifarina ....
AlfaRomeo 146 1.6 TS (1998)
Mazda 323F 1,9 16V DOHC (1995)
Mazda 323F 1.6 16V SOHC (1991)
Galeria moich furek: www.xsiondz.republika.pl
....Fiat Coupe Pinifarina ....
AlfaRomeo 146 1.6 TS (1998)
Mazda 323F 1,9 16V DOHC (1995)
Mazda 323F 1.6 16V SOHC (1991)
Galeria moich furek: www.xsiondz.republika.pl
- Od: 22 wrz 2004, 11:07
- Posty: 41
- Skąd: Toruń
- Auto: n!-ta zdrada-FordGalaxyMK3
Witam
Mam nadzieję, że nieczego nie pochrzanię... Mój stan wiedzy (i opinia mechanika) wskazują zawory HYDRAULICZNE (tzw. samoregulatory) – winę ponosi (prawdopodobnie) to, że nie był bardzo długo wymieniany olej.
Objaw – stukanie silnika (nie zawsze) po odpaleniu (zimny), jak się rozgrzeje, to stukanie cichnie. Jest wyraźne. Myślałem, że natychmiastowa wymiana oleju pomoże... No i rzeczywiście pomogła na 2 dni... Teraz znowu słychać – chociaż nie przy każdym odpaleniu...
A może się (bardzo) mylę? Any sugestions?
Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że nieczego nie pochrzanię... Mój stan wiedzy (i opinia mechanika) wskazują zawory HYDRAULICZNE (tzw. samoregulatory) – winę ponosi (prawdopodobnie) to, że nie był bardzo długo wymieniany olej.
Objaw – stukanie silnika (nie zawsze) po odpaleniu (zimny), jak się rozgrzeje, to stukanie cichnie. Jest wyraźne. Myślałem, że natychmiastowa wymiana oleju pomoże... No i rzeczywiście pomogła na 2 dni... Teraz znowu słychać – chociaż nie przy każdym odpaleniu...
A może się (bardzo) mylę? Any sugestions?
Pozdrawiam.
..:::: Xsiondz ::::..
....Fiat Coupe Pinifarina ....
AlfaRomeo 146 1.6 TS (1998)
Mazda 323F 1,9 16V DOHC (1995)
Mazda 323F 1.6 16V SOHC (1991)
Galeria moich furek: www.xsiondz.republika.pl
....Fiat Coupe Pinifarina ....
AlfaRomeo 146 1.6 TS (1998)
Mazda 323F 1,9 16V DOHC (1995)
Mazda 323F 1.6 16V SOHC (1991)
Galeria moich furek: www.xsiondz.republika.pl
- Od: 22 wrz 2004, 11:07
- Posty: 41
- Skąd: Toruń
- Auto: n!-ta zdrada-FordGalaxyMK3
Wiesz, w instrukcji jest napisane, że głośna praca przy zimnym silniku, to normalne i nie oznacza to uszkodzenia silnika. Dotyczy to właśnie silników 1,3 i 1,8 (czy jak wolisz 1,9 (chociaż instrukcja podaje 1,8xsiondz napisał(a):Mam nadzieję, że nieczego nie pochrzanię... Mój stan wiedzy (i opinia mechanika) wskazują zawory HYDRAULICZNE (tzw. samoregulatory) – winę ponosi (prawdopodobnie) to, że nie był bardzo długo wymieniany olej.
Objaw – stukanie silnika (nie zawsze) po odpaleniu (zimny), jak się rozgrzeje, to stukanie cichnie. Jest wyraźne. Myślałem, że natychmiastowa wymiana oleju pomoże... No i rzeczywiście pomogła na 2 dni... Teraz znowu słychać – chociaż nie przy każdym odpaleniu...
A może się (bardzo) mylę? Any sugestions?
- Od: 24 kwi 2005, 18:09
- Posty: 290
- Skąd: Biała Podlaska
- Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99
Witam.
Moja Madzia ma na budziku prawie 240 tysiaczków. Oleju nie zauważyłem, Żeby brała – jest ubytek około 0,5l, ale to jest spowodowane tym, że silnik się trochę poci tu i tam ale to nic poważnego. A co do tych stuków, to u mnie też się czasami zdarzy, ale góra na minutę. Potem cisza.
Moja Madzia ma na budziku prawie 240 tysiaczków. Oleju nie zauważyłem, Żeby brała – jest ubytek około 0,5l, ale to jest spowodowane tym, że silnik się trochę poci tu i tam ale to nic poważnego. A co do tych stuków, to u mnie też się czasami zdarzy, ale góra na minutę. Potem cisza.
Zgadzam się. Też o tym czytałem pisze czarno na białymMumin napisał(a):Wiesz, w instrukcji jest napisane, że głośna praca przy zimnym silniku, to normalne i nie oznacza to uszkodzenia silnika. Dotyczy to właśnie silników 1,3 i 1,8 (czy jak wolisz 1,9 (chociaż instrukcja podaje 1,8 ), więc może nie ma nic złego.

Kocham ciężką prace...mógłbym patrzeć na nią
godzinami
- Od: 19 sie 2005, 20:13
- Posty: 60
- Skąd: Wolbrom
- Auto: 323F GT 1.8 16V – Fiat 126 p
Wiece co? Tak czytam to, co piszecie i mam życzenie dla nas wszystkich, żeby w Mazdzie był tak wytrzymały silnik, jak miałem w Passacie B3 1990r. 1,8 BP+LPG. Bez remontu zrobiłem nim 500 tys. km. Nie jest to odosobniony przypadek bo wiem, że są kolesie, co robią na tym silniku i 600 tys. km. Nie znam Mazdy, która tyle wytrzyma 
(M)ała (A)zjatycka (Z)apierdalaczka (D)la (A)bstynentów
- Od: 23 lip 2005, 18:36
- Posty: 53
- Auto: Mx-3 1.8 V6 93 r.Precidia
Mi się te silniki Mazdy po tym, co przeczytałem oraz po fakcie, że i u mnie ubyło oleju, wcale nie podobają. Nie miałem takich problemów w innych samochodach. Powiem więcej – nie kupię prawdopodobnie następnej Mazdy właśnie ze względu na to. Wrócę do Hondy, to najlepszy samochód jaki miałem... Smutna prawda, ale to nie jest normalne, żeby silniki po przebiegu ledwie powyżej 100 tys. km odstawiały takie szopki. Ktoś pisał, że bardziej zaawansowane technicznie niż inne, że ze względu na sylwetkę katowane. Nie wiem, mój sedan sportowo nie wygląda, a sytuacja jest taka sama, z tym zaawansowaniem też nie przesadzajmy, nie ma w nich nic takiego, co je wyróżnia na tle innych silników. Jeśli już to właśnie fakt, że się strasznie szybko sypią, a to jest naganne. Nikt mi też nie wmówi, że inne samochody są lepiej traktowane i dlatego takich problemów nie stwarzają. Lipa jakaś po prostu. Smutne, ale prawdziweMx_3_CK napisał(a):Wiece co? Tak czytam to, co piszecie i mam życzenie dla nas wszystkich, żeby w Mazdzie był tak wytrzymały silnik, jak miałem w Passacie B3 1990r. 1,8 BP+LPG. Bez remontu zrobiłem nim 500 tys. km. Nie jest to odosobniony przypadek bo wiem, że są kolesie, co robią na tym silniku i 600 tys. km. Nie znam Mazdy, która tyle wytrzyma
- Od: 24 kwi 2005, 18:09
- Posty: 290
- Skąd: Biała Podlaska
- Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99
To wejdź sobie na FORUM www.honda-crx/info i tam też jest na temat puszczania dymkow z silnika, więc nie tylko Mazda tak ma, ale ja osobiście uważam, że silniki Honda są najlepsze i nikt mnie nie przekona.
Pozdrowienia.
Pozdrowienia.
-
Pyton162
Witam
W kwestii wyjaśnienia – moja Mazda ma "dopiero" 175 tys. km. Silnik jest idealnie suchy. Nie ma pocenia sie. U poprzedniego właściciela (ostani wpis w książce serwisowej 145 tys. km) stała przez ostatnie pół roku na podwórku... i ją dziewiczo z tego stanu odpalałem.
[Stara moja Mazda też lekko!!! grała na zaworkach (ale żaden mechnik nie stwierdział nieprawidłowości, wieę odpuściłem – 135 tys. km).]
Do tego, o czym pisałem wyżej – olej od dłuższego czasu był w niej nie wymieniany (35tys. km + pół roku stania). Więc jeszcze raz...: Raz na jakis czas – szczególnie na zimnym silniku słychać klekotanie, po czym po chwili ono ustaje (jak trochę wzrośnie predkość obrotowa lub temperatura). Silnik jest żwawy, przyspiesza chyba aż za dobrze, pracuje idealnie równo... Jutro będzie miał wymieniony rozrząd... i przy okazji sprawdzone samoregulatory. Dam znać, co i jak. Chwilowo się nie przejmuję
!
Pozdrawiam.
W kwestii wyjaśnienia – moja Mazda ma "dopiero" 175 tys. km. Silnik jest idealnie suchy. Nie ma pocenia sie. U poprzedniego właściciela (ostani wpis w książce serwisowej 145 tys. km) stała przez ostatnie pół roku na podwórku... i ją dziewiczo z tego stanu odpalałem.
[Stara moja Mazda też lekko!!! grała na zaworkach (ale żaden mechnik nie stwierdział nieprawidłowości, wieę odpuściłem – 135 tys. km).]
Do tego, o czym pisałem wyżej – olej od dłuższego czasu był w niej nie wymieniany (35tys. km + pół roku stania). Więc jeszcze raz...: Raz na jakis czas – szczególnie na zimnym silniku słychać klekotanie, po czym po chwili ono ustaje (jak trochę wzrośnie predkość obrotowa lub temperatura). Silnik jest żwawy, przyspiesza chyba aż za dobrze, pracuje idealnie równo... Jutro będzie miał wymieniony rozrząd... i przy okazji sprawdzone samoregulatory. Dam znać, co i jak. Chwilowo się nie przejmuję
Pozdrawiam.
..:::: Xsiondz ::::..
....Fiat Coupe Pinifarina ....
AlfaRomeo 146 1.6 TS (1998)
Mazda 323F 1,9 16V DOHC (1995)
Mazda 323F 1.6 16V SOHC (1991)
Galeria moich furek: www.xsiondz.republika.pl
....Fiat Coupe Pinifarina ....
AlfaRomeo 146 1.6 TS (1998)
Mazda 323F 1,9 16V DOHC (1995)
Mazda 323F 1.6 16V SOHC (1991)
Galeria moich furek: www.xsiondz.republika.pl
- Od: 22 wrz 2004, 11:07
- Posty: 41
- Skąd: Toruń
- Auto: n!-ta zdrada-FordGalaxyMK3
@Arek_323_C: Ja własnie kupiłem Mazdę 323C Z5 1,5 z przebiegiem dokładnie 206kkm. Jestem załamany po tym, co przeczytałem
Szczególnie po Twoim poscie :–(. Tymbardziej, że poprzedni właściciel (Niemiec z Kazahstanu...) powiedział (przynajmniej uczciwie), że wybiera już olej i trzeba kontrolować :–( myślę sobie, co tam! Dla Japoni taki przebieg, to nic! Ale z moim szczęściem jak zwykle, wyjątek od reguły, owszem dobre autka, ale akurat ten model im nie wyszedł
Nawet mnie to nie dziwi, zawsze mam takie "szczęście" ;(.
Powiedz proszę, na czym polegał u Ciebie ten remont, na co się mam nastawić?
JAKIE KOSZTY
?
Powiedz proszę, na czym polegał u Ciebie ten remont, na co się mam nastawić?
JAKIE KOSZTY
- Od: 9 wrz 2005, 15:06
- Posty: 67
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda 323F BA '97 1.8
Koszt robienia silnika na tylko i wyłącznie oryginalnych częściach (wtedy będziesz miał spokój), to 2,5 tys. zł.
Ale zawsze możesz kupić używany silnik w dobrym stanie...
Ale zawsze możesz kupić używany silnik w dobrym stanie...
-
Pyton162
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość