Witam,
Od pewnego czasu mam taki problem, ze jadacczy to 20km/h czy 120km/h mam wrazenie jakby kierownica strasznie "ciezko" chodzila, wczesniej ten problem nie mial miejsca.
Jest to uczucie jakby ktos na maske "wlozyl" z tone i auto nie mialo sily skrecac..
Nie wiem jak to opisac.
Nasila sie to jak obroty sa mniejsze (ponizej 1tys obr. na postoju czy w powolnej jezdzie w korku)
Opony sprawdzone, felgi i zawieszenie takze..
Jakies rady?
Dodatkowo problem jest ostatnio z obrotami – zdarza sie im falowac..
Wlasnie, jakie prawidlowe wolne obroty powinny byc? Bez obciazenia czyli bez swiatel itd.. a jakie z swiatlami ?
Pozdrawiam
Mariusz
Kierownica ciezko chodzi
Strona 1 z 1
mariop4 napisał(a):Wlasnie, jakie prawidlowe wolne obroty powinny byc? Bez obciazenia czyli bez swiatel itd.. a jakie z swiatlami ?
Niezależnie czy z obciążeniem czy bez 750
A co do wspomagania to obawiam się że Lesiu ma rację
Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
Podpinam sie pod temat, bo mam ten sam problem z ukladem kierowniczym
Zaczne od poczatku
Zrobilem zawieszenie z przodu, bo sie rozstukalo – wymienione amorki, sworznie wahaczy oraz łączniki stab. Reszta sprawdzona i po tym zawiecha chodzi idealnie, zadnych stukow, auto idzie jak po szynach. Ale wystapily 2 objawy:
– kierownica nie odbijala/wracala w ustawienie neutralne, trzeba bylo samemu odkrecac przy wychodzeniu z zakretow. To zrobione – winna byla zbieznosc, geometria wydaje sie w porzadku, przy okazji tak wyglada wydruk:

– druga sprawa to wlasnie ta ciezko chodzaca kierownica, dodam ze przed robota zawieszenia wszystko bylo idealnie, mialem nadzieje ze zbieznosc jest powodem, ale niestety nie. Zauzawylem jeszcze na postoju, ze jak przekrece kierownice w prawo o pol obrotu i puszcze to slychac jakis stuk w momencie powracania jej do poz. neutralnej – w lewo tego objawu nie ma.
Co to moze byc?
U mechanika bede dopiero we wtorek...
Zaczne od poczatku
– kierownica nie odbijala/wracala w ustawienie neutralne, trzeba bylo samemu odkrecac przy wychodzeniu z zakretow. To zrobione – winna byla zbieznosc, geometria wydaje sie w porzadku, przy okazji tak wyglada wydruk:

– druga sprawa to wlasnie ta ciezko chodzaca kierownica, dodam ze przed robota zawieszenia wszystko bylo idealnie, mialem nadzieje ze zbieznosc jest powodem, ale niestety nie. Zauzawylem jeszcze na postoju, ze jak przekrece kierownice w prawo o pol obrotu i puszcze to slychac jakis stuk w momencie powracania jej do poz. neutralnej – w lewo tego objawu nie ma.
Co to moze byc?
U mechanika bede dopiero we wtorek...
- Od: 20 sty 2009, 22:00
- Posty: 59
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda 323P 98r Z5
To nie jest tak że wszystko było idealnie. Zwyczajnie usztywnione ( wymienione elementy ) pokazały co jest jeszcze nie tak z ukladem kierowniczym.
No ale prorokiem nie jestem ... więc może to być coś innego
No ale prorokiem nie jestem ... więc może to być coś innego
Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości