tomekrvf napisał(a):Moim zdaniem wszystkie auta które jeżdżą po Polsce, albo są świeżo sprowadzone z Niemiec należy dokładnie zabezpieczyć antykorozyjnie
Ot, dokładnie. Moja madzia czeka na przypływ gotówki, bo to pewnie 500zł minimum wyjdzie (oddam do specjalistów bo sam nie mam ani kiedy ani gdzie się tym bawić).
U mnie są dość paskudne purchle na wewn. stronie rantu klapy właśnie – lakier jeszcze nie zszedł, ale tylko czekać aż zacznie... Co ciekawe, dużo mniej w okolicy wytłoczki na rękę? Tłuste dłonie konserwują?
No ranty drzwi to chyba normalne, biorąc pod uwagę zgrzew blach w tym miejscu i stojącą godzinami wodę. Polecam eksperyment – zmoczcie sobie próg porządnie i zamknijcie drzwi. W stojącym samochodzie dzięki uszczelkom na drzwiach to tam będzie sobie kwitło i kwitło... Jak to się przedostaje do blach przez lakier to nie wiem, ale może od zamykania się mikropęknięcia robią? Dlaczego uważam że to od dołu zaciąga a nie od strony szyb – bo drzwi kierowcy u mnie trzeba zrobić (niewiele lepiej niż klapa), pasażera dużo lepiej ale też warto, a tylne to prawie idealne – ale i tam się z jeden się znajdzie jak się przypatrzyć dobrze.
Polecam zerwać plastykowe osłony progów i pod nimi sprawdzić – tam włazi piach i rysuje głębo lakier... u mnie na szczęście tam purchli czy innych paskudztw nie ma
Jak się konserwuje takie purchle? Szlif do czystej blachy, szpachlowanie ew. ubytków i odmalowanie?
Nie wiem, może moja Mazda jeździła do Polski, albo w inne kraje EU gdzie sypią sól na drogę, ale nie wierzę w spiskowe teorie iż do nas poszły gorsze partie. Pamiętajmy że to wyrób japoński w pełnym tego słowa znaczeniu, a nie składany w Rumunii.