Problem ze spryskiwaczami ksenonów

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez gorylla » 12 paź 2010, 09:28

Witam. Problemów z moją piątką ciąg dalszy. Nie wiem, kiedy to się skończy.

Maglownica wczoraj zrobiona (zakupiona i przełożona używka za 400zł), wszystko śmiga bez zastrzeżeń.

Ale dziś odkryłem kolejny problem. Otóż zauważyłem, że jak włączam spryskiwacze szyby, to nie spryskuje mi reflektorów. Wcześniej "psik" na reflektory był na tyle mocny, że płyn dolatywał aż do szyby przedniej i wiadomo było, że spryskiwacze reflektorów się włączyły. Jednak dzisiaj nic takiego się nie działo. Wsłuchałem się w pracę pompek i słychać wyraźnie, że pompka spryskiwacza reflektorów się włącza (dwa krótkie załączenia co ok. 3-4 sek). Ale nie wysuwają się zaślepki spryskiwaczy.

Więc psikałem tak i psikałem i co zobaczyłem? Że wypsikałem płyn, ale nie zapaliła się kontrolka pustego zbiorniczka płynu, która wcześniej działała bez zarzutu.

Czy miał może ktoś taką sytuację? Gdzie szukać problemu? Może walnął jakiś czujnik w układzie spryskiwaczy? Może walnęły jakieś siłowniki spryskiwaczy, które wysuwają ze zderzaka zaślepki?

Jakaś zaraza padła na tą moją piątkę. Wspomnę, że przy zakładaniu magla mechanik wykrył, że lewy sworzeń wahacza jest do wymiany. Przecież to można dostać kręćka. Każdego miesiąca zastanawiam się, co się w danym miesiącu mojej Maździe przydarzy. Chyba nawet zacznę na ślepo zakładać miesięczną rezerwę w budżecie domowym na naprawy pojazdu.
Jeszcze tylko kilka chwil i na rybki...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 10:38
Posty: 309 (0/1)
Skąd: podlaskie

Postprzez M5 » 12 paź 2010, 11:45

Wygląda mi na to że jest przeciek lub zamarzło w obwodzie reflektorów i masz brak prawidłowego ciśnienia na spryskiwaczach.

Wlewajmy już płyn zimowy.

PS ale może być bardziej prozaiczna sprawa...np. gryzoń :D
Tu trzeba kupić maść na gryzonie...złapać gryzonia...nos mu nasmarować...a gryzoń sam zdechnie.

Pozdrawiam
M5 :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2008, 21:09
Posty: 296 (2/1)
Auto: Mazda 5 MZR-CD 2.0 110KM

Postprzez gorylla » 12 paź 2010, 13:54

Witam. Dziś w nocy nie było u mnie w mieście mrozu, poza tym miałem i tak zalany już płyn zimowy.

Ale problem poniekąd się rozwiązał, chociaż nie wiem, czy do końca. Otóż posprawdzałem bezpieczniki- wszystko ok, jednak pomimo pustego zbiornika kontrolka braku płynu nadal się nie świeciła. Zalałem płynu (oczywiście zimowego) na maksa i spryskiwacze ksenonów odżyły. I teraz tylko zastanawiam się, co jest z tą kontrolką. A może tam w zbiorniku jest – no nie wiem- jakiś pływak, który się zawiesił, czy co, że kontrolka się nie zapaliła. W ogóle nie mam pojęcia, na jakiej zasadzie działa czujnik braku płynu i co mogło spowodować, że nie wskazywał braku płynu. Zobaczę, czy coś się zmieni, jak wypsikam obecnie zalany zbiornik. Może czujnik odżyje? Zobaczymy. Pozdr.

PS. W międzyczasie dowiedziałem się, że nie ma żadnych siłowników wysuwania spryskiwaczy. Spryskiwacze wysuwają się tylko i wyłącznie pod ciśnieniem podanym z pompki. Przynajmniej czegoś się po tej akcji nauczyłem. :)
Jeszcze tylko kilka chwil i na rybki...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 10:38
Posty: 309 (0/1)
Skąd: podlaskie

Postprzez M5 » 12 paź 2010, 22:02

No to sprowokowałeś mnie do naukowego przyjrzenia się sprawie zbiornika spryskiwacza. Wygląda to tak:
zbiornik posiada trzy oddzielne pompki elektryczne i jeden czujnik poziomu.
Pompki sterowane są z BCM czyli komputera samochodu.

Najwyżej w tylnej części zbiornika od strony nadkola znajduje się pompka do tylnej wycieraczki. Ta pompka jest na poziomie pomiarowym czujnika niskiego poziomu płynu.
Czujnik na schemacie montażowym zamontowany jest od dołu i zalany płynem od góry...konstrukcja czujnika jest zbudowana jak pływak w spłuczce toaletowej i zwiera obwód...czy może się zawiesić ?...możliwe jeżeli brud lub płyn jest lepki...proponuje raz do roku przepłukać zbiornik ciepłą wodą z odkamieniaczem do żelazek.
Niżej znajduje się pompka do świateł i na samym dole pompka do szyby przedniej. Wygląda to fizycznie tak...że jeżeli kończy się podawanie płynu do tylnej wycieraczki czujnik poziomu powinien już pokazywać niski poziom...ten obwód najczęściej narażony jest na częściowe zapowietrzenie gdy poziom płynu spadnie niżej.
Natomiast gdy wylejemy płyn do dna może dostać się powietrze do pompki spryskiwaczy reflektorów. Wychodzi na to że pompka spryskiwacza szyby jest najniżej i gdy płyn się fizycznie skończy przednia szyba nie będzie spryskana. Taka konstrukcja sprawia wrażenie że nie powinno się wylewać płynu do dna...bo potem może być problem z dostaniem się powietrza przez pompkę do wężyka tyłu i świateł.

Wtedy sprawność układu znacznie spadnie szczególnie jak mamy 4 stopnie cel. na plusie...bo wtedy gęstość wody i powietrze w rurkach powoduje że mamy chwilowy problem z zadziałaniem układu...jedyna rada przepompować aż wyleci powietrze i pomóc spryskiwaczom się wysunąć...ale to trzeba by robić w dwie osoby lub po prostu stanąć autem przodem pod górkę i powinno pomóc jeśli chodzi o przednie lampy...i stanąć ostro z górki jeśli chodzi o zapowietrzony tył.

Pozdrawiam
M5 <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2008, 21:09
Posty: 296 (2/1)
Auto: Mazda 5 MZR-CD 2.0 110KM

Postprzez gorylla » 13 paź 2010, 09:54

Że też ci się chiało! SZACUN.

Ale zaobserwowałem pewną rzecz, która może potwierdzać twoje podejrzenia zapowietrzenia układu.
Otóż wczoraj w ogóle nie psikałem na tylną wycieraczką. Dzisiaj (płyn zalany na maksa) zobaczyłem, że tylna szyba jest mocno urąbana i zacząłem ją spryskiwać. Zanim pompka podała płyn na szybę to coś strasznie w spryskiwaczu charczało, podobnie do tego, jak kran, gdy zakręcą wodę. Spryskiwacz odmulił się dopiero po około 6-7 sekundach od jego włączenia. Może rzeczywiście coś się przypowietrzyło w tym układzie, albo wcale przytkało i jakieś podciśnienie na wężykach przyblokowało pływak. Zobaczymy teraz, przypilnuję, żeby co jakiś czas odpalić tylny spryskiwacz i może będzie dobrze. Pozdr.
Jeszcze tylko kilka chwil i na rybki...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 10:38
Posty: 309 (0/1)
Skąd: podlaskie

Postprzez M5 » 13 paź 2010, 12:42

Zastanowiło mnie dlaczego w takim jednym zbiorniku płynu są aż trzy pompki ? Odpowiedź znalazłem...

Pompka do świateł musi mieć znacznie większe ciśnienie płynu od pozostałych i jest powiązana programowo i elektrycznie ze światłami mijania...przewód płynu prowadzony jest dolną częścią zderzaka przedniego.
Pompka płynu przedniej szyby zintegrowana jest programowo z pompką płynu do świateł, przełącznikiem funkcyjnym wycieraczek i ma najbliżej do spryskiwaczy...przewód idzie w górę nadkola i do klapy przedniej.

Pompka płynu tylnej szyby ma oddzielną funkcję pryskania i ma najdłuższy przewód do spryskiwacza poprowadzony wzdłuż słupka prawego...sufitem po prawej aż do tylnej klapy.

Wszystkie te pompki sterowane są za pośrednictwem BCM.
Body Control Modul...czyli takim kontrolerem w którym producent zaprogramował całą funkcjonalność auta i powiązał ją ze sobą we wspólną logikę. Oczywiście mamy tu w obwodach bezpieczniki, przekaźniki i przełączniki...uff....mazda5 to nie fiat 126p...

Pozdrawiam
M5 :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2008, 21:09
Posty: 296 (2/1)
Auto: Mazda 5 MZR-CD 2.0 110KM

Postprzez gorylla » 13 paź 2010, 15:07

M5 napisał(a):Pompka do świateł musi mieć znacznie większe ciśnienie płynu od pozostałych i jest powiązana programowo i elektrycznie ze światłami mijania


To akurat jest oczywiste- przy wyłączonych światłach mijania nie uruchamia spryskiwaczy xenonów. Faktycznie siła tej pompki jest z pewnością większa- słychać jej dużo głośniejszą pracę niż innych pompek.
Jeszcze tylko kilka chwil i na rybki...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2009, 10:38
Posty: 309 (0/1)
Skąd: podlaskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 5 / Premacy