adik3101 napisał(a):eby sprężyna miała tak wypadać to po podniesieniu autka powinna latać w te i we wte a nie jeśli jest cały czas ściśnięta.
Ściśnięta w i umiejscowiona w zaprojektowanym do tego miejscu. Zapobiegającym jej przesuwaniu się podczas wieloletniej eksploatacji.
adik3101 napisał(a):Skoro tak to sportowych sprężyn też nie należy zakładać bo są krótsze od standardowych i mogą wyskoczyć.
Błąd. Nie mają prawa wyskoczyć, ponieważ mają odpowiednio wyprofilowane końcówki. Sportowe sprężyny to nie są obcięte oryginalne. To jest odmiennie zaprojektowany produkt. Nie porównuj tych dwóch koncepcji.
adik3101 napisał(a):A jeżeli ma wypadać na pierwszym lepszym zakręcie na większej dziurze to po co w takim razie używa się ściągaczy do ich wyjmowania?
Nie na pierwszej lepsze dziurze, tylko akurat na tej odpowiedniej. Ściągacze sa potrzebne zarówno przy oryginalnych jak i sportowych, ponieważ jak zauważyłeś sprężyny są odpowiednio ściśnięte. Kluczowe jest tutaj słowo
"odpowiednio" <– czyli tak jak przewidzieli inżynierowie, a nie takie burki jak my. Bez obrazy za to porównanie.
Nie unoszę się i nie złoszczę, po prostu chciałbym Ciebie i innych użytkowników wyprowadzić z błędu. Ingerencja w tak skomplikowany element konstrukcji jak zawieszenie nie powinna mieć miejsca. No chyba, że jesteś przynajmniej technikiem metaloznawstwa, obróbki skrawaniem czy innego takiego profilu i potrafisz policzyć naprężenia w tej konstrukcji występujące. Policzyć i dać sobie gwarancję, że będziesz jeździł bezpiecznie ze swoją siostrą, dziewczyną etc. Ja nie jestem w stanie tego policzyć, a kilka mostków mojej konstrukcji stoi na świecie. . .
A jak chcesz to mogę tez inaczej. Na tym forum nie wolno udzielać porad jak złożyć bombę, obrobić bank czy obcinać sprężyny.
Pozdrawiam
