W Week majowy byłem na Ukrainie, drogi tam są inne niż u nas dodaje sie więcej smoły, było gorąco i ta smoła rozpłynieta, smugami pojawiła sie na moim lakierze w poblizu kół, na nadkolach, czy ma ktoś jakiś pomysł jak to cholerstwo usunąc, wyglada to jak czarne nitki dosyć gesto umieszczone, prawie tego nie widac, ale wiem że to tam jest
i mnie to bardzo denerwuje, czy zna ktoś może sposób na to?? myslałem ze jak zaschnie to zacznie odpadać ale nic z tego.. Pozdrawiam i czekam na jakies rady.
nie wiedzialem gdzie umieścić więc wstawiłem tu.
Pozdrawiam
oby nie nitro, bo zmatuje nawet lakier. Ja zwykle usuwam acetonem. Najszybszy efekt i nawet na mojej powłoce akrylowej nie pozostawiał zmatowień, na GF mataliku testowałem już 2 razy i tez jest ok, nawet na powłoce nie fabrycznej. Ale dla spokoju ducha możesz kupić droższe środki specjalistyczne również oparte na benzynach 
Najtańsze a jednocześnie bardzo skuteczne środki to benzyna ekstrakcyjna, ewentualnie nafta – osobiście polecam właśnie, któryś z nich. Aceton odradzam, bo ww. lepiej i bezpiecznej. Glinkę również, ale tylko dlatego, że jej po prostu szkoda na usuwanie smoły. Jak nie wiesz co robić z pieniędzmi to możesz też zaopatrzyć się w jakiś specjalnie dedykowany do tego celu „autokosmetyk”, których jest na rynku multum.
