Szybkie nagrzewanie się silnika. Wskaźnik temperatury na 2/3 skali.

[nemi]

To jakie proporcje polecacie? I jaki płyn?

Ja zalałem starym znajomym – PETRYGO. Nie ma w nim żadnej zabawy z mieszaniem, bo po prostu się go wlewa i już.

Mogę prosić o jakiś opis, co gdzie odkręcić, w jakiej kolejności, gdzie lać, itp.

Tak z pamięci:
1. Płyn musi być dostatecznie ciepły, aby termostat był uchylony, inaczej zdziwisz się, że masz tylko 1,5 litra płynu, a nie 6 czy 7 . Mechanior, do którego pojechałem ojca sprzętem o tym nie wiedział i kazał "jechać w pi...du" po tym, jak nie mógł wylać .
2. Odkręcasz koreczek znajdujący się w lewym dolnym rogu chłodnicy i wylewasz płyn.
3. Płuczesz.
4. Zalewasz świeży płyn do chłodnicy i zbiornika wyrównawczego.
5. Odpalasz motor i trzymasz na 2.500 obr. aż włączy się wentylator (ta procedura jest chyba bardziej skomplikowana i coś więcej razy trzeba tak robić, ale niestety nie pamiętam dokładnie).
6. Czekasz aż ostygnie.
7. Ostygł, więc sprawdzasz poziom płynu w zbiorniku i chłodnicy, ewentualnie uzupełniasz.

[brii]

5. Odpalasz motor i trzymasz na 2500 obr. aż włączy się wentylator (ta procedura jest chyba bardziej skomplikowana i coś więcej razy trzeba tak robić, ale niestety nie pamiętam dokładnie)

5 i 1/2. Włączasz na maksa ogrzewanie w kabinie.
Ja zalałem Borygo do chłodnic aluminiowych, nie rozcieńczałem, bo i po co mieć w zimę problemy

[Globy]

Dokładnie, również polecam. Polecam jeszcze przeszukanie FORUM pod kątem hasla "płyn chłodniczy".

Mam czasami takie skrzywienie, żeby malować trawę na zielono...

Nie tylko Ty