Witam,
Mam pytanie tyczące się hamulców.
Dziś zauważyłem, że jadąc wolno, albo podjeżdżając w przed światłami za pierwszym razem hamulec opada dość nisko. Przy kolejnych naduszeniach padała uskok robi się coraz płytszy i samochód słabo reaguje na nacisk.
Gdy przejadę kilkaset metrów z normalną prędkością (ok 60) pedał znów staje się elastyczny i ugina się dość głęboko i samochód prawidłowo reaguje na hamowanie.
Klocki hamulcowe wymieniałem jakieś 3000km temu.
Czym może bo być spowodowane?
Płytki pedał hamulca
Strona 1 z 1
przez griszka1983 » 12 sie 2010, 20:28
- Od: 8 cze 2010, 08:58
- Posty: 13
- Skąd: Lublin
przez griszka1983 » 12 sie 2010, 22:01
Płyn jest ok.
Dzięki za podpowiedź. Długo zajmie w warsztacie odpowietrzenie?
Dzięki za podpowiedź. Długo zajmie w warsztacie odpowietrzenie?
- Od: 8 cze 2010, 08:58
- Posty: 13
- Skąd: Lublin
przez Enduro » 12 sie 2010, 22:37
lub system wspomagania ma nieszczelnosc albo pompa vaku jest lekko wyeksplatowana..
pozdr
E.
pozdr
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
przez krabdul » 13 sie 2010, 09:06
Dokładnie, zapowietrzenie to tylko jedna z opcji, która w dodatku może być przyczyną różnych usterek.
Tak czy siak trzeb robić to już bo to jakby nie było hamulce.
W sumie może to być coś z pompą bo zachowanie jakie opisałeś jest identyczne dla wyłączonego auta – czyli wtedy kiedy pompa przestaje pracować. Najpierw miękko, potem płytko i brak wspomagania hamowania, a jak odpalisz to znów ok.
Tak czy siak trzeb robić to już bo to jakby nie było hamulce.
W sumie może to być coś z pompą bo zachowanie jakie opisałeś jest identyczne dla wyłączonego auta – czyli wtedy kiedy pompa przestaje pracować. Najpierw miękko, potem płytko i brak wspomagania hamowania, a jak odpalisz to znów ok.
przez griszka1983 » 26 sie 2010, 22:08
No i wszystko się wyjaśniło, chyba...
Pompę zamontowali nową i nic nie pomogło
Więc zaczęli szukać dalej i jakieś problemy z ciśnieniem były. Trochę enigmatycznie to brzmi ale wydaje mi się, że jak chłopaki robili mi remont silnika to coś po prostu nie dokręcili i tyle. Jak wszedł na obroty to hamulce były, jak bez obrotów wcisnąć 3 razy i po hamulcach.
Ważne, że działa i za free zrobione.
Dzięki za sugestie co do rozwiązania.
Griszka
Pompę zamontowali nową i nic nie pomogło
Więc zaczęli szukać dalej i jakieś problemy z ciśnieniem były. Trochę enigmatycznie to brzmi ale wydaje mi się, że jak chłopaki robili mi remont silnika to coś po prostu nie dokręcili i tyle. Jak wszedł na obroty to hamulce były, jak bez obrotów wcisnąć 3 razy i po hamulcach.Ważne, że działa i za free zrobione.
Dzięki za sugestie co do rozwiązania.
Griszka
- Od: 8 cze 2010, 08:58
- Posty: 13
- Skąd: Lublin
przez rafal0929 » 28 sie 2010, 23:35
Witam ! Ja mam podobny problem tzn. chamulec za pierwszym wciśnięciem jest ok , ale za kazdym następnym coraz twardszy...tak jak przy wyłączonym silniku. Do tego hamulce zaczeły piszczec i tarcze sie bardzo nagrzewaja. Czy to może być uszkodzone serwo ? Prosze o pomoc i pozdrawiam !
- Od: 20 wrz 2009, 15:16
- Posty: 9
- Auto: MAZDA 6 2.0 D TS 2002
przez Pawko_6 » 29 sie 2010, 09:23
rafal0929 napisał(a):Czy to może być uszkodzone serwo ?
Raczej tłoczki w zaciskach "zapieczone", nie cofają się.
-
- Od: 5 gru 2003, 15:25
- Posty: 1083 (3/4)
- Skąd: Białystok
- Auto: Mazda6 GJ SkyActiv-G 2.5 '15 SkyPassion
CX-7 Sport EU powered by DISI-tune
Poprzednie auto:
Mazda6 GG L3 '02
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6