przez Dyrekcja » 25 sie 2005, 19:56
Całe wyliczenie bazuje wprawdzie w znacznej części na właściwych przesłankach, lecz błędnych liczbach.
Marża (brutto !) dealera na poziomie 10% to w Polsce utopia.
Marza importera na poziomie 20% ( ! ) to wręcz fikcja.
I to nie z gatunku science-fiction, lecz fantasy.
Nieco wieksze są natomiast de facto podatki.
I tak akcyza przy pojemności do 2.0 to 3,1% (nie 3), a przy wiekszej pojemności silnika 13,6%.
Cło, akcyza i VAT nie są liczone od ceny producenta, lecz po doliczeniu kosztów transportu, ubezpieczenia, dokumentów itd. (czyli całkowitych kosztów poniesionych do granicy).
Co do Mazdy w Polsce – importera niet.
Tak więc jedyną możliwością jest import "na zamówienie".
Oznacza to, że w zgodzie z GVO dealer w Polsce nie ma prawa posiadać własnego składu samochodów (może mieć natomiast demo – my mamy w Krakowie aktualnie Mazdę 5 i wypożyczonego MX5; wktórtce 3 ).
Na tej podstawie może na konretne zamówienie klienta sprowadzić dla niego samochód nie łamiąc prawa unijnego (tak też to robimy).
Łączę pozdrowienia