Bierze olej (spalanie oleju) – diesel
Posiadam 6 z 2004 z 121 konnym dieslem. Auto ma przejechane ok. 204000 km. Przejechalem nim niecale 60000 km i nigdy nie mialem problemu ze zuzywaniem oleju. Co jakis czas profilaktycznie sprawdzam stan oleju silnikowego i ku mojemu zdziwieniu, gdy na liczniku mialem jakies 198000 km bagnet po wyciagnieciu byl totalnie suchy. Poczatkowo sadzilem , ze ubytek oleju to skutek zlego stanu uszczelki pod klawiatura poniewaz zauwazylem wyciek. Niestety zmartwilem sie poniewaz, mimo wymiany uszczelki pod klawiatura olej zaczal nadal ubywac w zastraszajacym tempie. Na przejechane 4000 km dolalem 1,5 litra oleju. Poczytawszy na Forum rozne posty na ten temat stwierdzilem, ze mam w swojej Mazdzie wydmuchane miedziane uszczelki pod wtryskiwaczami. Swiadczylo o tym rowniez wydobywanie sie znacznych ilosci dymu spod korka wlewu oleju na dzialajacym silniku – rowniez po uruchomieniu zimnego silnika. Poniewaz mam mozliwosc staram sie wszelkie prace przy samochodzie wykonywac samodzielnie. Rozeznalem sie w temacie – dziekuje za okazana pomoc pracownikom serwisu Mazda w Kobylnicy – i przystapilem do wymiany felernych uszczelek pod wtryskiwaczami. Po zdjeciu pokrywy zaworow i odkreceniu srub mocujacych wtryski okazalo sie ze 2 i 4 wtryskiwacz jest zapieczony w gniezdzie. Przenikajace z komory spalania spalily spowodowaly wypalenie oleju silnikowego w gniazdach i powtanie twardej zgorzeliny.Wtryskiwacz 1 i 3 wyszly bez problemu. Oczyscilem dokladnie wszystkie wtryskiwacze oraz z "chirurgiczna dokladnoscia" ich gniazda specjalna szczotka. Wymienilem uszczelki pod wtryskami na nowe oryginalne. Mazda przeprowadzila ich modernizacje. Nie wygladaja juz jak pierwotne w ksztalcie "kwiatka" lecz przypominaja klasyczne uszczelki pod wtryskiwacze. Przetoczeniem montujemy je w dol oczywiscie pamietajac przy montazu o posmarowaniu wtryskiwaczy "specjalnym" bialym smarem do wtryskiwaczy. Srube mocujaca pare wtryskiwaczy dokrecamy etapami. Najpierw 12 Nm aby uszczelka sie ulozyla a potem dociagamy 90 stopni. Naprawe uwazam za udana poniewaz spaliny przestaly przenikac pod dekiel zaworow i zuzycie oleju sie ustabilizowalo. W moim przekonaniu przenikajace spaliny powodowaly parowanie oleju silnikowego pod pokrywa zaworow a nastepnie przez przewod odmy dostawal sie on do komory spalania co powodowalo jego nadmierne ubywanie. Naprawe zakonczylem wymiana oleju i filtra.
- Od: 6 lip 2010, 14:56
- Posty: 6
heh że też chciało Ci się opisywać to tak szczegółowo:)
A regulacja zaworów i kalibracja wtrysków była robiona po wymianie podkładek?
Jeżeli nie to ja bym tak bardzo za udaną wymianę nie uważał:D
A regulacja zaworów i kalibracja wtrysków była robiona po wymianie podkładek?
Jeżeli nie to ja bym tak bardzo za udaną wymianę nie uważał:D
http://www.grandpixel.pl My WebSite :)
s4v4g3 napisał(a):heh że też chciało Ci się opisywać to tak szczegółowo:)
A regulacja zaworów i kalibracja wtrysków była robiona po wymianie podkładek?
Jeżeli nie to ja bym tak bardzo za udaną wymianę nie uważał:D
W odpowiedzi na pytanie:
1. regulacja zawor nie byla przeprowadzona poniewaz wykonano ja przy wymianie rozrzadu
2.kalibracji wtryskow rowniez nie przeprowadzilem poniewaz uwazam to za zbyteczne – wtryskiwaczy nie wymienialem na inne, a te ktore wyjalem powrocily na swoje pierwotne miejsca. Usterka byla nieszczelnosc podkladek pod wtryskiwaczami a nie niesprawnosc ukladu zasilania paliwem.
Silnik pracuje rowno i cicho, nie bierze oleju, ma moc i nie dymi – czego chciec wiecej.
- Od: 6 lip 2010, 14:56
- Posty: 6
guzaczi napisał(a):W odpowiedzi na pytanie:
1. regulacja zawor nie byla przeprowadzona poniewaz wykonano ja przy wymianie rozrzadu
A kiedy to było???
guzaczi napisał(a):2.kalibracji wtryskow rowniez nie przeprowadzilem poniewaz uwazam to za zbyteczne – wtryskiwaczy nie wymienialem na inne, a te ktore wyjalem powrocily na swoje pierwotne miejsca. Usterka byla nieszczelnosc podkladek pod wtryskiwaczami a nie niesprawnosc ukladu zasilania paliwem.
Silnik pracuje rowno i cicho, nie bierze oleju, ma moc i nie dymi – czego chciec wiecej.
Jeżeli uważasz za zbyteczne kalibrację wtrysków po wymianie podkładek to gratulacje.
Ja również miałem wymieniane podkładki – miałem parowóz zamiast auta i bez kalibracji wtrysków nawet bym nie skończył tej roboty.
Ale rób jak uważasz:) Kalibracja wtrysków zajmuje 30 min i nie jest droga....
A i do tego – micha olejowa była ściągana???
http://www.grandpixel.pl My WebSite :)
s4v4g3 napisał(a):guzaczi napisał(a):W odpowiedzi na pytanie:
1. regulacja zawor nie byla przeprowadzona poniewaz wykonano ja przy wymianie rozrzadu
A kiedy to było???guzaczi napisał(a):2.kalibracji wtryskow rowniez nie przeprowadzilem poniewaz uwazam to za zbyteczne – wtryskiwaczy nie wymienialem na inne, a te ktore wyjalem powrocily na swoje pierwotne miejsca. Usterka byla nieszczelnosc podkladek pod wtryskiwaczami a nie niesprawnosc ukladu zasilania paliwem.
Silnik pracuje rowno i cicho, nie bierze oleju, ma moc i nie dymi – czego chciec wiecej.
Jeżeli uważasz za zbyteczne kalibrację wtrysków po wymianie podkładek to gratulacje.
Ja również miałem wymieniane podkładki – miałem parowóz zamiast auta i bez kalibracji wtrysków nawet bym nie skończył tej roboty.
Ale rób jak uważasz:) Kalibracja wtrysków zajmuje 30 min i nie jest droga....
A i do tego – micha olejowa była ściągana???
Zakładajac konto na forum nie spodziewalem sie, ze to co napisze spotka sie z takim odzewem:)
Informacyjnie luzy zaworowe byly regulowane przy 180000 km wraz z wymiana kpl. rozrzadu.
Kalibracje dalej uwazam za niezasadna w przypadku gdy po wymianie podkladek silnik pracuje nalezycie. Po co poprawiac cos co jest dobrze i jeszcze placic za to.
Co do miski nie ruszalem jej. Od kupna samochodu wymieniam olej na 5W30 i filtr co 10000 km. Moim zdaniem problem zapchanego smoka dotyczy pojazdow , w ktorych nagminnie przekraczano przebiegi miedzy przegladami, olej byl slabej jakosci i w zlej klasie lepkosci.
- Od: 6 lip 2010, 14:56
- Posty: 6
guzaczi napisał(a):Zakładajac konto na forum nie spodziewalem sie, ze to co napisze spotka sie z takim odzewem:)
Informacyjnie luzy zaworowe byly regulowane przy 180000 km wraz z wymiana kpl. rozrzadu.
Kalibracje dalej uwazam za niezasadna w przypadku gdy po wymianie podkladek silnik pracuje nalezycie. Po co poprawiac cos co jest dobrze i jeszcze placic za to.
Co do miski nie ruszalem jej. Od kupna samochodu wymieniam olej na 5W30 i filtr co 10000 km. Moim zdaniem problem zapchanego smoka dotyczy pojazdow , w ktorych nagminnie przekraczano przebiegi miedzy przegladami, olej byl slabej jakosci i w zlej klasie lepkosci.
No to inaczej zadam pytanie – dlaczego wymieniałeś podkładki pod wtryskami?:)
Jeżeli miałeś zapieczone wtryski, brał CI olej to mogło coś się przedostać na sitko w misce..... z resztą, niech się wypowiedzą Ci którzy znają temat o wiele lepiej...
http://www.grandpixel.pl My WebSite :)
s4v4g3 – wyluzuj. Jest na tyle info na forum na ten temat, że każdy jest (powinien być) świadomy ewentualnych zagrożeń.
Ty masz takie zdanie, guzaczi inne.
Wszystko zweryfikuje czas.
Ty masz takie zdanie, guzaczi inne.
Wszystko zweryfikuje czas.
Spoko, napisałem to co uważam... dla mnie to koniec tematu:)
I tak jak napisałeś :
I tak jak napisałeś :
Grzyby napisał(a):Wszystko zweryfikuje czas.
http://www.grandpixel.pl My WebSite :)
guzaczi napisał(a):Od kupna samochodu wymieniam olej na 5W30 i filtr co 10000 km.
Samochód miałeś od nowości?
guzaczi napisał(a):Moim zdaniem problem zapchanego smoka dotyczy pojazdow , w ktorych nagminnie przekraczano przebiegi miedzy przegladami, olej byl slabej jakosci i w zlej klasie lepkosci.
Z tego co wywnioskowano na forum, smok zatyka się przez nieszczelne podkładki. Olej dostaje w kość od spalin, traci swoje "fabryczne" właściwości (tj. Twoimi słowami, staje się słabej jakości, traci klasę lepkości etc.).
Pozdor Myjk
Myjk napisał(a):guzaczi napisał(a):Od kupna samochodu wymieniam olej na 5W30 i filtr co 10000 km.
Samochód miałeś od nowości?guzaczi napisał(a):Moim zdaniem problem zapchanego smoka dotyczy pojazdow , w ktorych nagminnie przekraczano przebiegi miedzy przegladami, olej byl slabej jakosci i w zlej klasie lepkosci.
Z tego co wywnioskowano na forum, smok zatyka się przez nieszczelne podkładki. Olej dostaje w kość od spalin, traci swoje "fabryczne" właściwości (tj. Twoimi słowami, staje się słabej jakości, traci klasę lepkości etc.).
Auta nie mam od nowosci. Nabylem je z przebiegiem 138000 km. Popieram zdanie, ze przedostajace sie przez podkladki spaliny maja wplyw na zmiane wlasciwosci oleju dlatego po wymianie podkladek wymienilem olej mimo faktu, ze od poprzedniej wymiany przejechalem 8000 km. Miski olejowej nie zdejmowalem poniewaz nie uwazalem tego za konieczne majac jednoczesnie swiadomosc czym skutkuje zapchanie smoka olejowego.
- Od: 6 lip 2010, 14:56
- Posty: 6
guzaczi napisał(a):Miski olejowej nie zdejmowalem poniewaz nie uwazalem tego za konieczne majac jednoczesnie swiadomosc czym skutkuje zapchanie smoka olejowego.
Nie masz. Inaczej ściągnałbyś miskę.
Prosta kalkulacja – czyszczenie smoka 100 – 200 zł, ryzyko żadne. Bez czyszczenia smoka – ryzyko duże (zwłaszcza po przepuszczających podkładkach), a ewentualne koszty do od 4k za lekki remont do 10k za wymianę silnika.
Chciałbym być tak pewien swoich przekonań jak Ty! I nigdy się nie przekonywać, że nie miałem racji ;]
Pozdr i szerokości.
- Od: 1 cze 2009, 12:16
- Posty: 41
- Skąd: Szubin
- Auto: Mazda 6 '03 CiTD GG 136KM
spoko, spoko – kolega, po tym co napisaliście, może i teraz ściągnie miskę, ale nam tego nie musi mówić, aby nie przyznawać się do błędu, że oto okazało się, iż sito jest w jakiś sposób zabrudzone, a i my tego nie sprawdzimy, czy to zrobił, no bo jak? 
Tak, czy inaczej jak napisał szatek – Pozdr i szerokości
Tak, czy inaczej jak napisał szatek – Pozdr i szerokości
rafusmaximus napisał(a):spoko, spoko – kolega, po tym co napisaliście, może i teraz ściągnie miskę, ale nam tego nie musi mówić, aby nie przyznawać się do błędu, że oto okazało się, iż sito jest w jakiś sposób zabrudzone, a i my tego nie sprawdzimy, czy to zrobił, no bo jak?
Tak, czy inaczej jak napisał szatek – Pozdr i szerokości
- Od: 6 lip 2010, 14:56
- Posty: 6
echhh. na mnie też przyszła pora z olejem i jego zanikaniem w misce. neistety po przeczytaniu forum i jakąś wiedzą udałem się do mojego aso gdzie wyjaśniłem sprawę i co chciałbym zrobić, na co mechanik zasugerował bez zaglądania do silnika że tłok i cylinder od razu do wymiany i planowanie reszty. Tyle że oni tego nie robią, ale mają zaufaną firmę która dane prace dla nich te pracę wykonuje. Podjechałem do wskazanej przez aso firmy gdzie również diagnozą był tłok itp. troszkę mnie to zmartwiło, bo ostatnio mam sporo wydatków, więc podjechałem do znajomego mechanika, który po obejrzeniu objawów stwierdził że to normalne, że bierze olej i że dymi przy ostrym gazowaniu, nie wspomnę o dymie spod korka oleju. mając remis opistanowiłem się posiłkować drugim zaufanym mechanikiem, który podzielił zdanie poprzednika że to normalne. Najgorszą rzeczą jego zdaniem mogą być uszczelniacze. Niestety nie mam gdzie sprawdzić kompresji na cylindrach (anglia). Był wyciek na ic, który zlikwidowałem w sobotę. Teraz doleję oleju do maks. i zobaczę czy zacznie znikać. Proszę o jakieś rady odnośnie tego oleju. Zaczął znikać po jeździe do polski. silnik nigdy przezemnie nie przegrzany.
pzdr
pzdr
- Od: 16 cze 2010, 19:34
- Posty: 255
- Skąd: Birstall West Yorkshire
- Auto: mazda 6 2.2 sport
Black Panther
pawel1978 napisał(a):stwierdził że to normalne, że bierze olej i że dymi przy ostrym gazowaniu, nie wspomnę o dymie spod korka oleju
Zmień mechanika i wymień podkładki pod wtryskami.
I to szybko ...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6