Kontrolka ciśnienia oleju zapaliła się – brak smarowania? [BA Z5] – wątek wspólny
- Od: 12 kwi 2010, 12:26
- Posty: 40
- Skąd: RADOM
- Auto: Mazda 323f 1.8 96r.
Witam, chciałbym sie podpiać pod ten temat. Mam bardzo podobny problem tylko już w troche bardziej zaawansowanym stadium
jest to moje pierwsze auto więc na początku słuchałem rad innych. Opowiem po krótce historie: kupiłem auto niecałe 3 lata temu, pojechałem wymienić olej a, że nie wiedziałem jaki był wcześniej to facet doradził mi 10W40 (nie pamiętam już jakiej marki) kilka dni pojeździłem ale miałem problem przy porannym odpalaniu ponieważ paliła mi sie kontrolka oleju ale po dodaniu gazu problem znikał. Denerwowało mnie to troche więc przy zmianie rozrządu poprosilem innego mechanika o rade co z tym zrobić i podjołem decyzje o zmianie oleju drugi raz, tym razem został zalany motul 15W40. Od tamtej pory miałem spokój i silnik chodził bardzo ładnie (swoją drogą już wtedy powinienem domyslić się, że coś jest nie tak). Nadeszła kolejna wymiana oleju, tym razem zabrałem się za nią w raz z kolegą u niego w garażu aby nie przepłacać u mechaników. Za jego namową(czego teraz bardzo żałuje) zalałem spowrotem olej 10W40 i sie zaczeło dziać... Kontrolka paliła się za każdym razem jak auto stalo na biegu jałowym i przy odpalaniu słychać było mocny stukot(zawory, popychacze? nie do końca się znam). Dalej się jego słuchałem i mówił, żeby troche pojeździć bo może są zapchane kanalika i ten olej je przepłucze. Niestety pewnego pięknego dnia oddałem auto na wymiane pompy wody i na drugi dzień usłyszałem, że nie jest dobrze... Co prawda nie dowiedziałem sie już co, bo ostro się ściełem z mechanikiem i zabrałem od niego auto. Jedyne co mi zdązył poradzić to szybki powrót na 15W40. Tak też zrobiłem, zalałem Lotosa 15W40, silnik troche sie uspokoił ale dochodząc do teraźniejszościsą z nim nadal problemy. Gdy rano odpalam silnik to słysze jak coś stuka, dopiero po chwili dodaje mu lekko gazu i stukanie ustaje. Zależne to też jest od temperatury. Przy odpalaniu auta ostatniej zimy (-20 stopni) stuokt słyszalny był dosłowne przez kilka minut, jechałem autem i prawie płakałem jak to słyszałem... Olej zapewne z racji tego, że był bardzo zimny i gęsty dochodził do silnika w bardzo małych ilościach. Dopiero po przejechaniu 3-4km w trasie kontrolka oleju gasła (dobrze, że nie musiałem jeździć po mieście). Kontrolka oleju rowniez zapala sie i po chwili słychać stukanie z silnika jak troche go pokręce i mocno się zagrzeje. Na to wychodzi, że jak olej jest zimny to nie chce dopłynać do silnika a jak jest mocno gorący to szybko z niego spływa. Niestety brak czasu i mieszkanie na wiosce nie ułatwia oddania auto do mechanika... Mam za to coraz większe wrażenie, że silnik powoli zionie ducha... Co prawda nie ma spadków mocy, nie bierze oleju itp ale napewno ta praca bez oleju wpłyneła na niego. W ostatnim czasie słychać już lekkie stukanie jak mocno się wsłucham w prace silnika podczas jazdy. Mam obawiać się najgorszego? Może ktoś mi doradzi od czego zacząć? Sprawdzić jakie jest cisnienie oleju? Serce mi się kraje jak słysze mój płaczący silnik 
- Od: 29 kwi 2011, 18:15
- Posty: 272
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 323f 97r 1.5
Proponuje zalac płukanką i wymienić olej na półsyntetyk może być motul powinno pomóc
- Od: 15 lip 2008, 20:55
- Posty: 23
- Skąd: Gliwice
- Auto: mazda 323f BA 97r Z5 1.5
Ja na twoim miejscu pojechal do mechnika sprawdzic jakie jest cisnienie oleju w silnik jesli pompa olejowa zdycha albo cos gdzies zapachane. I tak jesli bedzie male ale nie bedzie wogole na jalowym dopiero po dodaniu gazu cos zaczenie rosnac wyplukaj silnik jesli po plukaniu nie pomoze to pompa do wymiany i ciekwe czy nic nie sklepalo w silniku.
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
A orientuje się ktoś może jakie powinno być ciśnienie oleju? Czyli zrobić to w kolejności takiej, że najpierw sprawdzić ciśnienie a potem płukanke? Droga taka płukanka? No i napewno można po takim czymś zalać 10W40 czy nie lepiej zostać przy 15W40 nadal? Miałem zmieniać olej ale narazie sie wstrzymam... I sądze jednak, że już cos jest nie halo w silniku bo podczas jechanie słychać już takie ciche stukanie, takie same jak przy odpalaniu tylko cichsze... Może już wogle olej ma problemy z dopływem.
- Od: 29 kwi 2011, 18:15
- Posty: 272
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 323f 97r 1.5
Koszt płukanki ok 20 – 100 zł i lej 10W40 bo 15W40 to mineralny olej mozna go zalac do poloneza albo malucha szkoda silnika mozesz przejsc rowniez na pelny syntetyk ale to juz pewne ryzyko dlatego z cala pewnoscia polecam 10W40 polecam motul albo valvline max life i nie ma na co czekac i nie zapomnij o filtrze do oleju tylko ori koszt okolo 50zl w salonie
- Od: 15 lip 2008, 20:55
- Posty: 23
- Skąd: Gliwice
- Auto: mazda 323f BA 97r Z5 1.5
No więc poszukam jakiegoś mechanika co mi zrobi płukanke i potem zaleje 10W40 i zmierze ciśnienie oleju wtedy. W takiej kolejności najlepiej to zrobić, tak? Jak nic nie pomorze to trzeba dobierać się do pompy... No i wie ktoś może jakie powinno być ciśnienie na biegu jałowym?
- Od: 29 kwi 2011, 18:15
- Posty: 272
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 323f 97r 1.5
Dzisiaj gadałem przez tel z mechanikiem, którego polecił mi kumpel i wstępnie jestem ugadany na poniedziałek-wtorek. Z objawów jakie mu opowiedziałem przez tel wspominał coś o panewce, drogi to interes?
Byłem jeszcze dzisiaj w sklepie motoryzacyjnym gdzie kupujemy części od kilku lat do wszystkich aut jakie były w domu i gadałem sobie ze sprzedawcą dobre 10-15min bo chciałem kupić tą sprężynke i zaworek do pompy ale mówił, że to cięzko u mnie w mieście dostać... Powiedział też, żeby pompy oleju nie ruszać bo w tych autach to buda prędzej się rozpadnie niż pompa siądzie:) jedyne co doradził to dobrać się do miski i obowiązkowo wyczyścic smoka. Powiedział też, że można samem zrobić taką płókanke. Pokazał mi płyn jakiś za 33zł, który leje się przed wymianą oleju, odpala sie silnik na kilka min i potem spószcza się go razem z olejem. No i też mówił, że 15W40 to do traktorów...
nawet tego nie lać tyko wlać jakieś dobre 10W40. Polecał castrola, mobila i shella(zdziwiłem się mocno ale mówił, że naprawde dobry olej). A propo motula to podobno mocno przereklamowany... Na necie się duzo o nim pisze i szału nie robi. No i po takim zabiegu jak nie będzie dobrze to lipa... Radził aby nie pchać się za bardzo w rozbieranie silnika bo nie wiadomo na czym to się skończy i ile to wyniesie bo jak już człowiek zaczyna robić to robi do końca...
Mam już mętlik w głowie co robić ale napewno jade w poniedziałek do mechanika, mam nadzieje, że sie nie przewróce na chodnik jak usłysze cene albo ewentualnie, że już nie ma co ratować...
Byłem jeszcze dzisiaj w sklepie motoryzacyjnym gdzie kupujemy części od kilku lat do wszystkich aut jakie były w domu i gadałem sobie ze sprzedawcą dobre 10-15min bo chciałem kupić tą sprężynke i zaworek do pompy ale mówił, że to cięzko u mnie w mieście dostać... Powiedział też, żeby pompy oleju nie ruszać bo w tych autach to buda prędzej się rozpadnie niż pompa siądzie:) jedyne co doradził to dobrać się do miski i obowiązkowo wyczyścic smoka. Powiedział też, że można samem zrobić taką płókanke. Pokazał mi płyn jakiś za 33zł, który leje się przed wymianą oleju, odpala sie silnik na kilka min i potem spószcza się go razem z olejem. No i też mówił, że 15W40 to do traktorów...
Mam już mętlik w głowie co robić ale napewno jade w poniedziałek do mechanika, mam nadzieje, że sie nie przewróce na chodnik jak usłysze cene albo ewentualnie, że już nie ma co ratować...
- Od: 29 kwi 2011, 18:15
- Posty: 272
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 323f 97r 1.5
No wlasnie miche olejowa trzeba zedrzec i wtedy cos szukac no ale wlasnie pompy tak nie zdychaja jak przez tyle lat hulala to teraz nie powinna odmowic posluszenstwa. niech ci ten mechanior zrobi plukanke u na koniec niech jeszcze ci silnik przynajmniej 0,5 litra ropy przeleje. poznije miske niech zdejmie o zobaczy czy nie ma syfu. bo fakt faktem ten 15w40 to porazka. a i niech sprawdzi cisninie oleju moze czuujnik cisnienia cos pier...i.
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Ale to chyba nie wina czujnika bo słychać skutki słabe ciśnienia lub zapchanych kanalików w postaci stukających popychaczy...
- Od: 29 kwi 2011, 18:15
- Posty: 272
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 323f 97r 1.5
Byłem w poniedziałek u mechanika, pochodził pooglądał, posłuchał itp. Doszedł do wniosku, że popychacze są okej bo coś tam coś tam:) bynajmniej to nie są ich objawy. No ale tutaj dobre wieści się skończyły. Żeby coś konretnego stwierdzić to trzeba rozbierać silnik. Za ściągnięcie pokrywy i oglądniecie wałków itp bo mówił, że tam może być przyczyna to kasuje 100zł. No i jak tam coś jest nie tak to szykuje sie grubszy wydatek, nawet z wymianą głowicy... Bo coś się mogła wytrzeć czy coś tam. Bo jak sie patrzy na pokrywe to ostro wali z lewej strony przy rozrządzie... Co tam jest?
Jak się okaże, że góra jest okej no to zabiera się za dół: ściągnicie miski, wyczyszczenie smoka, wyczszczenie tego zaworka przy pompie no i wykrecenie pompy i sprawdzenie jej. Koszt to następne 200zł za robocizne plus częscie w razie czego. Szczerze to do miski, smoka i zaworka dobiore się sam, gorzej stwierdzic działanie pompy.
No i zasadnicze pytanie co robić? Odkryliśmy jeszcze u niego jeden objaw. Jak się potrzyma auto na półsprzęgle to wtedy mocniej obroty spadają i zaczyna własnie coś stukać. To ma jakieś znaczenie? Tak jakby przy niższych obrotach niż normlane nie miał smarowania a jak już wskakuje na obroty jak na biegu jałowym to już nie doprowadza tego ciśnienia...
Zastanawiam się coraz bardziej czy jest sens tym sie zajmować... 300zł za same sprawdzenie plus częscie nie wiadomo jakie. Jak powie głowica to ponad 200zł, plus jeszcze założenie ściągniecie i inne pierdoły. Patrzyłem na allegro to można dobry silnik z gwarancją kupić po 600-700zł, który maja niby po 150 tys przebiegu... Mój ma już 215.
Co robić ludziska? Wiem napewno, że chce się jeszcze przejechać do innego mechanika i poznac jego zdanie...
Jak się okaże, że góra jest okej no to zabiera się za dół: ściągnicie miski, wyczyszczenie smoka, wyczszczenie tego zaworka przy pompie no i wykrecenie pompy i sprawdzenie jej. Koszt to następne 200zł za robocizne plus częscie w razie czego. Szczerze to do miski, smoka i zaworka dobiore się sam, gorzej stwierdzic działanie pompy.
No i zasadnicze pytanie co robić? Odkryliśmy jeszcze u niego jeden objaw. Jak się potrzyma auto na półsprzęgle to wtedy mocniej obroty spadają i zaczyna własnie coś stukać. To ma jakieś znaczenie? Tak jakby przy niższych obrotach niż normlane nie miał smarowania a jak już wskakuje na obroty jak na biegu jałowym to już nie doprowadza tego ciśnienia...
Zastanawiam się coraz bardziej czy jest sens tym sie zajmować... 300zł za same sprawdzenie plus częscie nie wiadomo jakie. Jak powie głowica to ponad 200zł, plus jeszcze założenie ściągniecie i inne pierdoły. Patrzyłem na allegro to można dobry silnik z gwarancją kupić po 600-700zł, który maja niby po 150 tys przebiegu... Mój ma już 215.
Co robić ludziska? Wiem napewno, że chce się jeszcze przejechać do innego mechanika i poznac jego zdanie...
- Od: 29 kwi 2011, 18:15
- Posty: 272
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 323f 97r 1.5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości