bracia pomozcie, juz mi sie plakac chce, jestem bez silny tak zaczyna mnie juz meczyc to auto, ze gdyby nie wyjazd na wakacje oddalbym je chyba i doplacil 500 zika ...
niedawno wymienilem, chlodnice (przezarla rdza) i rozrzad, rolki, napinacz, pasek, pompa wody ... lozyska copresora klimy i alternatora ...
bylem w niebowziety bo samochodzik jezdzil jak nigdy po wymianie, ale dzisiaj sobie zajezdzam na stylu do makro i juz mam wylaczyc silnik i pojawia sie czek endzin ... wracam do chaty gazuje na maxa i wszystko ok, parkuje odczeuje chwile i czek endzin
i teraz pytanie? (hehe sory wiem ze nie jestescie wrozkami, ale moze ktos mial cos podobnego) co moze byc przyczyna?
i jeszcz jedno pytanie, czy ktorys z was drogich forumowiczow z Warszawy okolic, albo Lublina jest wstanie mi pomoc i zczytac mi te bledy z kompa? jestem totalnie splukany naprawami... niechce juz wydawac znowu kolejnej 100 zeby zobaczyc co jest przyczyna, zeby wpakowac kolene 2000 na naprawe
btw. EGR mam zaslepiony, gazowalem obrotami do 3000-4000 k i wszystko jest ok, silnik dziala rowno, zero problemow