na wyjezdzie po polsce (Solina i te sprawy

) Mazda niemilo zaskoczyla pod jednym ze sklepow, po otwarciu z centralnego okazalo sie ze nie otworzyla drzwi pasazera, po otwarciu recznie od wewnatrz drzwi sie otworzyly, ale po zamknieciu nie dalo sie zablokowac, po prostu nie dzialal ten rygielek sluzacy do blokowania drzwi, zarowno od srodka jak i z c.z., po dojechaniu na miejsce noclegu przy pomocy probnika elektrycznego i kombinerek zdjalem boczek drzwiowy i odkrecilem ten plastik pod spodem, niestety aby zdjac ten plastik trzeba odpiac wiazke elektryczna i podnosnik szyb, a ze nie mialem czasu wsadzilem aparat do srodka i zrobilem zdjecie


okazalo sie ze na koncu pancerza linki jest plastikowa nakladka (biala) z przewezeniem, za pomoca ktorego mocuje sie linke, tak wyglada drugi koniec z cala taka nakladka...

jutro jade po nowa linke, co prawdza dziala, ale nigdy nie wiem kiedy ten patent pusci

jak widac na zdjeciu u mnie te nakladka pekla w miejscu przewezenia, czesc plastiku zostala, czesc spadla i wisiala na lince, na bialym wycialem nozem nowe przewezemie, przy pomocy tamsy izolacyjnej umocowalem w uchwycie i dziala od 4 dni

