Widze że mnie trochę ominęło.
Burzę wywołałem, a nie to było moim celem. Zwyczajnie mnie zirytowałaś narzekaniem na coś, czego jeszcze nawet w planie nie ma.
Nie wiem Paulina czy powinienem Ci jeszcze odpisywać, skoro się już w takim wielkim stylu pożegnałaś. Ale.. znając Twoją "konsekwencję" – pewnie i tak wrócisz żeby dodać coś od siebie (tak, tak. dobrze zauważyłaś – jestem złośliwy i cyniczny).
Loockas nie chciał wypowiadać się za mnie, a ma do tego pełne prawo. Podpisuję się pod tym, co powiedział. Organizując cokolwiek bierzesz pewną odpowiedzialnośc za uczestników. Wierz mi – za Ciebie bym ręczyć nie mógł. I to nie przez moje uprzedzenia, ja się łatwo do ludzi nie zrażam. Sama dałaś się poznać ze swojej najlepszej strony. I tu znowu się zgodzę z Łukaszem – cieszę się, że miałem okazję Cię poznać i przekonać się o wszystkim na własnej skórze. Jestem dzięki temu dużo mądrzejszy.
Radku i Alku- dzięki za mądre słowa. Nie widzę tu w ogóle sensu cokolwiek dodawać. Sam bym tego lepiej nie napisał.
No i wracamy do zlotowych wieści
Jahwe miażdży. Aptusia – masz talent. Nie zaprzestawaj działania

Kulom sie po ziemi
Taka moja osobista refleksja – ten zlot był bardzo potrzebny. Spełnił swoją rolę – udało nam sie o wiele lepiej zintegrować. Sam poczułem większą więź z grupą. Mam nadzieję, że reszta chociaż po części to podziela. Ale może to dzięki natchnieniu naszego proroka...?

Nie karmić trola – sam sobie pójdzie jak nie będzie miał co żreć

święta racja. koniec

szkoda psuć atmosferę
p.s. Loockas dyktatorku bij mie pejczem. mmrrrr
