KAMOKA – czeska firma produkująca/sprzedająca części samochodowe
Jedyna opcja przy wystrzeleniu amorków to jak masz przegnite poduszki, bądź co bądź przegnite gniazdo. A najprawdopodobniej obie sprawy. Jak wymieniałem amory u siebie to poduszki również (sypały się w rękach) a profilaktycznie zrobiłem gniazda (Czyszczenie, blacha 2mm, spaw). Teraz nie ma opcji.
Jak do tej pory jestem zadowolony z Kamoki, cena do jakości jest jak dla mnie odpowiednia. Ostatnio byłem na trzęsawce i wskazywały prawie coś koło 78% po roku. Póki nic nie puka i wszystko trzyma to czym się martwić
Jak do tej pory jestem zadowolony z Kamoki, cena do jakości jest jak dla mnie odpowiednia. Ostatnio byłem na trzęsawce i wskazywały prawie coś koło 78% po roku. Póki nic nie puka i wszystko trzyma to czym się martwić
mieszany 5,3l /100km – i więcej nie chce :)
- Od: 25 mar 2007, 01:14
- Posty: 20
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki / Kraków
- Auto: Mazda 323 S 1.7d '93 BG
Właśnie sobie zamówiłem komplet amorków na tył i przód, zanim oczywiście na to się zdecydowałem poszukałem opinii na ich temat, nie tylko na tym forum i ogólnie niema aż tak wiele narzekań. Cena adekwatna do jakości, firma Kamoka zapewnia, że nie jest to badziewie, ale każdy sprzedawca zachwala swój towar. Mam nadzieję, że i ja będę zadowolony.
Ja niestety ponarzekam. Kupiłem komplet na tylna oś i wytrzymały jakieś 15 tys. W tym momencie stukają i pukają.
Nie wiem czy to wina samych amorów czy zasługa obniżonego zawiasu i profilu 45, na przodzie mam bilsteiny i nic się z nimi nie dzieje. Jeśli nie zdecyduje się na sprzedaż auta to nie będę oszczędzał i kupię kayaby na tył.
Nie wiem czy to wina samych amorów czy zasługa obniżonego zawiasu i profilu 45, na przodzie mam bilsteiny i nic się z nimi nie dzieje. Jeśli nie zdecyduje się na sprzedaż auta to nie będę oszczędzał i kupię kayaby na tył.
- Od: 26 paź 2008, 20:55
- Posty: 599
- Skąd: Włocławek
- Auto: 323c BA 1,5 16v DOHC 95r
Macias00 napisał(a):Ja kupiłem w listopadzie Kamoki gazowe na tył. Przejeździłem całą zimę, wczoraj na przeglądzie po przejechaniu 6tys. z nimi na pokładzie gość pokazał mi wykres i przyczepność wynosiła równo 83%
tak szczerze to 6 tyś to nic, jak przejedziesz choć 30-40 to napisz.
też muszę kupić amorki na tył i szukam różnych alternatyw. czy ktoś miał amorki tej firmy w GD?
-
www.czelej.net
- Od: 4 lut 2008, 02:41
- Posty: 2351 (22/37)
- Skąd: Mark k. Warszawy/Podlasie
- Auto: GH '10 L5 125KW
CR '08 LF 107KW
Kamoke zalozylem w listopadzie na tyl i w styczniu na przod.
Generalnie dzisiaj auto siadlo mi na przodzie, amor nie wylal ale auto stoi juz na skos nie mowiac o bujaniu na boki w zakretach ostatnio stracilem panowanie wchodzac w "zakret"(45 stopni) przy 45 km/h ledwo co opanowalem Magde.
Generalnie nie polecam Kamoki, straszne GOWNO.
Wlasnie kupilem Kayaba 830 zeta za komplet przod i tyl razem z oslonami. Jak ktos wczesniej napisal ekstrawagancja do takiego auta ale po tym zakrecie wole zainwestowac w auto z 92 roku niz sie zabic na 45 kilosach na godzine.
Na kamoce przejezdzilem z 13 tysiecy na przodzie i z 17 na tyle.
Parametry przod 40%, tyl 30%.
Kupilem kamoke tylko i wylacznie przez opinie na tym forum troche zaluje ze sie zapalilem hura optymizmem ludzi ktorzy jezdzili na nich tydzien.
NIE KUPUJCIE TEGO GOWNA, zainwestujcie troche wiecej a na 3x dluzej.
Generalnie dzisiaj auto siadlo mi na przodzie, amor nie wylal ale auto stoi juz na skos nie mowiac o bujaniu na boki w zakretach ostatnio stracilem panowanie wchodzac w "zakret"(45 stopni) przy 45 km/h ledwo co opanowalem Magde.
Generalnie nie polecam Kamoki, straszne GOWNO.
Wlasnie kupilem Kayaba 830 zeta za komplet przod i tyl razem z oslonami. Jak ktos wczesniej napisal ekstrawagancja do takiego auta ale po tym zakrecie wole zainwestowac w auto z 92 roku niz sie zabic na 45 kilosach na godzine.
Na kamoce przejezdzilem z 13 tysiecy na przodzie i z 17 na tyle.
Parametry przod 40%, tyl 30%.
Kupilem kamoke tylko i wylacznie przez opinie na tym forum troche zaluje ze sie zapalilem hura optymizmem ludzi ktorzy jezdzili na nich tydzien.
NIE KUPUJCIE TEGO GOWNA, zainwestujcie troche wiecej a na 3x dluzej.
- Od: 20 paź 2009, 20:38
- Posty: 8
- Auto: Mazda 626 1.8 KAT
Witam. Teraz ja się wypowiem
Użytkuję KAMOK gazówki od 2 lat i są naprawdę solidne, tłukę je po tych moich niezimskich dziurach i spisują się elegancko, dodam jeszcze że od ponad pół roku mam obniżone i twardsze zawieszenie i naprawdę jestem zadowolony
Tylko jest jeden niuans, gdyż amortyzatory te podnoszą auto od serii o co najmniej 3 cm i efekt wizualny nie jest ciekawy
mimo to polecam, gdyż jakością na pewno nie odstają od KYB czy Bilsten
pozdrawiam serdecznie
Użytkuję KAMOK gazówki od 2 lat i są naprawdę solidne, tłukę je po tych moich niezimskich dziurach i spisują się elegancko, dodam jeszcze że od ponad pół roku mam obniżone i twardsze zawieszenie i naprawdę jestem zadowolony
Tylko jest jeden niuans, gdyż amortyzatory te podnoszą auto od serii o co najmniej 3 cm i efekt wizualny nie jest ciekawy
mimo to polecam, gdyż jakością na pewno nie odstają od KYB czy Bilsten
pozdrawiam serdecznie
A ja się z kolegą nie zgodzę poza faktem ,że strasznie tłuką już po 15.000 to wydają dziwny dźwięk przy przejeżdzaniu przez garby. Drugi raz bym nie kupił.
Co się stanie, gdy jadąc z prędkością światła, włączysz przednie reflektory?
misiak89-89 napisał(a):Witam. Teraz ja się wypowiem
Użytkuję KAMOK gazówki od 2 lat i są naprawdę solidne, tłukę je po tych moich niezimskich dziurach i spisują się elegancko, dodam jeszcze że od ponad pół roku mam obniżone i twardsze zawieszenie i naprawdę jestem zadowolony
Tylko jest jeden niuans, gdyż amortyzatory te podnoszą auto od serii o co najmniej 3 cm i efekt wizualny nie jest ciekawy
mimo to polecam, gdyż jakością na pewno nie odstają od KYB czy Bilsten
pozdrawiam serdecznie
Mam nadzieje ,że ten uśmiech na końcu to znak ironii, bo porównując KAMOKE chińską do Billstainów to parodia jakaś, tak jakbyś porównywał twoją efke do kosiarki,
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
- Od: 13 lis 2008, 09:30
- Posty: 237
- Skąd: Kraków
- Auto: bmw 323 e46
Po pierwsze to nie chińskie tylko czeskie amortyzatory, a poza tym każdy ma inne doświadczenia z nimi związane (także mam znajomych o podzielnych uwagach).
Po przełożeniu z KYB (gospodarka czuła mus, a miałem nie wielki budżet uwcześnie) na Kamok nie odczułem jakiś większych różnic trakcyjnych, także nie mogę źle osądzać. Dodam że na KYB jeździłem 1,5 roku.
Po przełożeniu z KYB (gospodarka czuła mus, a miałem nie wielki budżet uwcześnie) na Kamok nie odczułem jakiś większych różnic trakcyjnych, także nie mogę źle osądzać. Dodam że na KYB jeździłem 1,5 roku.
Dobrze ale ja nie pisałem o KYB które moim zdaniem są tyle samo warte co KAMOKI( mi po 7tys. się wylały przednie)
tylko pisałem o BILLSTAINACH, do których je porównałeś a to zupełnie inna półka .
Co do pochodzenia kamoki to przeczytaj parę str wstecz(lub temat o amorach) kolega jeden pisał iż one są importowane przez czechów z chin i sprzedawane jako czeskie a składają je chińczyki.Nie wiem czy to prawda ale nawet jak nie to i tak porównywanie takich amorów do Billstainów,Koni,Sachs jest bez sensu bo tego nie da się porównać...
Słyszałeś aby ktoś założył amory jakichś z tych 3 firm,które podałem i od razu mu stukały?
Nie bo to są porządne firmy, a Kamoki zdarzają się różne i nie raz ludzie skarżyli się ,że od razu mieli wadliwe, albo po przejechaniu śmiesznych ilości kilometrów im stukały lub wylewały.
Mnie też na wiosnę teraz czeka wymiana amorów i wole poczekać trochę, nawet dwa miesiące pojeździć na wylanych i dozbierać do sachsów lub koni a nie kupować znów KYB czy KMK,po czym się modlić aby jednak działały
Co tanie to drogie ,tak uczy życie
tylko pisałem o BILLSTAINACH, do których je porównałeś a to zupełnie inna półka .
Co do pochodzenia kamoki to przeczytaj parę str wstecz(lub temat o amorach) kolega jeden pisał iż one są importowane przez czechów z chin i sprzedawane jako czeskie a składają je chińczyki.Nie wiem czy to prawda ale nawet jak nie to i tak porównywanie takich amorów do Billstainów,Koni,Sachs jest bez sensu bo tego nie da się porównać...
Słyszałeś aby ktoś założył amory jakichś z tych 3 firm,które podałem i od razu mu stukały?
Nie bo to są porządne firmy, a Kamoki zdarzają się różne i nie raz ludzie skarżyli się ,że od razu mieli wadliwe, albo po przejechaniu śmiesznych ilości kilometrów im stukały lub wylewały.
Mnie też na wiosnę teraz czeka wymiana amorów i wole poczekać trochę, nawet dwa miesiące pojeździć na wylanych i dozbierać do sachsów lub koni a nie kupować znów KYB czy KMK,po czym się modlić aby jednak działały
Co tanie to drogie ,tak uczy życie
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
- Od: 13 lis 2008, 09:30
- Posty: 237
- Skąd: Kraków
- Auto: bmw 323 e46
carmeno napisał(a):Amortyzatory Kamoka – UWAGA! – Bardzo zła jakość. NIEBEZPIECZENSTWO!
W kwietniu 2009 kupiłem w internetowym sklepie kamoka kpl. 4 szt. amortyzatorów tejże firmy do Mazdy Premacy 2.0 DITD(90KM) '00.
Tuż po założeniu (przejechałem ok 100m!)urwało się ucho amortyzatora przedniego lewego(przy łączniku stabilizatora).Zwróciłem osobiście dwa przednie amorki 9jako kpl.na przód)do sprzedawcy.Załączyłem rachunek z warsztatu.
Odpowiedż na reklamację nie nadeszła,zostałem bez amorków i bez kasy.Korespondencja,telefony i maile-trwało to trochę.Reklamacja została uwzględniona dopiero po ok.5 miesiącach,po wysłaniu przedsądowego wezwanie do zapłaty.
Na tym nie koniec,wczoraj tylny prawy amortyzator pokazał mi się w bagażniku , przebił-zniszczył przy okazji plastikową boczną osłonę bagażnika. Te amory powinny być ZAKAZANE , jako NIEBEZPIECZNE.
Niedowiarkom chętnie wyślę zdjęcia amorów -złomów na maila.
Kolego a ja cię wyprostuję – mam ten sam model Mazdy rok 2001 mam założone na tył Kamoka i przejechałem 100 tyś km i swietnie się sprawują – jazda to dziurawa Polska dalej Słowacja Czechy Austria i Niemcy – i co ty na to – a co do tego że amortyzator pokazał ci się w bagażniku to prawdopodobnie wina rudego jezeli miałbym wogóle szukać przyczyny -- pozdrawiam
Dopisano 5 gru 2012, 20:34:
carmeno napisał(a):Amortyzatory Kamoka – UWAGA! – Bardzo zła jakość. NIEBEZPIECZENSTWO!
W kwietniu 2009 kupiłem w internetowym sklepie kamoka kpl. 4 szt. amortyzatorów tejże firmy do Mazdy Premacy 2.0 DITD(90KM) '00.
Tuż po założeniu (przejechałem ok 100m!)urwało się ucho amortyzatora przedniego lewego(przy łączniku stabilizatora).Zwróciłem osobiście dwa przednie amorki 9jako kpl.na przód)do sprzedawcy.Załączyłem rachunek z warsztatu.
Odpowiedż na reklamację nie nadeszła,zostałem bez amorków i bez kasy.Korespondencja,telefony i maile-trwało to trochę.Reklamacja została uwzględniona dopiero po ok.5 miesiącach,po wysłaniu przedsądowego wezwanie do zapłaty.
Na tym nie koniec,wczoraj tylny prawy amortyzator pokazał mi się w bagażniku , przebił-zniszczył przy okazji plastikową boczną osłonę bagażnika. Te amory powinny być ZAKAZANE , jako NIEBEZPIECZNE.
Niedowiarkom chętnie wyślę zdjęcia amorów -złomów na maila.
Kolego a ja cię wyprostuję – mam ten sam model Mazdy rok 2001 mam założone na tył Kamoka i przejechałem 100 tyś km i swietnie się sprawują – jazda to dziurawa Polska dalej Słowacja Czechy Austria i Niemcy – i co ty na to – a co do tego że amortyzator pokazał ci się w bagażniku to prawdopodobnie wina rudego jezeli miałbym w ogóle szukać przyczyny -- pozdrawiam
- Od: 26 sty 2012, 09:12
- Posty: 9
- Skąd: Suwałki
- Auto: Mazda MPV diesiel
Ja juz smigam 3 lata na tych amorach przod i tyl i nic sie nie dzieje:) jedyne co to sobie stukaja:) dziwne ale prawdziwe, cena 130zl/szt i sie nie ma co dziwic jak bd do wymiany wleci tokico albo KYB
A i co jest dziwne w tych amorach ze nie pracuja odrazu, jak nacisne na auto tak jakby amory wogole nie dzialaly, a wystarczy ze druga raz pchne auto i normlane trzymaja. Sprawdzalem na drugiej mazdzie gdzie sa wszystkie 4 amory Tokico i tam nie ma takiego czegos ze amor nie trzyma po calo nocnym staniu:)
A i co jest dziwne w tych amorach ze nie pracuja odrazu, jak nacisne na auto tak jakby amory wogole nie dzialaly, a wystarczy ze druga raz pchne auto i normlane trzymaja. Sprawdzalem na drugiej mazdzie gdzie sa wszystkie 4 amory Tokico i tam nie ma takiego czegos ze amor nie trzyma po calo nocnym staniu:)
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Założyłem tylne amory tej firmy do 626 gw jakieś 8 mies. temu i przejechałem na nich ok. 10tys km. Parę dni temu na szarpakach wykazały sprawność na poziomie 80%, więc są OK. Zobaczymy jak dalej będą się sprawować.
Gdy zobaczylem tylko nazwe tego tematu nie moglem sie powstrzymac i musialem napisac tego posta... ludzie nie kupujcie tego shitu. To jest niesamowity badziew. W poprzednim samochodzie mialem z kamoki wahacze. Nowe wahacze kupione w sklepie mialy dlugo posluzyc. Pomijajac to jak wygladaly czarne chyba jakies zeliwne (bylo widac ze to jakis shit). Wahacz mi pekl po kilku tygodniach od zalozenia podczas zwyklego manewru na.rondzie. Do mojego bmw kupilem komplet tarcz i klockow kamoka. Nowe ze sklepu . Pojechalem na nich do holandii. Zrobilem moze lacznie 2000km i pod domem w holandii uktuszyl mi sie klocek a nastepnie jego czesc odpadla od reszty w trakcie jazdy robiac wczesniej przez 5 minut taki pisk i jazgot ze wiecej wstydu sie czlowiek najadl niz to wszystko warte. Podsumowujac nie kupujcie kamoki bo wywali wam tłoki
- Od: 5 lut 2017, 11:53
- Posty: 4
- Skąd: Przemyśl
- Auto: Mazda 3 BL, 1.6 105 KM, 2010.
W ubiegły weekend wymieniałem w 323f BA amorki z przodu, jak się okazało siedziały u mnie właśnie Kamoka – lewy nie trzymał w obie strony, mało tego, wciśnięty do końca nie wracał, prawy stawiał opór tylko przy rozciąganiu.
Nie wiem co prawda od jakiego czasu jeździły po naszych drogach, ale w moich rękach auto od 2015r. Co ciekawe na ostatnim przeglądzie (sierpień 2017) wszystkie amorki były w okolicach 60-70%
Wrzuciłem teraz na przód też KYB excel-g – zobaczymy jak sobie poradzą.
Kilka miesięcy wcześniej robiłem tył i tam ciekawostka – jeden amortyzator Kamoka, drugi Lovby udałem, że tego nie widziałem i zacząłem rozpakowywać pudełko z nową KYB
Jeżeli nie zapomnę to dam tu znaka ile % miały przy najbliższym przeglądzie.
Nie wiem co prawda od jakiego czasu jeździły po naszych drogach, ale w moich rękach auto od 2015r. Co ciekawe na ostatnim przeglądzie (sierpień 2017) wszystkie amorki były w okolicach 60-70%
Wrzuciłem teraz na przód też KYB excel-g – zobaczymy jak sobie poradzą.
Kilka miesięcy wcześniej robiłem tył i tam ciekawostka – jeden amortyzator Kamoka, drugi Lovby udałem, że tego nie widziałem i zacząłem rozpakowywać pudełko z nową KYB
Jeżeli nie zapomnę to dam tu znaka ile % miały przy najbliższym przeglądzie.
- Od: 4 sie 2015, 23:00
- Posty: 2
- Auto: Mazda 323f BA, Z5, 1998
Miałem raz kamokę na tylnej osi i po 2 latach był z nich śmietnik, podobnie jak z amortyzatorami Delphi (te padły szybciej). Teraz wróciłem do japońskich KYB, ale tylko seria ultra SR bo wciąż są produkowane w Japonii a nie w Czechach jak pozostałe i jestem bardzo zadowolony.
Mierzenie tłumienia nie jest miarodajne – zależy od maszyny, profilu opony czy ciśnienia powietrza. Ja w to nie wierzę. Zresztą przy wielowahaczu – a taki mazda ma na tyle – to już w ogóle bez sensu. Pamiętam jak miałem wylany 1 amor z przodu w Galancie i żadnej różnicy w prowadzeniu na starym i nowym. Żadnej też różnicy w pomiarze tłumienia. Galant ma 14 wahaczy i 2 stabilizatory i jak zawieszenie jest sprawne to właśnie takie efekt jest. W mazdzie z tyłu będzie podobnie.
Mierzenie tłumienia nie jest miarodajne – zależy od maszyny, profilu opony czy ciśnienia powietrza. Ja w to nie wierzę. Zresztą przy wielowahaczu – a taki mazda ma na tyle – to już w ogóle bez sensu. Pamiętam jak miałem wylany 1 amor z przodu w Galancie i żadnej różnicy w prowadzeniu na starym i nowym. Żadnej też różnicy w pomiarze tłumienia. Galant ma 14 wahaczy i 2 stabilizatory i jak zawieszenie jest sprawne to właśnie takie efekt jest. W mazdzie z tyłu będzie podobnie.
Cześć wszystkim,nie chce zakładać nowego tematu i robić śmietnika więc podepnę się z pytaniem tutaj. Mianowicie chodzi mi o świece marki Kamoka. Wszędzie pełno jakiś ich reklam itp. warte są uwagi czy lepiej nie zaprzątać sobie głowy i nie tracić ani czasu ani pieniędzy.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki