Kandydat już zakupiony , przebieg podobno ok 150 tys, gwarancja na rozruch – bedziemy montować. Moje pojęcie o mechanice jest takie sobie, pare rzeczy przy aucie zrobię , kumpel zna sie troche lepiej, potrafi zrobić kapitalke w maluchu i generalnie troche sie zna.
Planujemy sobie wszystko dokładnie obfotografowac
Moje obawy są takie, czy nie ma tam jakiegoś "myku", na który trzeba zwrócić szczególną uwagę? Może trzeba jakos zaprogramować później kompa? czy wystarczy podpiąc, odpalić i jakos to bedzie?
A zapomniało mi się, mazda to 626 93r, 2.0 16 V