stalem sie w ubieglym tygodniu posiadaczem Magdaleny 626 GF 2.0 115 km 2001r. Kiedy juz ogarne autko zaprezentuje je blizej, ale narazie chcialem poruszyc dosyc pilny problem.
Wertowalem forum, ale watku pasujacego do mojego problemu niestety nie znalazlem.
Na zimnym silniku wszystko chodzi ok, problem zaczyna sie przy rozgrzanym motorze. Przy wcisnieciu sprzegla spadaja obroty i samochod gasnie. Czy to na postoju po odpalniu, czy podczas jazdy przy zmianie biegu. Hamowanie nie ma tu nic do rzeczy, poprostu wcisniete sprzeglo rowna sie gasnacy silnik. Dodajac gazu da sie co prawda podtrzymac prace silnika ale i tak jest to denerwujace.
Na zimnym silniku nie ma tego problemu. Sprzeglo dziala poprawnie, bierze troche nisko ale mam nadzieje, ze bedzie sie to dalo wyregulowac opisywanym na forum sposobem z dwiema srubkami pod pedalem sprzegla
Narazie wyczyszczony zostal silniczek krokowy a filtr powietrza jest prawie nowy. Planuje jeszcze przeczyscic przepustnice, ale watpie zeby to pomoglo.
Ma ktos jakies sugestie, co moze byc przyczyna spadajacych obrotow przy wcisnietym sprzegle? Dodam jeszcze, ze po przygazowce, jezeli autko nie zgasnie, to obroty utrzymuja sie dosyc stabilnie w okolicach 650 rpm.
Sory za brak polskich znakow...
pozdrawiam