przez Rafko » 30 kwi 2010, 09:17
Ale co rozumiesz pod pojęciem głośno chodzi?
Czy przy rozruchu terkocze, stuka, czy po prostu głośno szumi?
Czy od momentu uruchomienia dmuchawy do momentu jej wyciszenia upływa ten sam okres czasu?
Czy czas ten zmienia się w zależności od temperatury nadmuchiwanego powietrza?
Czy zmiana prędkości wentylatora "usuwa" usterkę?
Czy dmucha od razu, czy powoli wkręca się na obroty?
Podejrzewam, że łożysko wentylatora się przytarło i wentylator ciężej chodzi (Wymiana, no chyba że wentyl jest rozbieralny i da się łożysko przeczyścić, ale tego nie wiem)
Druga możliwość – wentyl jest zabrudzony i "mimośroduje" (kurde, ale mi słówko wyszło – ale chyba wiadomo o co chodzi) – stad większy hałas.(czyszczenie – trzeba się pogimnastykować i pogrzebać.)
U mnie na 1 słychać tylko szum silnika :–). Dopiero od dwójki zaczyna być słyszalny szum powietrza w kanałach wylotowych. Przy 3 mam tornado, a przy 4 wyrywa mi "choinkę" spod lusterka.
W renówce (auto małżonki- żeby nie było niedomówień) od wizyty w serwisie i czyszczeniu klimy wentylator mi cicho terkotał i mocno szumiało. Pojechałem z reklamacją i okazało się że do zamkniętej skrzynki "cudownym sposobem" wpadł liść. Turbulencje wokół liścia były przyczyną głośniejszej pracy, a terkot wynikał z usadowienia liścia przy wentylatorze.