Awaria silnika M6 diesel.
Cześć,
Podczas powrotu do domu na święta przydarzyła mi się pewna historia (z samochodem który mam 2 miesiąc), której nie 'polecałbym' nikomu, proszę Was o pomoc:
Opis zdarzeń:
Około 150 km od Warszawy, już na A2 postanowiłem pogonić za jakąś Hondą 3-5 min jazdy prędkościami 160 – 180 km/h. Następnie, powiedzmy za 20 min jazdy już z prędkością 130 km/h usłyszałem dziwne odgłosy z silnika – można to określić jako cykanie lub też sapanie, w tle także lekki stukot. Po stwierdzeniu korelacji tychże odgłosów z obrotami silnika zwolniłem do 100, odgłosy te nie były w relacji 1 do 1 z obrotami silnika, przy 2000 obr/min częstość owego cykania, 'na 'oko' ', określam na 2 razy/s.
Kontrola spalania chwilowego wskazała, iż samochód pali jakieś 2 l/100 więcej niż przed 30 min przy prędkości 100 km/h. przy większych prędkościach było to dużo więcej – 120 km/h – spalanie około 12 l/100km. postanowiłem zjechać najbliższym zjazdem z A2, ( 700 m). do tego czasu zwolniłem do 90 – 100. Już na zjeździe zapaliło mi się dużo kontrolek (czerwonych) – nie pamiętam jakie, gdyż natychmiastowo wyłączyłem silnik (czas reakcji < 0,5 s). Kontrolka oleju również się zapaliła ( w sumie na 80% były zapaliły się 3 kontrolki czerwone), stąd moja gwałtowna reakcja (po lekturze o zapychaniu się smoka olejowego).
Dodatkowo, po zatrzymaniu czuć było (delikatnie) coś w rodzaju spalonego oleju.
Mając jeszcze 3h czasu, aż ktoś po mnie przyjedzie postanowiłem (po jakiś 10 min od zatrzymania) uruchomić jeszcze raz silnik – odpalił tylko pracował bardzo głośno, po jakiś 30 min ponownie odpalił i przez jakieś 10 s pracował 'prawie' normalnie po czym znowu, stopniowo, przeszedł w tryb "głośny". Silnik pracował wyjątkowo głośno zwłaszcza przy dodawaniu gazu. Żadne czerwone, ani też żółte kontrolki się przy tych dwóch 'odpaleniach' nie zapaliły. Po 3h odholowałem samochód do na najbliższe osiedle najbliższego zjazdu.
Reasumując:
Proszę Was o wypowiedź, pomoc w powyższym, tj. co może być przyczyną, wszelkie uwagi itp. Proszę też o namiary na polecany warsztat w Łodzi (znalazłem tylko Fun Car). Z lawetą myślę, że nie będzie problemu.
Dodatkowo dodam, i to chyba jest ważne wtrącenie, iż wiem, że ten silnik był przed moim kupnem rozbierany i góra i dół ! (tak, przy kupnie niestety zostałem oszukany...), dlatego wszelkie czarne scenariusze typu: winą są stare podkładki, uszczelki użyte podczas ponownego składania są jak najbardziej możliwe.
Dokładne dane silnika: M6 2003, MZR-CD 136 KM.
Sam skłaniam się właśnie ku takiej wersji, iż na wskutek starych podkładek (chyba pod wtryskami) zapchał się mi smok olejowy, i powyższe objawy są właśnie pierwszymi objawami zacierania się silnika :/. Tutaj liczę bardzo, na wypowiedź Jaksy i jego doświadczenie w tej sprawie.
Z góry wielkie dzięki,
Paweł
P.S. Wesołych Świąt !
Podczas powrotu do domu na święta przydarzyła mi się pewna historia (z samochodem który mam 2 miesiąc), której nie 'polecałbym' nikomu, proszę Was o pomoc:
Opis zdarzeń:
Około 150 km od Warszawy, już na A2 postanowiłem pogonić za jakąś Hondą 3-5 min jazdy prędkościami 160 – 180 km/h. Następnie, powiedzmy za 20 min jazdy już z prędkością 130 km/h usłyszałem dziwne odgłosy z silnika – można to określić jako cykanie lub też sapanie, w tle także lekki stukot. Po stwierdzeniu korelacji tychże odgłosów z obrotami silnika zwolniłem do 100, odgłosy te nie były w relacji 1 do 1 z obrotami silnika, przy 2000 obr/min częstość owego cykania, 'na 'oko' ', określam na 2 razy/s.
Kontrola spalania chwilowego wskazała, iż samochód pali jakieś 2 l/100 więcej niż przed 30 min przy prędkości 100 km/h. przy większych prędkościach było to dużo więcej – 120 km/h – spalanie około 12 l/100km. postanowiłem zjechać najbliższym zjazdem z A2, ( 700 m). do tego czasu zwolniłem do 90 – 100. Już na zjeździe zapaliło mi się dużo kontrolek (czerwonych) – nie pamiętam jakie, gdyż natychmiastowo wyłączyłem silnik (czas reakcji < 0,5 s). Kontrolka oleju również się zapaliła ( w sumie na 80% były zapaliły się 3 kontrolki czerwone), stąd moja gwałtowna reakcja (po lekturze o zapychaniu się smoka olejowego).
Dodatkowo, po zatrzymaniu czuć było (delikatnie) coś w rodzaju spalonego oleju.
Mając jeszcze 3h czasu, aż ktoś po mnie przyjedzie postanowiłem (po jakiś 10 min od zatrzymania) uruchomić jeszcze raz silnik – odpalił tylko pracował bardzo głośno, po jakiś 30 min ponownie odpalił i przez jakieś 10 s pracował 'prawie' normalnie po czym znowu, stopniowo, przeszedł w tryb "głośny". Silnik pracował wyjątkowo głośno zwłaszcza przy dodawaniu gazu. Żadne czerwone, ani też żółte kontrolki się przy tych dwóch 'odpaleniach' nie zapaliły. Po 3h odholowałem samochód do na najbliższe osiedle najbliższego zjazdu.
Reasumując:
Proszę Was o wypowiedź, pomoc w powyższym, tj. co może być przyczyną, wszelkie uwagi itp. Proszę też o namiary na polecany warsztat w Łodzi (znalazłem tylko Fun Car). Z lawetą myślę, że nie będzie problemu.
Dodatkowo dodam, i to chyba jest ważne wtrącenie, iż wiem, że ten silnik był przed moim kupnem rozbierany i góra i dół ! (tak, przy kupnie niestety zostałem oszukany...), dlatego wszelkie czarne scenariusze typu: winą są stare podkładki, uszczelki użyte podczas ponownego składania są jak najbardziej możliwe.
Dokładne dane silnika: M6 2003, MZR-CD 136 KM.
Sam skłaniam się właśnie ku takiej wersji, iż na wskutek starych podkładek (chyba pod wtryskami) zapchał się mi smok olejowy, i powyższe objawy są właśnie pierwszymi objawami zacierania się silnika :/. Tutaj liczę bardzo, na wypowiedź Jaksy i jego doświadczenie w tej sprawie.
Z góry wielkie dzięki,
Paweł
P.S. Wesołych Świąt !
- Od: 24 sty 2010, 18:03
- Posty: 9
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY 03', 136 KM MZR-CD
west86 napisał(a):Sam skłaniam się właśnie ku takiej wersji, iż na wskutek starych podkładek (chyba pod wtryskami) zapchał się mi smok olejowy, i powyższe objawy są właśnie pierwszymi objawami zacierania się silnika :/. Tutaj liczę bardzo, na wypowiedź Jaksy i jego doświadczenie w tej sprawie.
Niestety, na takiej diagnozie się chyba skończy. Jeśli chodzi o warsztat – skoro i tak bierzesz lawetę, to rwij prosto do Jaksy...
P.S. Wesołych Świąt !
Hmm... wesołych...
PS wątek popycham do działu Diesel.
Pozdor Myjk
Właśnie sam nie wiem, czy mi się opłaca jeszcze ten silnik naprawiać. Do wymiany na pewno był rozrząd z pompą, plus napinacz i koło alternatora (może jeszcze jakieś rolki) to razem pewnie wyjdzie jakieś 4 tyś. zł. Teraz niech ta naprawa wyniesie 2 tyś. co razem daje koszt 6 tyś. Gdzie za około 7 tyś. mogę kupić nowy, używany silnik + montaż + płyny. Przy czym nowy silnik będzie miał przebieg nie 200 tyś a 80 tyś. Znalazłem ogłoszenia z Łodzi, co by mi odpowiadało, gdyż nie jest to tak daleko jak do Warszawy i mocno zmniejszy koszty lawety.
Nie wiem tylko co myśleć o takich wymianach całego silnika... Ktoś doświadczony mógłby się wypowiedzieć ?
Nie wiem tylko co myśleć o takich wymianach całego silnika... Ktoś doświadczony mógłby się wypowiedzieć ?
- Od: 24 sty 2010, 18:03
- Posty: 9
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY 03', 136 KM MZR-CD
mogę kupić nowy, używany silnik
To nowy, czy używany ten silnik?
Inna sprawa, że ostatnio dostać silnik CiTD to jest bardzo poważny problem.
Przy czym nowy silnik będzie miał przebieg nie 200 tyś a 80 tyś.
Skąd wiesz?
gdyż nie jest to tak daleko jak do Warszawy i mocno zmniejszy koszty lawety.
Pamiętaj, chytry dwa razy płaci.
Pozdor Myjk
Od razu nie chciałem wymieniać, cały czas się uczę i nie opanowałem jeszcze metody rozmnażania pieniędzy
.
Ponoć jest możliwość odpalenia w byłym samochodzie
, a montaż ma być wykonany przez ASO. Tak się czepiłem tej Łodzi, bo tam znalazłem silnik...
Co do przebiegu to sprawdzę w ASO, jak nie będzie nic informacji o samochodzie z którego jest wydłubywany ten silnik to raczej się nie zdecyduje.
Dzięki za wszystkie uwagi !
Swoją drogą już mi ręce opadają do tego samochodu :/...
Pozdrawiam
Paweł
Ponoć jest możliwość odpalenia w byłym samochodzie
Co do przebiegu to sprawdzę w ASO, jak nie będzie nic informacji o samochodzie z którego jest wydłubywany ten silnik to raczej się nie zdecyduje.
Dzięki za wszystkie uwagi !
Swoją drogą już mi ręce opadają do tego samochodu :/...
Pozdrawiam
Paweł
- Od: 24 sty 2010, 18:03
- Posty: 9
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY 03', 136 KM MZR-CD
west86 napisał(a):Swoją drogą już mi ręce opadają do tego samochodu :/...
brawo. ciekawy jestem, czy po kupnie samochodu sprawdziles smok olejowy?
zaniedbales najbardziej podstawowe czynnosci, ktore sie robi po kupnie i teraz obwiniasz samochod?
wlasnie przez takie postawy ten wspanialy silnik zbiera opinie awarynjego.
pochwal sie gdzie, z jakim przebiegiem i za ile kupiles fure, i od razu odpowiedz sobie dlaczego to byla okazja cenowa, bo zakladam, ze byla...
samochody za pol ceny rynkowej bez smarowania daleko nie pojada... nawet japonskie...
Pozdrawiam,
MarQs
MarQs
- Od: 21 lut 2007, 01:06
- Posty: 92
- Skąd: Warszawa
- Auto: M6 2.0 citd sportbreak ;–) '04
–> MarQs
Tak, nie sprawdziłem smoka. Lecz po kupnie okazało się, iż była niedawno zdejmowana miska olejowa (świeży i czysty silikon). Być może błędnie przypuściłem, iż smok był czyszczony. Nie znaczy to, iż przy starych podkładkach po 5 tysiącach znów się zapchał. Nie zaniedbałem podstawowych czynności które się robi po kupnie, wszystkie płyny, oleje filtry wymieniłem, następnie wymieniłem cieknący przewód od wspomagania, cieknący uszczelniacz półosi, oraz pompę podciśnienia. Rozprężyłem zawieszenie i zrobiłem zbieżność. Napsikałem silikonu pod szybę bo skrzypiała (apropo u mnie to pogorszyło sprawę). Wszystko na oryginalnych częściach i w ASO ! Byłem świadom smoka ale już napisałem co przyjąłem. Uważasz to za zaniedbanie
Dodatkowo napisałeś ogólnie "samochodu". Być może się mylę, ale większość samochodów nie wymaga po kupnie sprawdzania smoka olejowego...
Samochodu nie obwiniam, tylko opadają mi ręce gdyż wiele czasu, pieniędzy i nerwów mnie już kosztował. Nie było to pół ceny rynkowej, gdyż za około 31 tyś. Mazdę 6 z przebiegiem 150 tyś r 03. BTW przebieg ten okazał się nie do końca prawdziwy, i z góry odpowiadając na Twoje pytanie: tak byłem naiwny podczas jego kupna.
Dalszej dyskusji z Tobą nie podejmę, gdyż uważam, iż nastawiasz się na "atak".
–> Myjk
Dyskusji nie podejmę...
Jeszcze mam pytanie do Jaksy:
W kilku postach wypowiadałeś się, iż brak silników CiTD w dobrym stanie dostępnych na rynku: patrzyłem na allegro jakieś pojedyncze oferty się znajdują. Jaka jest sytuacja obecnie ?
Pozdrawiam
Paweł
Tak, nie sprawdziłem smoka. Lecz po kupnie okazało się, iż była niedawno zdejmowana miska olejowa (świeży i czysty silikon). Być może błędnie przypuściłem, iż smok był czyszczony. Nie znaczy to, iż przy starych podkładkach po 5 tysiącach znów się zapchał. Nie zaniedbałem podstawowych czynności które się robi po kupnie, wszystkie płyny, oleje filtry wymieniłem, następnie wymieniłem cieknący przewód od wspomagania, cieknący uszczelniacz półosi, oraz pompę podciśnienia. Rozprężyłem zawieszenie i zrobiłem zbieżność. Napsikałem silikonu pod szybę bo skrzypiała (apropo u mnie to pogorszyło sprawę). Wszystko na oryginalnych częściach i w ASO ! Byłem świadom smoka ale już napisałem co przyjąłem. Uważasz to za zaniedbanie
Samochodu nie obwiniam, tylko opadają mi ręce gdyż wiele czasu, pieniędzy i nerwów mnie już kosztował. Nie było to pół ceny rynkowej, gdyż za około 31 tyś. Mazdę 6 z przebiegiem 150 tyś r 03. BTW przebieg ten okazał się nie do końca prawdziwy, i z góry odpowiadając na Twoje pytanie: tak byłem naiwny podczas jego kupna.
Dalszej dyskusji z Tobą nie podejmę, gdyż uważam, iż nastawiasz się na "atak".
–> Myjk
Dyskusji nie podejmę...
Jeszcze mam pytanie do Jaksy:
W kilku postach wypowiadałeś się, iż brak silników CiTD w dobrym stanie dostępnych na rynku: patrzyłem na allegro jakieś pojedyncze oferty się znajdują. Jaka jest sytuacja obecnie ?
Pozdrawiam
Paweł
- Od: 24 sty 2010, 18:03
- Posty: 9
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY 03', 136 KM MZR-CD
Niestety ale wszystko wskazuje że ten silnik był rozbierany tylko po to żeby zrobić go "na sztukę".
Co do silników z allegro – jaka pewność co do ich stanu? Sprzedający gwarancji raczej Ci nie da. Nawet rozruchowej czy choćby miesięcznej.
O to chodzi z "dobrymi" silnikami.
I niestety, ale jak dla mnie to zaniedbałeś podstawowej roboty po kupnie auta. Właśnie rozrządu. Dla mnie to obowiązkowy punkt programu.
A co do jeżdżenia 180km/h przed wymianą rozrządu – nie skomentuję.
Chociaż podejrzewam, że wymiana rozrządu nic by w tym przypadku nie pomogła.
Co do silników z allegro – jaka pewność co do ich stanu? Sprzedający gwarancji raczej Ci nie da. Nawet rozruchowej czy choćby miesięcznej.
O to chodzi z "dobrymi" silnikami.
I niestety, ale jak dla mnie to zaniedbałeś podstawowej roboty po kupnie auta. Właśnie rozrządu. Dla mnie to obowiązkowy punkt programu.
A co do jeżdżenia 180km/h przed wymianą rozrządu – nie skomentuję.
Chociaż podejrzewam, że wymiana rozrządu nic by w tym przypadku nie pomogła.
west86 napisał(a):Być może się mylę, ale większość samochodów nie wymaga po kupnie sprawdzania smoka olejowego...
Za to wymagają innych czynności – by się nie rozlecieć.
west86 napisał(a):Nie było to pół ceny rynkowej, gdyż za około 31 tyś. Mazdę 6 z przebiegiem 150 tyś r 03.
Z takim przebiegiem było to prawie pół ceny rynkowej...
west86 napisał(a):tylko opadają mi ręce gdyż wiele czasu, pieniędzy i nerwów mnie już kosztował.
west86 napisał(a):tak byłem naiwny podczas jego kupna.
To się nadal nie składa do kupy... nie sądzisz?
west86 napisał(a):Dalszej dyskusji z Tobą nie podejmę, gdyż uważam, iż nastawiasz się na "atak".
west86 napisał(a):–> Myjk Dyskusji nie podejmę...
W sumie racja, bo i nie ma z czym dyskutować.
west86 napisał(a):W kilku postach wypowiadałeś się, iż brak silników CiTD w dobrym stanie dostępnych na rynku: patrzyłem na allegro jakieś pojedyncze oferty się znajdują. Jaka jest sytuacja obecnie ?
Co się mogło zmienić w ciągu 2 tygodni do miesiąca? Nic.
Pozdor Myjk
west86 napisał(a):–> MarQs
(...)
Dalszej dyskusji z Tobą nie podejmę, gdyż uważam, iż nastawiasz się na "atak".
(...)
niestety slusznie zakladasz, ze bedzie to atak. Marka Mazdy cierpi wlasnie przez takich uzytkownikow. Zaloze sie, ze opowiadasz wszystkim, ze mazda to szrot, ze jest mega awaryjna i nie polecisz jej nikomu. Prawda jest taka, ze kupiles zajechanego parcha, którego pewnie to juz drugie lub trzecie zycie jest... i na tej podstawie budujesz opinie swoją i swoich znajomych... T
west86 napisał(a):za około 31 tyś. Mazdę 6 z przebiegiem 150 tyś r 03
no comment... zerknij, ile taki samochod kosztuje w niemczech, nastepnie odpowiedz sobie, dlaczego Twoj byl jednak o 7-8k pln tańszy...
ale nie martw sie, są tacy, co szukaja diesla o tych parametrach za 25-27k pln. Ci to dopiero się dziwią po zakupie, jaki Mazda to szrot...
Pozdrawiam,
MarQs
MarQs
- Od: 21 lut 2007, 01:06
- Posty: 92
- Skąd: Warszawa
- Auto: M6 2.0 citd sportbreak ;–) '04
Grzyby – masz rację, raczej nie jest to wina rozrządu. U Jaksy pracownik tylko rozchylił to 'opakowanie' rozrządu na moją prośbę aby sprawdzić stan paska 'na oko' – okazało się, iż jest prawie nowy – jeszcze pachniał i miał napisy, aczkolwiek żadnej gwarancji na te słowa nie dostałem – słusznie.
MarQs – skoro się założyłeś to przegrałeś: opowiadam wręcz co innego: Żadnym innym samochodem mi się lepiej nie jeździło – prowadzi się genialnie, mówię też aby uważali przy kupnie i nie nadziali się tak jak ja. Mówię też, że Mazda jak każda inna marka ma swoje bolączki i jedynym minusem są drogi części i brak zamienników z czym trzeba się liczyć przy zakupie.
"Prawda jest taka, ze kupiles zajechanego parcha, którego pewnie to juz drugie lub trzecie zycie jest... i na tej podstawie budujesz opinie swoją i swoich znajomych..." – biorąc pod uwagę powyższe – skłamałeś pisząc ten tekst.
To co piszecie nie jest mi nowe i jestem tego świadomy – raczej proszę o wypowiedzi, porady jakie dalsze kroki podjąć i czego jeszcze się spodziewać. Proszę ograniczcie się z wypowiedziami typu, że kupiłem parcha, złoma itp. a zwłaszcza, że klnę na markę...
Co do silnika to mówiłem o czymś takim:
http://moto.allegro.pl/item986544254_ma ... zda_6.html.
Napisane jest, że gwarancja rozruchowa jest. Proszę o opinię.
Pozdrawiam
Paweł
MarQs – skoro się założyłeś to przegrałeś: opowiadam wręcz co innego: Żadnym innym samochodem mi się lepiej nie jeździło – prowadzi się genialnie, mówię też aby uważali przy kupnie i nie nadziali się tak jak ja. Mówię też, że Mazda jak każda inna marka ma swoje bolączki i jedynym minusem są drogi części i brak zamienników z czym trzeba się liczyć przy zakupie.
"Prawda jest taka, ze kupiles zajechanego parcha, którego pewnie to juz drugie lub trzecie zycie jest... i na tej podstawie budujesz opinie swoją i swoich znajomych..." – biorąc pod uwagę powyższe – skłamałeś pisząc ten tekst.
To co piszecie nie jest mi nowe i jestem tego świadomy – raczej proszę o wypowiedzi, porady jakie dalsze kroki podjąć i czego jeszcze się spodziewać. Proszę ograniczcie się z wypowiedziami typu, że kupiłem parcha, złoma itp. a zwłaszcza, że klnę na markę...
Co do silnika to mówiłem o czymś takim:

Napisane jest, że gwarancja rozruchowa jest. Proszę o opinię.
Pozdrawiam
Paweł
- Od: 24 sty 2010, 18:03
- Posty: 9
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY 03', 136 KM MZR-CD
west86 napisał(a):Co do silnika to mówiłem o czymś takim:http://moto.allegro.pl/item986544254_ma ... zda_6.html.
Napisane jest, że gwarancja rozruchowa jest. Proszę o opinię.
Wtrace swoje 3 grosze n/t aukcji, a mianowicie:
Jakim cudem silnik, ktory ma minimum 5 lat, a maksimum 8 moze miec przebieg od 15 do 70 tys? Dodatkowo jest to Diesel? Czy te samochody zostaly specjalnie odstawione na kilka lat na parking, zeby gdy przyjdzie na to czas wymatowac z nich silniki? Innej mozliwosci nie widze. Historie, ze to auta od starszych panow/babc raczej odpadaja, gdyz i oni wiecej przejada niz 2-3 tys km na rok (tyczy silnika z przebiegiem 15tys).
Podsumowujac, nawet jesli dany silnik jest sprawny to jego przebieg juz nie koniecznie jest takim jakim go maluja. Gdymym to ja musial zmienic silnik, to napewno bez chociazby zdjecia jego glowicy/miski i dokladnego sprawdzenia by sie nie obeszlo. Majac wydac 7tys to dodatkowe 1-2 by mi wielkiej roznicy nie zrobilo, a pewnosc ze nie padnie po nastepnych 2 miesiacach – bezcenna.
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3139 (49/163)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda CX60 KH PHEV
2. Mazda 3 BM Skyactiv-D
west86 napisał(a):Oficjalny werdykt Jaksy: poszła panewka.
SZUKAM SILNIKA do Mazdy 6 CiTD 02 – 05
Pozdrawiam,
Paweł
Spytaj maxkls'a. W moim podpisie masz MazVagTech, to jego warsztat.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Moje pytanie do doświadczonych użytkowników M6. W czwartek zamierzam wymieniać olej w swojej M6 i zamierzam to zrobić sam w garażu. Auto kupiłem niedawno i nie był raczej sprawdzany smok olejowy. Czy jego czyszczenie (bądź przegląd) jest konieczny przy zakupie ? I ewentualnie kiedy należy to robić ? Pozdrawiam
Intruz napisał(a):Moje pytanie do doświadczonych użytkowników M6. W czwartek zamierzam wymieniać olej w swojej M6 i zamierzam to zrobić sam w garażu. Auto kupiłem niedawno i nie był raczej sprawdzany smok olejowy. Czy jego czyszczenie (bądź przegląd) jest konieczny przy zakupie ? I ewentualnie kiedy należy to robić ? Pozdrawiam
sa 2 rozne grupy doswiadczenia jesli chodzi o posiadaczy M6. tacy, co maja juz doswiadczenie i wiedza jak, ewentualnie gdzie zrobic podstawowe czynnosci po kupnie auta, oraz tacy ktorzy poprzez niewiedze badz ignorancje doswiadczyli na wlasnej skorze skutkow niewykonania tych czynnosci.
jezeli po odkreceniu korka wlewu oleju nie czuc spalin, nie ma dymku, nie chlapie olejem i czuc jedynie delikatna bryze powietrza to ewentualnie nie musisz sprawdzac smoka, bo powinien byc czysty. lepiej jednak zdjac miske i spac spokojnie – wystarczy do tego pare godzin i podnosnik.
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3139 (49/163)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda CX60 KH PHEV
2. Mazda 3 BM Skyactiv-D
To ja mam w takim razie jeszcze jedno pytanko. Czy zdjęcie miski olejowej jest bardzo trudne ? (Posiadam garaż i jakieś tam doświadczenie przy wymianach podstawowych rzeczy) No i co z uszczelką? Przeczytałem gdzieś na forum że nie ma uszczelki tylko osadza się miskę na sylikonie. Żeby nie było tak że odkręcę miskę osadzę na sylikonie i będę miał przecieki. Dzwoniłem dziś do dwóch w moim przekonaniu niezłych serwisów i nie bardzo chcieli się podjąć czyszczenia smoka dlatego chciałbym spróbować ewentualnie sam. Natomiast jeszcze dziś sprawdzę jak to wygląda po odkręceniu korka. Pytanie tylko czy mam to sprawdzać na rozgrzanym silniku czy zaraz po odpaleniu ?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6