i teraz nie wiem i nie pamietam czy juz wczesniej te odgłosy z silnika były czy powstaly one po wymianie tych filtrów.
Aha no i pozniej po wymianie filtrów zmieniłem całe kola na letnie. I mysle tez czy to nie przez te koła czasem , ale kiedys je juz mialem zalozone i było ok.
Otoz przy predkosci w przedziale 85-115 km/h słychac z silnika taki dziwny dzwiek.
Nawet nie wiem jak go opisac. Nie jest to stukanie, pukanie, ocieranie, ani zaden metaliczny dzwiek.
Cos takiego jak łułułułułu
Jak predkosc spada do ponizej 80 km/h dzwiek ten powoli ustaje i przy 60 juz go praktycznie nie słychac.
Nie jestem pewnie ale przy 120 i wiecej tez go juz chyba nie ma. (Nie sprawdzałem jeszcze bo przed chwila jedynie bylem na miescie i na obrzezach miasta sie rozpedzilem do 120 i słyszalem jak dzwiek ustawal.
Co to moze byc??? Czy to wina tych filtrów czy co? Miał ktos cos podobnego?
Martwi mnie to bo za bardzo nie mam teraz kasy na naprawy, no ale jak bedzie trzeba to nie bede miał wyjscia. Bo sytuacja sie moze aby pogorszyc.