PS. Przy okazji prawo Murphy'ego znowu się sprawdziło: na drodze z domu do warsztatu (ok. 17 km) Boże Narodzenie w pełni (tj. pełno lampek na liczniku), podjechałem pod warsztat, zgasiłem samochód, przyszedł mechanik, odpaliłem i... i wszystko w porządku – lampki pogasły jak Bóg przykazał. Kilka rundek na placu i... I wszystko w porządku, przy hamowaniu samochód stawał dęba, przez żadnych przeskoków, skrzypień, jak ręką odjął... I weź potem tłumacz takiemu, że naprawdę coś było nie tak:)
Świecące się kontrolki: ABS i hamulca ręcznego (BJ)
Bezpiecznie dojechałem i wróciłem
Ale dalej wiem, że nic nie wiem... Mechanicy – ci sami, którzy zmieniali opony z zimowych na letnie – nic nie znaleźli. Nic, co by powodowało wywalanie tych kontrolek. Żadnych przetarć, płyn okay, klocki okay, nie wiem, co tam jeszcze sprawdzili... Cóż, narazie faktycznie jest okay – kontrolki gasną, gdy mają zgasnąć, hamowanie w porządku. Już chyba bym wolał, żeby coś znaleźli... Jedno jednak wiem na pewno: 195/50R15 to nie na lubelskie (dosłownie, tj. w Lublinie) drogi i przerzucam się na "rozmiar zimowy" (175/65R14), mimo że na brzydkich stalówkach i będę musiał wydać kasę na nowe opony...
PS. Przy okazji prawo Murphy'ego znowu się sprawdziło: na drodze z domu do warsztatu (ok. 17 km) Boże Narodzenie w pełni (tj. pełno lampek na liczniku), podjechałem pod warsztat, zgasiłem samochód, przyszedł mechanik, odpaliłem i... i wszystko w porządku – lampki pogasły jak Bóg przykazał. Kilka rundek na placu i... I wszystko w porządku, przy hamowaniu samochód stawał dęba, przez żadnych przeskoków, skrzypień, jak ręką odjął... I weź potem tłumacz takiemu, że naprawdę coś było nie tak:)
PS. Przy okazji prawo Murphy'ego znowu się sprawdziło: na drodze z domu do warsztatu (ok. 17 km) Boże Narodzenie w pełni (tj. pełno lampek na liczniku), podjechałem pod warsztat, zgasiłem samochód, przyszedł mechanik, odpaliłem i... i wszystko w porządku – lampki pogasły jak Bóg przykazał. Kilka rundek na placu i... I wszystko w porządku, przy hamowaniu samochód stawał dęba, przez żadnych przeskoków, skrzypień, jak ręką odjął... I weź potem tłumacz takiemu, że naprawdę coś było nie tak:)
Ostatnio edytowano 11 kwi 2010, 15:57 przez gloss, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 23 maja 2009, 12:42
- Posty: 15
- Skąd: Lublin
- Auto: 3 BK 1.5 2005 r.
gloss napisał(a):PS. Przy okazji prawo Murphy'ego znowu się sprawdziło: na drodze z domu do warsztatu (ok. 17 km) Boże Narodzenie w pełni (tj. pełno lampek na liczniku), podjechałem pod warsztat, zgasiłem samochód, przyszedł mechanik, odpaliłem i... i wszystko w porządku – lampki pogasły jak Bóg przykazał. Kilka rundek na placu i... I wszystko w porządku, przy hamowaniu samochód stawał dęba, przez żadnych przeskoków, skrzypień, jak ręką odjął... I weź potem tłumacz takiemu, że naprawdę coś było nie tak:)
Przegrzewa się czujnik. Miałem to samo (patrz dwa posty wyzej) i dzisaj miernik w lape i do roboty. Samochod zgasilem z choinką i po 3 godzinach sprawdzilem rezystancje czujnika. Byla w normie (okolo 1,5 kOhma). Skasowalem błedy i wszystko bylo ok. Wiec w droge. Po około 15 km choinka, wiec szybko na pobocze, miernik w lape i rezystancja w okolicach kilkudziescieu MOhmów. Czujnik dzisiaj zamówiłem.
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
knyklu napisał(a):Przegrzewa się czujnik. (...) Czujnik dzisiaj zamówiłem.
Czy chodzi np. o coś takiego: http://sklep.intercars.com.pl/result1.php?res=1&atg=23289697&art=866081&gen=412&gru=611000000&towkod=B3CD5E&zdj=0&km=0&typ=9908&wsk=O&lang_id=PL
Jeśli tak, to tania zabawka toto nie jest... Zadam zatem być może najgłupsze pytanie jakie można zadać: a można z tym (uszkodzonym czujnikiem) dalej jeździć czy lepiej odrazu wymienić?
- Od: 23 maja 2009, 12:42
- Posty: 15
- Skąd: Lublin
- Auto: 3 BK 1.5 2005 r.
gloss napisał(a):knyklu napisał(a):Przegrzewa się czujnik. (...) Czujnik dzisiaj zamówiłem.
Czy chodzi np. o coś takiego: http://sklep.intercars.com.pl/result1.php?res=1&atg=23289697&art=866081&gen=412&gru=611000000&towkod=B3CD5E&zdj=0&km=0&typ=9908&wsk=O&lang_id=PL
Jeśli tak, to tania zabawka toto nie jest... Zadam zatem być może najgłupsze pytanie jakie można zadać: a można z tym (uszkodzonym czujnikiem) dalej jeździć czy lepiej odrazu wymienić?
Na allegro kupisz za 180zł w tym przesyłka (taki zamówiłem).
Można z tym jeździć. Przejeździłem z tym pół zimy ( i o ironio na wiosnę kupiłem
U mnie poza kontrolkami, był problem z włączającym się co któreś hamowanie ABS (bez potrzeby), co często niemiło zaskakiwało, więc wyjąłem bezpiecznik, co Tobie polecam jeżeli nie chcesz jeszcze czujnika wymieniac (puszka w komorze silnika). Później przy okazji walki z maglownica (okazało się , że maglownica ok, tylko strasznie geometria sie posypała przy wymianach zawieszenia i maglownicy) poprosiłem mechanika o rozkręcenie i przeczyszczenie tylnego lewego czujnika. Powiedział, ze wszystko czyściutkie i ok. Po uruchomieni silnika kontrolki zgasły i nie zaświeciły się przez 500km (do przed tygodnia).
Aha. Raczej nie kupuj czujnika z rozbiórki, bo podobno łatwo je uszkodzić przy demontażu (bodajże Mako ma namiar na szrot, w którym zdejmują je, że tak powiem... delikatnie – adres był gdzieś na forum podany),a ceny za używane są i tak spore.
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
No to "pięknie"
To ja na początek spróbuję z tym czyszczeniem czujnika – może pomoże... A jak nie to faktycznie wymiana... prędzej czy później.
Dręczy mnie jednak jeszcze ta jedna sprawa – dlaczego te problemy zaczęły się bezpośrednio po wymianie opon? W środę wymiana, a w czwartek rano choinka... Dziś w warsztacie powiedzieli, że to nie ma ze sobą nic wspólnego, no ale co mieli powiedzieć, jak sami te opony wymieniali...
Aha, jak się domyślam, tych czujników jest 4, a najczęściej, z tego co wyczytałem, pada lewy tylny... Rozumiem, że nie sprawdzi się tego, inaczej jak przez odczyt kodów błędu DTC dla układu ABS – http://www.mazdaspeed.pl/web/warsztat/warsztat.php?c=obd?
Dręczy mnie jednak jeszcze ta jedna sprawa – dlaczego te problemy zaczęły się bezpośrednio po wymianie opon? W środę wymiana, a w czwartek rano choinka... Dziś w warsztacie powiedzieli, że to nie ma ze sobą nic wspólnego, no ale co mieli powiedzieć, jak sami te opony wymieniali...
Aha, jak się domyślam, tych czujników jest 4, a najczęściej, z tego co wyczytałem, pada lewy tylny... Rozumiem, że nie sprawdzi się tego, inaczej jak przez odczyt kodów błędu DTC dla układu ABS – http://www.mazdaspeed.pl/web/warsztat/warsztat.php?c=obd?
Ostatnio edytowano 6 kwi 2010, 21:19 przez gloss, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 23 maja 2009, 12:42
- Posty: 15
- Skąd: Lublin
- Auto: 3 BK 1.5 2005 r.
Żeby przy zwykłej wymianie kół/opon ruszyć czujnik to trzeba mieć talent, ale możliwe...
Lewarek w dłoń i popatrz czy czujniki dobrze siedzą i czy koronka jest czysta. Potem warto sprawdzić wtyczki czujników. Na koniec brać się za wymianę.
Lewarek w dłoń i popatrz czy czujniki dobrze siedzą i czy koronka jest czysta. Potem warto sprawdzić wtyczki czujników. Na koniec brać się za wymianę.
GroMo napisał(a):Knyklu jak u siebie zmieniałem czujnik to nic nie musiałem przerabiać. Zmieniałem tylny prawy. Wystarczyło wyjąc stary i założyć nowym. Nawet błędów nie musiałem kasować bo kontrolki zgasły po spięciu kabli.
Kupilem jakis zamiennik na allegro. Trzeba bylo obciąc plastikowy kołnierz na oprawie cewki plus sama oprawe troche zgnieść, bo miała wiekszą srednice niz otwór około 0,5mm. Ten który wyjąłem, też był troche dopasowywany (w ten sam sposób).
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
no i mam podobny problem ... tylko troche nie rozumiem – świecą Wam sie kontrolki, mówicie o czujnikach, ale nie mówicie co zepsuło sie praktycznie i nie działa
U mnie nagle zaczęła świecic sie ABS i hamulca ręcznego, no a jest to OBJAW ze nie mam ABS, tylko normalny hamulec bez ABS ...
Moze lamowate, ale prosze od czego zacząć że nie mam ABS (bo rozumiem ze to jest przyczyna świecenia i kontrolki ABS i hamulca) – zona na szybko pojechała na stacje BP i mechanicy sprawdzili płyny , klocki , podstawowe rzeczy i jest OK ...
Prosze o poprowadzenie lamowatego uzytkownika troszeczke i wskazanie od czego zacząć i co mam sprawdzic ...
U mnie nagle zaczęła świecic sie ABS i hamulca ręcznego, no a jest to OBJAW ze nie mam ABS, tylko normalny hamulec bez ABS ...
Moze lamowate, ale prosze od czego zacząć że nie mam ABS (bo rozumiem ze to jest przyczyna świecenia i kontrolki ABS i hamulca) – zona na szybko pojechała na stacje BP i mechanicy sprawdzili płyny , klocki , podstawowe rzeczy i jest OK ...
Prosze o poprowadzenie lamowatego uzytkownika troszeczke i wskazanie od czego zacząć i co mam sprawdzic ...
Witam. Sorki że odgrzewam temat ale nigdzie nie spotkałem się z takim problemem : często zapalają mi się kontrolki ABS i ręcznego , w/g porad wpiłem zworę w złącze diagnostyczne AND-TBS i.............nic , nawet jednego mrugnięcia kontrolki ABS. Nie mam pojęcia co dalej.
Moja Madzia to 626 2.0. DiTD 2000r.
Moja Madzia to 626 2.0. DiTD 2000r.
nowicjusz na dizlu zakochany w mazdzi
- Od: 12 lut 2008, 23:56
- Posty: 22
- Skąd: Ostrówek
- Auto: mazda 626 ,2000r , 2.0 disel
emer, wierz mi: skoro ja dałem radę, a musisz wiedzieć, że boję się wszystkich rzeczy bardziej skomplikowanych niż zapałka, to i Ty dasz radę
Do zrobienia mostka wystarczy zwykły przewód, a samo gniazdo powinno być, jak otworzysz maskę, pod prawą ręką w głębi komory... Powodzenia.
- Od: 23 maja 2009, 12:42
- Posty: 15
- Skąd: Lublin
- Auto: 3 BK 1.5 2005 r.
Dzięki Iwan002 ,ja jednak zaczekam może ktoś z Naszych Forumowych speców się wypowie.
Pozdrówka.
Pozdrówka.
nowicjusz na dizlu zakochany w mazdzi
- Od: 12 lut 2008, 23:56
- Posty: 22
- Skąd: Ostrówek
- Auto: mazda 626 ,2000r , 2.0 disel
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości