Silnik zgasł w czasie jazdy czy to poszedł rozrząd?
ja bym ogolnie rzecz biorac probowal wydebic zwrot kosztow...
Mysle ze to walka z wiatrakami , o ile sam własciciel ( człowiek nie zwierz ) nie poczuje sie do odpowiedzialnosci to sprawa sadowa bedzie ciagneła sie latami , wystarczy pogadac z madrym prawnikiem czy warto w ogole gitare sobie zawracac bo koszty tez bedą .... Nie rozumiem dlaczego własciciel takiej firmy nie umie sie przeznac do błędu , jestesmy ludzmi , nie myli sie ten co nic nie robi , wystarczy wykazac troche skruchy – to nie boli ....naprawde nie rozumiem .
Mysle ze to walka z wiatrakami , o ile sam własciciel ( człowiek nie zwierz ) nie poczuje sie do odpowiedzialnosci to sprawa sadowa bedzie ciagneła sie latami , wystarczy pogadac z madrym prawnikiem czy warto w ogole gitare sobie zawracac bo koszty tez bedą .... Nie rozumiem dlaczego własciciel takiej firmy nie umie sie przeznac do błędu , jestesmy ludzmi , nie myli sie ten co nic nie robi , wystarczy wykazac troche skruchy – to nie boli ....naprawde nie rozumiem .
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Ale tak jak mówisz to są dalsze koszty koszty koszty...myślałem nad rzeczoznawcą który by ocenił że ten silnik jest źle złożony bo chyba istnieje taka możliwość i z tą oceną udać się do Data Auto Tychy ul.Mikołowska 60.No ale tu jest problem..bo oni mi powiedzą "odebrałeś auto więc dowiedzenia".A sprawy sądowe?Wolałbym starcic te 4500zł wpakowane w tę czerwoną puszkę niż kręcić się za adwokatami.Takie jest moje zdanie,ale może mnie ktoś oświeci.
- Od: 1 sty 2010, 21:55
- Posty: 189
- Skąd: Tychy/czasem okolice Kielc
- Auto: Opel Vectra 1.8 135KM 1997r
AlbatrosGrodno napisał(a): "odebrałeś auto więc dowiedzenia"

Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...

Proszę o krótką acz treściwą poradę z serii "Co z tym fantem zrobić tak aby było dobrze"...
Bo Tadziol w piątek rozbiera maszinu na części..
A zapytam z ciekawości czy byłaby możliwość wstawienia DitD 110Km w miejsce tego co mam teraz 101KM?
Bo Tadziol w piątek rozbiera maszinu na części..
A zapytam z ciekawości czy byłaby możliwość wstawienia DitD 110Km w miejsce tego co mam teraz 101KM?
- Od: 1 sty 2010, 21:55
- Posty: 189
- Skąd: Tychy/czasem okolice Kielc
- Auto: Opel Vectra 1.8 135KM 1997r
Jarku, moze i tak, moze powinien przeprosic i oddac samochod w stanie takim jakim wzial, ale czy tak zrobi? Jesli tak, chwala mu i mozemy watek wywalic, ale jesli nie?
Ja tak jak napisales, zglosilbym sie do prawnika, ustalil co dokladnie mozna zrobic droga prawomocna, pozniej do tego dorzucil dzialania na wlasna rek zgodne z prawem (chociazby publikowanie histori na _wszystkich_ serwisach opiniujacych warsztaty – wbrew pozorom, jest to w stanie calkowicie zepsuc opinie temu warsztatowi nawet wsrod ludzi ktorzy internetu nie uzywaja – wiesci szybko sie rozchodza w takim malym miescie jak Tychy..., procz tego znajdzie sie jeszcze pare innych pomyslow typu lokalna prasa czy moze nawet TV), jesli ktos wymagajacy, moze dorzucic tez inne ciekawsze dzialania i z takim dokladnie opracowanym planem, do wlasciciela. Grzecznie. Z prosba o pokojowe zalatwienie sprawy mimo wszystko. Jesli bedzie kims kto zasluguje na jakikolwiek szacunek i choc troche oleju w glowie, nie powinno byc problemu. Jesli nie, plan w ruch. Dzialania prawne kosztuja i trzeba podjac kroki juz za chwile, reszta przewaznie nie kosztuje i mozna powoli do celu...
Z tego co widze, Albatros nie narzeka na nadmiar pieniedzy, a koszta ostateczne naprawy (doprowadzenia do normalnego stanu uzytkowego auta) nie sa jeszcze znane, ale moze byc tak, ze prawnik bedzie kosztowal mniej... (czego absolutnie nie zycze)
Jesli wiecej, mozna chwile poczekac (negocjujac w tym czasie z warsztatem/wlascicielem).
Ale tak prawde mowiac, to sa ogolniki ktore kazdy zna. Szczegoly... coz... Tylko Ty Albatros mozesz sam ustalic poki co. Czekamy z niecierpliwoscia na relacje Tadziola ws. stanu silnika, bedzie mozna wtedy cokolwiek konkretniej powiedziec.
Ja sie jeszcze tylko zastanawiam, czy nie powinienes najpierw spytac rzeczoznawcy (pewnie pogada za darmoche) czy jesli Tadziol rozbierze silnik to czy bedzie nadal mogl zrobic protokol wazny w sadzie (czy nie bedzie watpliwosci czy np. Tadziol czegos nie zepsul
– nie zebym w Ciebie Tadziol nie wierzyl, niestety prawo jest prawem i byc moze "ruszane" juz nie jest dobre do protokolu).
Ja tak jak napisales, zglosilbym sie do prawnika, ustalil co dokladnie mozna zrobic droga prawomocna, pozniej do tego dorzucil dzialania na wlasna rek zgodne z prawem (chociazby publikowanie histori na _wszystkich_ serwisach opiniujacych warsztaty – wbrew pozorom, jest to w stanie calkowicie zepsuc opinie temu warsztatowi nawet wsrod ludzi ktorzy internetu nie uzywaja – wiesci szybko sie rozchodza w takim malym miescie jak Tychy..., procz tego znajdzie sie jeszcze pare innych pomyslow typu lokalna prasa czy moze nawet TV), jesli ktos wymagajacy, moze dorzucic tez inne ciekawsze dzialania i z takim dokladnie opracowanym planem, do wlasciciela. Grzecznie. Z prosba o pokojowe zalatwienie sprawy mimo wszystko. Jesli bedzie kims kto zasluguje na jakikolwiek szacunek i choc troche oleju w glowie, nie powinno byc problemu. Jesli nie, plan w ruch. Dzialania prawne kosztuja i trzeba podjac kroki juz za chwile, reszta przewaznie nie kosztuje i mozna powoli do celu...
Z tego co widze, Albatros nie narzeka na nadmiar pieniedzy, a koszta ostateczne naprawy (doprowadzenia do normalnego stanu uzytkowego auta) nie sa jeszcze znane, ale moze byc tak, ze prawnik bedzie kosztowal mniej... (czego absolutnie nie zycze)
Jesli wiecej, mozna chwile poczekac (negocjujac w tym czasie z warsztatem/wlascicielem).
Ale tak prawde mowiac, to sa ogolniki ktore kazdy zna. Szczegoly... coz... Tylko Ty Albatros mozesz sam ustalic poki co. Czekamy z niecierpliwoscia na relacje Tadziola ws. stanu silnika, bedzie mozna wtedy cokolwiek konkretniej powiedziec.
Ja sie jeszcze tylko zastanawiam, czy nie powinienes najpierw spytac rzeczoznawcy (pewnie pogada za darmoche) czy jesli Tadziol rozbierze silnik to czy bedzie nadal mogl zrobic protokol wazny w sadzie (czy nie bedzie watpliwosci czy np. Tadziol czegos nie zepsul
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Po rozmowie z rzeczoznawcą..wyniki to że jestem w trudnej sytuacji.Bo auto zostało zabrane z serwisu i tak naprawdę to ja przez ten czas mogłem z nim robić co się da.Czyli jestem w kropce.
Czekamy co powie Tadziol,bo nic nam narazie nie pomoże.
Czekamy co powie Tadziol,bo nic nam narazie nie pomoże.
- Od: 1 sty 2010, 21:55
- Posty: 189
- Skąd: Tychy/czasem okolice Kielc
- Auto: Opel Vectra 1.8 135KM 1997r
Aha, czyli prawnie klopot. Ok, miejmy nadzieje, ze Tadziol drogo nie policzy 
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Czekamy .. musimy być cierpliwi.
- Od: 1 sty 2010, 21:55
- Posty: 189
- Skąd: Tychy/czasem okolice Kielc
- Auto: Opel Vectra 1.8 135KM 1997r
Tym razem bedzie dobrze . 
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
AlbatrosGrodno napisał(a):Czekamy .. musimy być cierpliwi.
Hmmm to ja się chyba nie doczekam na wymianę rozrządu u Tadziola skoro kolejka taka długa.
Wiem Albatros co czujesz, mniej więcej. W zeszłym roku wziąłem punciaka od rodziców, całe szczęście za free. Włożyłem w niego w niecały rok 3000zł, a sprzedałem niedawno za 2500....akurat na rozrząd
Gdyby mi przydarzyło się coś takiego jak Tobie pewnie wkur... bym się na maxa. Mam podobną sytuację, żonka w ciąży, na madzię trochę czasu odkładaliśmy...
Finansowo to nic nie zmieni ale duchowo – Jesteśmy z Tobą!
- Od: 5 mar 2010, 23:08
- Posty: 74
- Skąd: Tychy/Ornontowice
- Auto: 626GW DiTD '00 101KM
Dzięki za wsparcie.Nic już nie wymyślimy..sprzedawać nie ma sensu po takiej kasie w nią władowane..jedyne co mnie teraz pociesza że to auto będzie naprawdę [tiiit] dofinansowane że powiedzmy w 35 proc nowe
W piątek mają być pierwsze wiadomości co trapi czerwoną.
Ps.Powtórzę to jeszcze raz głośno i wyraźnie : Data Auto Tychy ul.Mikołowska 60 odradzam i będe to pisał gdzie się tylko da nawet na tablicy informacyjnej przy wjeździe do miasta!
Ps.Powtórzę to jeszcze raz głośno i wyraźnie : Data Auto Tychy ul.Mikołowska 60 odradzam i będe to pisał gdzie się tylko da nawet na tablicy informacyjnej przy wjeździe do miasta!
- Od: 1 sty 2010, 21:55
- Posty: 189
- Skąd: Tychy/czasem okolice Kielc
- Auto: Opel Vectra 1.8 135KM 1997r
Jaksa napisał(a):Tym razem bedzie dobrze .
śmiem wątpić
wstępne diagnozy:
vaccum pompa nie daje właściwego podciśnienia z prostej przyczyny->nie dociera do niej olej poprzez wałek rozrządu....biedna nie ma sie czym uszczelnić i stąd bajzel,dlaczego nie ma oliwy jeszcze nie wiem....
czy pasek rozrządu Gates,Power Grip jest oryginalnym paskiem Mazdy
bo ja juz sie gubię...
tadziol napisał(a):Jaksa napisał(a):Tym razem bedzie dobrze .
śmiem wątpić![]()
wstępne diagnozy:
vaccum pompa nie daje właściwego podciśnienia z prostej przyczyny->nie dociera do niej olej poprzez wałek rozrządu....biedna nie ma sie czym uszczelnić i stąd bajzel,dlaczego nie ma oliwy jeszcze nie wiem....
czy pasek rozrządu Gates,Power Grip jest oryginalnym paskiem Mazdy??
bo ja juz sie gubię...mam foto,ale mogę wrzucić dopiero wieczorem....
zapomniałem dodać,że na 1 garze na dżwigni międzyzaworowej płytka pod śrubą regulacyjną rozgnieciona w drzazgi....za chwilę śruba będzie miała łeb jak grzyb atomowy
Może by porobić zdjęcia co jest wraz z opisem i zawołać rzeczoznawce..chyba musi być jakiś sposób na tych partaczy?
- Od: 1 sty 2010, 21:55
- Posty: 189
- Skąd: Tychy/czasem okolice Kielc
- Auto: Opel Vectra 1.8 135KM 1997r
tadziol napisał(a):...pasek rozrządu Gates,Power Grip...
Aż się włos jeży i nóż w kieszeni otwiera. Widocznie w tamtym warsztacie słowo "oryginalny" rozumieją inaczej niż reszta świata, czyli : oryginalny to znaczy, że ma taka samą długość, szerokość, ilość zębów. Gates, jak pamiętam, głosi, że jego paski wytrzymują 60 tyś. km (wszystkie marki aut
Pozdrawiam
Ale czytałem ostatnio że ktoś podrabia te paski http://www.motofocus.pl/news,1874,gates ... rgrip.html
a patrząc po poczytaniach Data Auto Tychy ..to jest to bardziej prawdopodobne
a patrząc po poczytaniach Data Auto Tychy ..to jest to bardziej prawdopodobne
- Od: 1 sty 2010, 21:55
- Posty: 189
- Skąd: Tychy/czasem okolice Kielc
- Auto: Opel Vectra 1.8 135KM 1997r
Boje się że koszty przekroczą moje możliwości finansowe 
- Od: 1 sty 2010, 21:55
- Posty: 189
- Skąd: Tychy/czasem okolice Kielc
- Auto: Opel Vectra 1.8 135KM 1997r
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6