Pierwszy przegląd po zakupie M6

Mazda6 2002–2007

Postprzez Lorbas » 19 mar 2010, 08:58

kristofc napisał(a):
Więc kup benzynę


Ale bez LPG, bo przy LPG trzeba być czujnym ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2009, 12:09
Posty: 218
Skąd: GWE
Auto: M6 LF GY + LPG Prins

Postprzez Tobo » 19 mar 2010, 10:06

krabdul napisał(a):Bałagan w silniku robi zerwany pasek, który będzie milczał aż do wielkiego trach a rolka i napinacz jak będą padać to się upomną o swoje a nie wystrzelą przez maskę nagle. Dobrze rozumuję?


Problem kolego w tym, że padający napinacz daje o sobie znać delikatnymi stukpukami, czasem, nie zawsze, a skończyć się to może przeskoczeniem paska. Tragedii może nie będzie, ale w warunkach polowych nic z tym nie zrobisz – laweta... było trzeba wymienić. W ekstremalnym przypadku przy przeskoczeniu o kilka ząbków zawory pocałują się z tłokami i wtedy może być klops.
Temat rolek. Nie wymienione dają o sobie znać coraz to głośniejszą pracą, którą nie każdy zauważy. Takie łożysko sobie szumi i szumi, aż nagle pęka w nim kulka lub rozpada się koronka, rolka nagle się zatrzymuje (zablokowane łożysko odłamkami czegokolwiek), pasek się po niej ślizga nagrzewając niemiłosiernie rolkę, ta z kolei zaczyna przytapiać pasek i robi się ogólnie pojęta masakra = zerwany NOWY pasek (w ciągu kilku, kilkunastu sekund).
Niewymieniona pompa wody.. może zacząć lać lub zatrzeć się powodując duże obciążenie paska, co może również skutkować jego zerwaniem. Tak więc uważam, że sam pasek wymienia się wówczas gdy nadchodzi czas jego wymiany, a w planach jest już zakup innego auta, wtedy te problemy które wyżej opisałem ma nabywca naszego auta, a my oszczędzamy sporo kasy. Niemcy pewnie też tak właśnie robią.
Pozdrawiam
Tobo
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 wrz 2009, 09:30
Posty: 171
Skąd: Sosnowiec
Auto: M6'06 GY MZR-CD 121KM

Postprzez krzych » 19 mar 2010, 10:39

Robia. Niemcy to madry narod wbrew pozorom. A historie o "lamerskich" serwisach wynikaja z tego samego co u nas – z lenistwa i oszczednosci.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez krabdul » 19 mar 2010, 10:39

Ok czaję, chociaż przy wyciszeniu mazdy ciężko nie usłyszeć nowych objawów ;)

Krzych i Grzyby:

Nie na z czego szydzić bo łożysko wyciskowego to najnormalniejsze łożysko które wchodzi wraz z tarczą i dociskiem w skład kompletnego sprzęgła <oczy>

W tym temacie na 3 i 4 tej stronie jest mowa o łożysku wyciskowym i co daje wyczyszczenie i przesmarowanie jego prowadnicy
viewtopic.php?f=60&t=58900&hilit=wyciskowe&start=60
Rozmawiałem z moim mechanikiem i w Civicu miał identyczny problem – przesmarowanie i u niego złagodziło sprzęgło i zniwelowało szarpanie

A w tym temacie też jest o nim mowa
viewtopic.php?f=60&t=65625&hilit=wyciskowe&start=20

Czasem nie zawsze warto sugerować się tym co Mazda robiła gwarancyjnie (a kogoś to ominęło) jak objawy są podobne i wymieniać całe sprzęgło bo problem może tkwić tylko w jednym elemenciku.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 12:07
Posty: 996 (9/62)
Skąd: Kraków
Auto: CX-30 G150 AT AWD
Black Hikari '20

Mazda 3 BM '15
Mazda 6 GG '02
Seat Cordoba SX '96
VW Jetta '87

Postprzez krzych » 19 mar 2010, 10:55

krabdul napisał(a):Nie na z czego szydzić bo łożysko wyciskowego to najnormalniejsze łożysko które wchodzi wraz z tarczą i dociskiem w skład kompletnego sprzęgła <oczy>
[...]
Czasem nie zawsze warto sugerować się tym co Mazda robiła gwarancyjnie (a kogoś to ominęło) jak objawy są podobne i wymieniać całe sprzęgło bo problem może tkwić tylko w jednym elemenciku.

No ale prosze szanownego forumowicza powaznie pytalem :). Nie znam sie na sprzeglach/dwumasach, wiec z nadzieja zapytalem o wyciskowe, bo domyslalem sie, ze chodzi o sprzeglo – a tu mnie Grzyby zgasil badz co badz, powszechna opinia, ze w dieslu z dwumasem to sobie moge pomarzyc...

Czyli co, twierdzisz, ze jednak warto sie zainteresowac? Ze to mozliwe tez w dieslu?
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Grzyby » 19 mar 2010, 11:50

Pany, wy się totalnie na żartach nie znacie...
Tak poważnie to się w trumnie wygląda – więcej luzu życzę :)
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17081 (109/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez krzych » 19 mar 2010, 12:33

Ale ja jestem luzny... tylko moje sprzeglo chyba tez! :P :D
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Grucha » 19 mar 2010, 13:00

Jeśli chodzi ciężko to raczej jest spięte ale to pewnie od hałasu <oczko>
Grucha
 

Postprzez krabdul » 19 mar 2010, 13:06

No to jak masz luźne sprzęgło to musisz tam piachu nasypać a nie smaru ;)

Tak serio to między wysprzęglikiem a łożyskiem jest łapa sprzęgła i jak łożysko ma zatartą prowadnicę to przy wciskaniu pedału jest ciężej a przy puszczaniu łapa/łożysko/docisk nie odskakuje płynnie i zapewne przez to wielu użytkownikom (przynajmniej od benzynek) ciężko ruszać bo szarpie autem. A że ogólnie – nawet jak sprzęgło dobrze łapie – ludzie narzekają na twardy pedał to wydaje mi się, ze można poświęcić kapke WD-40 i smaru i ok 10min zabawy by mieć lżejsze życie – a ponoć pomaga

Ja ostatnio mam masakrę więc biorę się za to niedługo – a przetestowałem ostatnio i przed jazdę zdeptałem pedał sprzęgło ze 30 razy i duże lepiej się ruszało.
Nie wiem jak to jest w dieslu ale wydaje mi się, że 2M tu nie ma znaczenia. Też jest docisk, też jest łożysko więc po czymś to ustrojstwo musi się ślizgać.

Mylące w tym wszystkim jest to, że objawy są podobne przy zatartej prowadnicy, przy za twardym sprzęgle i przy padającej dwumasie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 12:07
Posty: 996 (9/62)
Skąd: Kraków
Auto: CX-30 G150 AT AWD
Black Hikari '20

Mazda 3 BM '15
Mazda 6 GG '02
Seat Cordoba SX '96
VW Jetta '87

Postprzez krzych » 19 mar 2010, 13:14

krabdul napisał(a):Mylące w tym wszystkim jest to, że objawy są podobne przy zatartej prowadnicy, przy za twardym sprzęgle i przy padającej dwumasie

No wlasnie taki trick smieszny, ze ja mam podobno dwumas i sprzeglo jeszcze w miare, a raz, ze ciezko dosc chodzi (w stosunku do aut innych – niekoniecznie diesli – do M6 nei porownuje, bo polowa zdezelowana jest, choc w przedlifcie np. jest niebo a ziemia), a dwa ze "chechła" (hmm, ten dzwiek ciezko opisac... jaby wlasnie luzno latajaca tarcza od sprzegla... slychac glownie przy zmianie biegow gdy silnik jest na obrotach – takie zwalniajace "chłe chłe chłe" -nascie razy). Poki co nie mam nawet pojecia co to moze byc.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez mcbeth » 19 mar 2010, 15:20

W M6 GG1 diesel sprzęgło chodzi ciężko od nowości. Z początku boli podbicie stopy jak podeszwa jest zbyt miękka...
2B || !(2B) ? by mcbeth
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2007, 14:29
Posty: 817
Skąd: 3miasto
Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07

Postprzez Tobo » 19 mar 2010, 16:36

krzych napisał(a):a dwa ze "chechła" (hmm, ten dzwiek ciezko opisac... jaby wlasnie luzno latajaca tarcza od sprzegla... slychac glownie przy zmianie biegow gdy silnik jest na obrotach – takie zwalniajace "chłe chłe chłe" -nascie razy). Poki co nie mam nawet pojecia co to moze byc.


U mnie też chechła i póki co chyba nikt dokładnie nie wie co to może być. Temat już był poruszany nawet z efektami dźwiękowymi (nie tylko Ty miałaś problem z określeniem tego dźwięku) zerknij tutaj: viewtopic.php?f=60&t=41818
Pozdrawiam
Tobo
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 wrz 2009, 09:30
Posty: 171
Skąd: Sosnowiec
Auto: M6'06 GY MZR-CD 121KM

Postprzez krzych » 19 mar 2010, 17:31

Dzieki za linka. Dodalem sie do listy umeczonych.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez grzegolas » 30 mar 2010, 12:45

Witam panowie
Śledzę temat bo jestem w takiej samej sytuacji jak rayder tylko że u mnie rozchodzi się o samą wymianę oleju i filtrów otóż...
Mam zamiar sam wymienić olej i filtry bo to rzeczywiście żadna filozofia ale u mnie muszę Madzie podpiąć pod kompa bo to polift i moje pytanie brzmi...
ile wezmą chłopaki z ASO za samo skasowanie czy może Autojaksa
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 10 mar 2010, 21:49
Posty: 21
Skąd: Ryki/Mińsk Mazowiecki
Auto: MAZDA 6 SPORT Hatchback 2.0 CITD 2006r

Postprzez Tobo » 30 mar 2010, 12:57

grzegolas napisał(a):Witam panowie
Śledzę temat bo jestem w takiej samej sytuacji jak rayder tylko że u mnie rozchodzi się o samą wymianę oleju i filtrów otóż...
Mam zamiar sam wymienić olej i filtry bo to rzeczywiście żadna filozofia ale u mnie muszę Madzie podpiąć pod kompa bo to polift i moje pytanie brzmi...
ile wezmą chłopaki z ASO za samo skasowanie czy może Autojaksa


Skasowanie czego? Też mam polifta i nic kasować nie musiałem.. Zwyczajnie wymieniłem filtr, olej i po sprawie.
Pozdrawiam
Tobo
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 wrz 2009, 09:30
Posty: 171
Skąd: Sosnowiec
Auto: M6'06 GY MZR-CD 121KM

Postprzez Grucha » 30 mar 2010, 12:58

ASO W-wa 200zł IDS
Grucha
 

Postprzez Grzyby » 30 mar 2010, 13:03

Zwyczajnie wymieniłem filtr, olej i po sprawie.

Masz DPF? Dziwne gdybyś nie miał.
I masz się za świadomego użytkownika?
No to mnie zaskoczyłeś.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17081 (109/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez grzegolas » 30 mar 2010, 13:32

ooo jaaa 200zł?!no nie załamujcie mnie..to ja olej kupie za 200zł no z groszami oczywiście;–)
I tak Tobo jezdzisz bez kasowania kompa? i nic sie nie dzieje??
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 10 mar 2010, 21:49
Posty: 21
Skąd: Ryki/Mińsk Mazowiecki
Auto: MAZDA 6 SPORT Hatchback 2.0 CITD 2006r

Postprzez Grucha » 30 mar 2010, 13:38

Pytanie jest :Co chcesz skasować ?
Grucha
 

Postprzez Gregg » 30 mar 2010, 13:49

Tobo napisał(a):Skasowanie czego? Też mam polifta i nic kasować nie musiałem.. Zwyczajnie wymieniłem filtr, olej i po sprawie.

Nie życzę Ci źle, ale AFAIK daleko tak nie pojedziesz...
Oprócz wymiany oleju trzeba w kompie skasować inspekcję serwisową oleju. Nie zdaję się tutaj na ASO, bo tych głupkach popłynąłem 3 tysiaki przy kupnie mojej Lejdi. Wiem to od ludzi, którym ufam i którzy za samo skasowanie nie biorą ani złotówki (jeśli wymiana jest robiona u nich – patrz w podpisie), więc nie mają w tym żadnego interesu.

A co do przeglądów w ASO.
– Przed kupnem pojechałem do ASO (Dyga – Katowice) na sprawdzenie samochodu. Wybuliłem 400 zł i dowiedziałem się, że wszystko jest cacy, więc kupiłem autko.
– Pojechałem na wymianę oleju do ASO (Frey – Kraków). Oprócz kosztów wymiany i oleju (które tydzień później musiałem powtórzyć) zapłaciłem 150 zł za stwierdzenie, że "auto nie przyspiesza tak, jak trzeba; nie ma mocy".

Idioci w obu ASO "nie zauważyli" nie działającej turbiny i totalnie zatkanego intercoolera.
Dzięki niewątpliwej kompetencji serwisantów musiałem więc wydać dodatkowo ok. 3000 za: wymianę turbiny, intercoolera, podkładek pod wtryskiwaczami, dwukrotną wymianę oleju, czyszczenie smoka olejowego, itp.
NIGDY WIĘCEJ ASO!
Mój warsztat: MazVagTech. Jak będę chciał jechać do ASO, to niech mnie ktoś porządnie stuknie w głowę...
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 maja 2009, 21:35
Posty: 105 (0/1)
Skąd: Kraków
Auto: M6 GY MZR-CD 2.0 | 143 KM | 2006

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6