Panowie, nie zawsze jest do czego przyspawać nowe podłużnice czy też ich substytuty, jak koledzy proponują. Czasem wszystko jest na tyle zgnite, że mozna przyspawać ale do ...drugiego samochodu, jak mawiał niegdyś moj blacharz co łatał mi starego pryszcza.
A czy nie lepiej, zamiast kombinować z łataniem zgnitej podłogi, podłużnic i możliwe, że innych elementów karoserii poszukać gdzieś podobnego egzemplarza mazdy z kiepskimi bebechami a w miare przyzwoitą i może nawet nowszą budą i przełożyć środki ze starej jeśli dobre? Jeśli i środki masz nie najlepsze, to nie widzę sensu reperacji czegokolwiek i wkładania sporej kasy w samochód nie rokujący na dłuższą eksploatację. Najlepiej zezłomować i kupić nowszy dobry egzemplarz.
Podłużnice to nie np. błotnik czy drzwi, że ich stan nie wpływa zasadniczo na bezpieczeństwo. Przy silniejszym hamowaniu albo na ostrzejszym zakręcie buda straci sztywność i nie opanujesz pojazdu, a to może zakończyć się drzewem, rowem albo pod tirem
![ysz :|](./images/smilies/ysz.GIF)
nie daj Bóg.