Mnie też się to Cali – zewnętrznie – podoba. Jest w nim coś co ładnie podreśliło oryginalny kształt samochodu. Ale...
1) taki ładny przedni zderzak i już uwalony podjeżdżaniem do krawężnika. Nigdy tego w polskim tuningu nie zrozumiem – jak chcesz dojeżdżać do krawężnika to nie zakładaj takiego zderzaka, jeśli zaś chcesz taki zderzak to, na litość boską!, nie dojeżdżaj do krawężnika. Chyba czujesz gabaryty samochodu? Czy jednak nie?
2) 115KM? Ze świateł moja Madzia zeżarła by to to i nawet nie poczuła a to czysta seria z dogorywającym sprzęgłem. Nie rozumiem filozofii "najpierw załóżmy spojlery a potem się zobaczy".
Generalnie jednak optycznie jedna z niewielu Calibr która ma potencjał.
PS: Nie skomentuję już otoczenia bo ktoś w tym temacie kiedyś powiedział gdzie takie auta najczęściej się fotografuje (przy sprzedaży)
