Problem z drganiami

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez wojtek75 » 16 sie 2006, 21:04

I po nalaniu ze " swojej " stacji 98 trochę się już poprawiło...
Czyli było to po części paliwo <killer> i kopułka z palcem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 17:12
Posty: 163
Skąd: warm.-maz., mazowieckie
Auto: Niedługo Mazda GH 2.2 :–)

Postprzez coolart » 23 sie 2006, 23:42

drgania lekkie mam ale chyba jeszcze przetrzyma do puki nie przyjade do polski potem dam do zbadania czy znowu nie beda rorki napinacza do wymiany. co do paliwa to no coz niby mam lac tylko 95 dziadek poprzedni wlasiciel powiedzial bym nie lal innych niz 95, tak tyko u nas w polsce 95 to jak by 93 oktany a 98 to juz 96 wiec tak jak powinno i faktycznie po nalaniu tej 98 auta odrazu inaczej chodzi, prze 2 miesiace pojezdzilem na 98 a teraz na 95 i nie ma juz tego objawu dlawienia
Teraz: Mazda 3 1.6 109KM
Poprzednia: Hania Civic Aerodeck 1.5 114KM
Kiedys: Madzia 323F BG 1.6 88KM

Japonki są najlepsze
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2004, 01:55
Posty: 70
Skąd: T.G. / Braunfels
Auto: Mazda 3 1.6 2005r.

Postprzez orzeł » 27 sie 2006, 10:40

moja madzia wykończy mnie finansowo, tak jak na wolnych obrotach drgał silnik tak drga dalej.
Bez względu na obroty 500 czy 750 mocniej lub mniej odczuwalne bardzo w kabinie.
Ponadto wolne obroty szaleją na biegu jałowym gdy auto się toczy są ok 1200 a gdy sie zatrzyma 700-800 ale gdy włącze klimatyzacje falują aż do 200.
Silnik jest już po remoncie, porządne nowe przewody, platynowe świece, przepustnica wyczyszczona silnik krokowy kupiony za 250zł jutro jestem umówiony na wymianę w serwisie aut japońskich we wrocławiu.
Ale mam przeczucie że pomoże to tylko w kwestii nie falowania obrotów , ale drgania silnika dalej pozostaną i co dalej robić ?
Ostatnio widziałem prace kolegi silnika z Escorta 1.6 16V i szok przy pracy na biegu jałowym ten silnik się nie ruszał stał idealnie wmiejscu, u mnie niestety podskakuje...
Zastanawiam się jak powinien pracować silnik 2,0 16V FS GW,GF na biegu jałowym czy również powinien stać w miejscu nie mam porównania stanu właściwego....
Co raz częściej zastanawiam się czy nie powinienem wybrać Opla Omegi, Mondeo, Vectre B

Pozdrawiam
Grzegorz Wrock
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 25 cze 2006, 21:44
Posty: 9
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 626 kombi 98 2,0 benzyna

Postprzez wojtek75 » 28 sie 2006, 00:50

orzeł napisał(a):Zastanawiam się jak powinien pracować silnik 2,0 16V FS GW,GF na biegu jałowym czy również powinien stać w miejscu nie mam porównania stanu właściwego....

Właśnie prosimy o wypowiedź fachowców! Panie Jaksa może Pan ...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 17:12
Posty: 163
Skąd: warm.-maz., mazowieckie
Auto: Niedługo Mazda GH 2.2 :–)

Postprzez xANDy » 28 sie 2006, 09:51

orzeł napisał(a):Zastanawiam się jak powinien pracować silnik 2,0 16V FS GW,GF na biegu jałowym

Powinien chodzić jak każdy dobry silnik – czyli mieć swoje obroty w stanie niewzruszonym.
PS. co do kulania się i zatrzymania – może być taka sytuacja, że póki kulasz się na wolnych obrotach, mogą być troszkę wyższe (np. zamiast 750 to 850) i to nie jest żadna zła reakcja silnika. Komputer czuwa, żeby przy np. nagłym hamowaniu albo coś nie zgasł motor. W momencie zatrzymania się – obroty zejdą do nominalnych postojowych. A Ty masz problemy właśnie z tymi nominalnymi...
Obroty biegu jałowego w FS'e to chyba 750. Sprawdź też układ chłodzenia – ilość płynu/odpowietrzenie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez orzeł » 11 wrz 2006, 20:31

już wiem czemu mam nie równe obroty to różnica ciśnienia w cylindrach 9-11-10-10
Najciekawsze że silnik jest po remoncie 3 tyś km temu w renomowanym warsztacie we wrocławiu polecanym w dodatku na forum ?
Porażka teraz nie można ufać już nikomu i w dodatku nie wolno się nie znać na mechanice, trzeba wszystkiego samemu pilnować bo inaczej autko długo nie p;ojeździ.
Teraz wydatek znowu 1500zł albo lepiej, 2 miesiące temu zaplaciłem 2400z;ł.
Na przyszłość nie polecam wrocławskich warsztatów do aut japońskich lepiej nie żałować kasy na paliwo i do warszawy do kolegi jaksy jechać.
Pozdrawiam
Grzegorz
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 25 cze 2006, 21:44
Posty: 9
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 626 kombi 98 2,0 benzyna

Postprzez geriavid » 19 wrz 2006, 14:37

Orzeł,
Za wysoko latasz. Według mnie to nie to. Miałem podobne drgania, wyczuwalne na dżwigni zmiany biegów z powodu przesunięcia paska rozrządu o 1 ząbek – silnik 2,5l 24v. Po prawidłowym załozeniu paska jak ręką odjął.
Powodzenia
Geriavid
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2005, 15:03
Posty: 32
Skąd: Warszawa
Auto: V6KL24v

Postprzez alf28 » 19 wrz 2006, 15:43

drgania może powodować poduszka, która mogła być odkręcana, a następnie przykręcona w troszke innym położeniu niż była pierwotnie(miałem taki przypadek DRRRZAŁO wszystko jak w traktorze).
i znowu piękny słoneczny dzień
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2006, 10:20
Posty: 728
Skąd: Wieś
Auto: 6 2.0i . i 323f BA z5

Postprzez Feeko » 23 sty 2007, 13:12

Czy wszystkie 6 mają łańcuch?
Mam 6 z 2003 (100KW) i chyba mam pasek...
Feeko
 

Postprzez Pawko_6 » 23 sty 2007, 19:54

Feeko napisał(a):Czy wszystkie 6 mają łańcuch?
Mam 6 z 2003 (100KW) i chyba mam pasek...

Benzyniaki w "6" mają łańcuch, Diesle paski ;)
Ostatnio edytowano 23 sty 2007, 21:40 przez Pawko_6, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2003, 15:25
Posty: 1083 (3/4)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda6 GJ SkyActiv-G 2.5 '15 SkyPassion
CX-7 Sport EU powered by DISI-tune

Poprzednie auto:
Mazda6 GG L3 '02

Postprzez Karwoś » 23 sty 2007, 23:31

No to jak to jest z tym rozrządem – mam 2.3 2004 z usa – to co ja tam mam. A co do drgań – nie wiem jak jest w tym samochodzie ale np w Lancerze (znam go bardziej niż "6") z przodu są wydawałoby się nie potrzebne do niczego pręty na gumowych tulejach(2 sztuki pod przednią belką) – jak jedną odkręciłem i zapaliłem samochód to pięknie wszystko skakało (sam pręt ważył jakieś 1kg) – po przykręceniu niedokładnym samochód już nie skakła – ale drgania były odczuwalne. Wystarczyło przykręcić wszystko tak jak było i z takimi jak były dołączone podkładkami. Może coś jest nie tak z wyważeniem. W pasatach za coś takiego odpowiada jakiś kawał blachy pod zderzakiem – bez tego samochód wręcz skarcze . Ale jak jest w Maździe to nie wiem.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej :) Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2006, 20:01
Posty: 725
Skąd: Białystok
Auto: Lancer 2.0 '04 AT

Postprzez dobrzyn22 » 6 gru 2009, 18:59

A u mnie drgania są dość mocno wyczuwalne przy prędkościach powyżej 130km/h.Ogólnie trzęsie się cała karoseria i wyczuwalne są drgania na pedale hamulca.Jak dla mnie,sprawa oczywista-pokrzywione tarcze hamulcowe lub felgi do wyważenia.Jeśli się mylę,proszę mnie poprawić,zanim pojadę do serwisu ;) Dodam tylko ze obroty na biegu jałowym są w normie,a problem jest zauważalny dopiero powyżej prędkości właśnie 130km/h(nie ma też drgań kierownicy przy wolniejszej jeździe)
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5224 (21/69)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BP 2.5 turbo 250 HP/22r
było M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez Lorbas » 9 gru 2009, 11:47

Dobrzyn22, to chyba Ciebie kilka razy widziałem na Grunwaldzkiej w Gdańsku. Masz tylne szyby przyciemnione ;)

Mi autko drga na wolnych obrotach, ale to przyczyna prawdopodobnie słabej kompresji. Gary nie chodzą ponoć równo i tak trzepie kierownicą, karoserią, podłogą...
Dojrzewam psychicznie do remontu silnika po Nowym Roku...


EDIT
Dodam jeszcze, że coś mi nie gra z przepustnicą. Tam gdzie dochodzą linki gazu, ten [tiiit] z taka sprężyną nie wraca do pierwotnego położenia, a gdy ręką się to obróci do oporu to niemiłosiernie trzęsie, a nawet zgaśnie silnik...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2009, 12:09
Posty: 218
Skąd: GWE
Auto: M6 LF GY + LPG Prins

Postprzez dobrzyn22 » 4 sty 2010, 10:14

Lorbas,mieszkam w Gdyni,ale w Gdańsku też często się pojawiam,więc możliwe,że to byłem ja :P
Przyczyna drgań u mnie była wręcz banalna.Na jednym z przednich kół zamontowane były odważniki o wadze aż 90 gram.a wszystko to wyszło przy okazji wymiany opon na zimówki.Była też niemiła niespodzianka,otóż po zdjęciu opon letnich okazało się,że w dwóch się porobiły jakieś balony pod powierzchnią w środku.(wyglądało jakby guma w oponie się rozwarstwiła na odcinku ok.10cm).Mechanik mówił,że jest to wada fabryczna,no ale i tak już po gwarancji więc lipa :|
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5224 (21/69)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BP 2.5 turbo 250 HP/22r
było M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez Lorbas » 4 sty 2010, 22:36

To na pewno Ty ;)

Ciąg dalszy drgań, ale im większe mrozy tym gorzej :| No i silnik gaśnie w kilkadziesiąt sekund po uruchomieniu. Obroty rozkręcają się z coraz większą amplitudą. OBroty spadają tak, że światła w zasadzie przygasną na chwilę. Zbieram się na wyjazd do serwisu i skrupulatne zajęcie się przepustnicą, ale...
Przepustnica nie może być raz dobra, a raz zła.
Zimny silnik, po nocy czy całym dniu stania w mrozie odpala, ale gaśnie. Nawet jak przejadę się kilka – kilkanaście km to zatrzymując się na światłach zgaśnie.
Np dziś wyjazd po całym dniu stania z Gdyni Cisowej do Leroy Merlin w Rumii gasł kilkukrotnie.
Po szybkich zakupach jazda dalej na Wejherowo i silnik trzyma obroty, nie gaśnie. Obroty spadają przy zatrzymywaniu się na światłach do okolo 500-600, ale nie gaśnie.

I teraz pytanie, które mnie zaczęło nurtować. Jaki z tym związek i zwłaszcza mrozami może mieć odma?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2009, 12:09
Posty: 218
Skąd: GWE
Auto: M6 LF GY + LPG Prins

Postprzez cwieta » 4 sty 2010, 22:46

LorbasTo może rozpraw się z instalacją LPG?
http://www.nfservices.com.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2009, 13:35
Posty: 124
Skąd: płock/ząbki
Auto: M6 GY 25E, 3 dni do 2005diesel

Postprzez Lorbas » 4 sty 2010, 23:15

Łatwo powiedzieć.
Współczesny samochód to niestety układ naczyń połączonych. Wszystko zależy od wszystkiego. I bądź tu mądry. Najlepiej zepchnąć na LPG, chociaż wcale instalacji nie usprawiedliwiam.

Tyle co się naczytałem for VW, Seatów, Fordów i innych wliczając również to forum to problemy są wszędzie, równie często dotyczącą czy to falujących obrotów, czy gaśniecia. I nie są to zawsze zagazowane autka...

Ciekawi mnie po prostu nasilenie objawów, zwłaszcza w obecnych mrozach. I co do tego może mieć potencjalnie odma?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2009, 12:09
Posty: 218
Skąd: GWE
Auto: M6 LF GY + LPG Prins

Postprzez Prezzi » 5 sty 2010, 02:27

nie wiem czy benzyniaki maja takie samo zawieszenie silnika co diesle (chodzi o olejowa poduche) ale im wieksze mrozy, tym bardziej olej w niej gestnieje / zamarza i bardziej drzy wszystko i wiruje. jak tem wroci na plus to wszystko wroci do normy :)
M2 08 1.3 86 KM – super autko miejsko damskie :D

M6 09 2.0 143 KM DPF :)
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2009, 12:39
Posty: 48
Skąd: Poznań
Auto: M6 GY 03r 121 KM –> 157 KM

Postprzez Lorbas » 5 sty 2010, 08:26

Oby! :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2009, 12:09
Posty: 218
Skąd: GWE
Auto: M6 LF GY + LPG Prins

Postprzez bastek-83 » 5 sty 2010, 21:37

drgania zwiększają się gdy załącza sie wentylator, następnie w wyniku jego załączenia spadają obroty (auto chodzi na klimie), drży kierownica, po czym komputer po 1s wyrównuje obroty do normalnych i jest troche lepiej??
podczas jazdy "zero" drgań, czy to małe czy duże prędkości??
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 7 lut 2008, 20:56
Posty: 18
Skąd: Łódź
Auto: Mazda 6 1,8 2002

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6