Czarny dym przy przyspieszaniu
Witam
Jestem po regulacji zaworów (tylko jeden leciutko odbiegał od normy), wymianie podkładek pod wtryskami (nie było śladów przedmuchów na podkładkach) i wymianie płynu chłodniczego. Po tych zabiegach zaraz pod odebraniu samochodu, brak mocy i czarny dym w lusterku gdy pedał w podłodze. Wiecie Panowie co to może być? Może musi chwilę pojeździć, aby nie wiem,doszedł do swojej sprawności?
Jakieś sugestie?
Pozdrawiam
Jestem po regulacji zaworów (tylko jeden leciutko odbiegał od normy), wymianie podkładek pod wtryskami (nie było śladów przedmuchów na podkładkach) i wymianie płynu chłodniczego. Po tych zabiegach zaraz pod odebraniu samochodu, brak mocy i czarny dym w lusterku gdy pedał w podłodze. Wiecie Panowie co to może być? Może musi chwilę pojeździć, aby nie wiem,doszedł do swojej sprawności?
Jakieś sugestie?
Pozdrawiam
- Od: 24 sty 2009, 14:16
- Posty: 74
- Skąd: Wrocław
- Auto: M6 '03 136 MZR-GY
A dlaczego sądzisz, że coś nie tak z wtryskami zrobili? Był zrobiony test przelewowy i w sumie idealnie równo, tylko dwa troszkę więcej miały, albo jak kto woli, dwa troszkę mniej miały
Silnik chodzi tak trochę przytłumiony jak słychać
Silnik chodzi tak trochę przytłumiony jak słychać
- Od: 24 sty 2009, 14:16
- Posty: 74
- Skąd: Wrocław
- Auto: M6 '03 136 MZR-GY
Tak, oglądałem to.
Ale złamał mi się ten cypelek górny od filtra powietrza. Podkleiłem go ale chyba na wiele się to nie zdało. Ale EGR mam zaślepiony i odłączony.
Ale złamał mi się ten cypelek górny od filtra powietrza. Podkleiłem go ale chyba na wiele się to nie zdało. Ale EGR mam zaślepiony i odłączony.
Ostatnio edytowano 20 lis 2009, 15:51 przez adas, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 24 sty 2009, 14:16
- Posty: 74
- Skąd: Wrocław
- Auto: M6 '03 136 MZR-GY
hmm, a gdzie to było robione?
Brak mocy jest cały czas czy tylko w jakimś zakresie obrotów (do np. 3kobr)?
Skoro to stało się po robocie to wracaj z reklamacją.
Brak mocy jest cały czas czy tylko w jakimś zakresie obrotów (do np. 3kobr)?
Skoro to stało się po robocie to wracaj z reklamacją.
nie rozumiem ...
vs.
nie ogarniam całości
adas napisał(a):Brak mocy mam tak od początku, do końca, w całym zakresie
vs.
adas napisał(a):Zbiera się trochę lepiej
nie ogarniam całości
ok czyli generalnie jest tzw. kupa
Jeśli nie uszkodzili wtrysku (osobiście w to jednak wątpię), i nie pozamieniali ich to jednak szukałbym na podciśnieniu. To, że są podpięte wszystkie wężyki nie znaczy że są podpięte prawidłowo. Mogą być też uszkodzone same wężyki czy białozielone filterki na nich (a przynajmniej ten przez który idzie podciśnienie na turbinę).
Zdejmij pokrywę z silnika i niech druga osoba odpala auto a ty obserwuj siłownik łopatek turbiny. Po odpaleniu powinien się przesunąć (i przy przegazowywaniu również). Jeśli tego ruchu nie ma to znaczy że nie masz sterowania turbiną (problem z podciśnieniem).
Jeśli ruch jest, to sytuacja się komplikuje. Ale to na później.
Jeśli nie uszkodzili wtrysku (osobiście w to jednak wątpię), i nie pozamieniali ich to jednak szukałbym na podciśnieniu. To, że są podpięte wszystkie wężyki nie znaczy że są podpięte prawidłowo. Mogą być też uszkodzone same wężyki czy białozielone filterki na nich (a przynajmniej ten przez który idzie podciśnienie na turbinę).
Zdejmij pokrywę z silnika i niech druga osoba odpala auto a ty obserwuj siłownik łopatek turbiny. Po odpaleniu powinien się przesunąć (i przy przegazowywaniu również). Jeśli tego ruchu nie ma to znaczy że nie masz sterowania turbiną (problem z podciśnieniem).
Jeśli ruch jest, to sytuacja się komplikuje. Ale to na później.
adas napisał(a):A dlaczego sądzisz, że coś nie tak z wtryskami zrobili?
a przed wymianą podkładek miałeś takie objawy?
mi po wymianie podkładek nic nie dymiło ( a nawet przestało ), silnik od razu był sprawny nie musiałem na nic czekać z dochodzeniem do sprawności
tylko dlatego tak sądzę
niekoniecznie uszkodzili wtryski, może to wężyki
ale wróć do nich i niech to obejrzą. zapłaciłeś i ma być dobrze a jest gorzej. jak bym tak zrobił...
Ostatnio edytowano 20 lis 2009, 16:13 przez Yapa, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 31 gru 2007, 16:39
- Posty: 527
- Skąd: Olsztyn
- Auto: GG SportKombi MZR-CD 2003 121 KM
Yapa
Było wszystko ok.
Grzyby
Ten filterek zielony był ułamany ten dzyndzel, ale zgrzał go tak, że nie ma nie szczelności, sprawdzałem. I nie odłączali żadnych innych przewodów od podciśnień.
Po odpaleniu, siłownik idzie w dół, ale powoli, przy gazowaniu siłownik troszkę się porusza, ale przy mocniejszym gazowaniu.
A co z tym wężykiem, który jest na górze obudowy filtra powietrza? Ułamał mi się ten cypek. EGR mam zaślepiony i odłączony.
Było wszystko ok.
Grzyby
Ten filterek zielony był ułamany ten dzyndzel, ale zgrzał go tak, że nie ma nie szczelności, sprawdzałem. I nie odłączali żadnych innych przewodów od podciśnień.
Po odpaleniu, siłownik idzie w dół, ale powoli, przy gazowaniu siłownik troszkę się porusza, ale przy mocniejszym gazowaniu.
A co z tym wężykiem, który jest na górze obudowy filtra powietrza? Ułamał mi się ten cypek. EGR mam zaślepiony i odłączony.
- Od: 24 sty 2009, 14:16
- Posty: 74
- Skąd: Wrocław
- Auto: M6 '03 136 MZR-GY
adas napisał(a):EGR mam zaślepiony i odłączony.
a po co?
U mnie na zaślepionym EGRze miałem takie objawy. "odślepienie" i czyszczenie pomogło na niedługo – zacinał się.
Przeszło po wymianie na sprawny.
adas napisał(a):Po odpaleniu, siłownik idzie w dół, ale powoli, przy gazowaniu siłownik troszkę się porusza, ale przy mocniejszym gazowaniu.
a po zgaszeniu?
Wygląda raczej dobrze ...
Yapa napisał(a):wróć do nich i niech to obejrzą. zapłaciłeś i ma być dobrze a jest gorzej. jak bym tak zrobił
dokładnie!
adas napisał(a):Ułamał mi się ten cypek
dorób – u mnie też pękł i mam teraz w jego miejscu śrubę z przewierconym na długość otworem (nie do ułamania
Witam
I chyba znalazło się rozwiązanie. Jak kolega Grzyby podpowiedział, okazało się, że węzyki przy vaccum pompie były zamienione. Teraz jakby wróciło wszystko do normy, tylko teraz jeszcze trochę kopci. Może musi się wydmuchać teraz ten nagar po złym podłączeniu?
Ale ten cypek muszę zrobić, bo nie mam jeszcze zrobionego. Póki co można z nim tak jeździć?
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
I chyba znalazło się rozwiązanie. Jak kolega Grzyby podpowiedział, okazało się, że węzyki przy vaccum pompie były zamienione. Teraz jakby wróciło wszystko do normy, tylko teraz jeszcze trochę kopci. Może musi się wydmuchać teraz ten nagar po złym podłączeniu?
Ale ten cypek muszę zrobić, bo nie mam jeszcze zrobionego. Póki co można z nim tak jeździć?
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
- Od: 24 sty 2009, 14:16
- Posty: 74
- Skąd: Wrocław
- Auto: M6 '03 136 MZR-GY
adas – wiem, że jestem monotematyczny ostatnio, ale sprawdź stan uszczelek pod wtryskami.
Opisane w p.14 poradnika – na dole, wraz ze zdjęciem.
Opisane w p.14 poradnika – na dole, wraz ze zdjęciem.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
xANDy, nie czytasz
Problem powstał właśnie po ich wymianie
ja tak parę kkm zrobiłem
i właśnie takich najprostszych rozwiązań zawsze należy szukać na początku. Nie ma co wpadać w panikę
adas napisał(a):Póki co można z nim tak jeździć?
ja tak parę kkm zrobiłem
adas napisał(a):okazało się, że węzyki przy vaccum pompie były zamienione
i właśnie takich najprostszych rozwiązań zawsze należy szukać na początku. Nie ma co wpadać w panikę
Dzięki koledzy za zainteresowanie.
Ale mam chyba jeszcze coś z turbo, bo jak przyśpieszam, to tak przy 2200 zaczyna rwać, potem przy 3000 jest osłabienie przyśpieszenia wyczuwalne i jak puszcze gaz i znów przycisnę to niekiedy pomaga i znów idzie aż do czerwonego pola ładnie.
A czasami, przeważnie na 1, 2 i 3 czasami 4 idzie do końca bez problemu. Najczęściej czuć to chyba na 4 i na 5 to osłabienie. W czasie osłabienia leci czarny dymek za mną.
Ale mam chyba jeszcze coś z turbo, bo jak przyśpieszam, to tak przy 2200 zaczyna rwać, potem przy 3000 jest osłabienie przyśpieszenia wyczuwalne i jak puszcze gaz i znów przycisnę to niekiedy pomaga i znów idzie aż do czerwonego pola ładnie.
A czasami, przeważnie na 1, 2 i 3 czasami 4 idzie do końca bez problemu. Najczęściej czuć to chyba na 4 i na 5 to osłabienie. W czasie osłabienia leci czarny dymek za mną.
- Od: 24 sty 2009, 14:16
- Posty: 74
- Skąd: Wrocław
- Auto: M6 '03 136 MZR-GY
Obstawiałbym zacinający się EGR, ale to tylko moje gdybanie.
Dobrze byłoby podjechać do kogoś kto ma IDSa i potrafi się nim posługiwać.
Najbliżej masz tutaj http://www.mazvagtech.pl/index.php polecam
To maxkls z forum.
Dobrze byłoby podjechać do kogoś kto ma IDSa i potrafi się nim posługiwać.
Najbliżej masz tutaj http://www.mazvagtech.pl/index.php polecam
EGR mam zaślepiony i odłączony, pisałem wcześniej o tym. Test przelewowy wtrysków w sumie ideał. Wtryski nie były mocno zabrudzone. Przebieg samochodu 199000.
Może na kalibrację podjadę,choć byłem jakieś 15 kkm temu.
I ja widać, spalanie w ostatnim czasie wzrosło o okło 1l /10km
Może na kalibrację podjadę,choć byłem jakieś 15 kkm temu.
I ja widać, spalanie w ostatnim czasie wzrosło o okło 1l /10km
- Od: 24 sty 2009, 14:16
- Posty: 74
- Skąd: Wrocław
- Auto: M6 '03 136 MZR-GY
adas napisał(a):EGR mam zaślepiony i odłączony
Grzyby napisał(a):U mnie na zaślepionym EGRze miałem takie objawy. "odślepienie" i czyszczenie pomogło na niedługo – zacinał się
po co zaślepiać?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6