WARSZAWA – wtorek !!! spotkanie 21. 01 godz.20:00 Galeria Handlowa Bemowo
Ja też niedawno wstałem, było miłooooo
widzę pilnowałeś do końca naszego stolika
gromaciek napisał(a):zamknąłem lokal razem z obsługą
widzę pilnowałeś do końca naszego stolika
CezaR83 napisał(a):widzę pilnowałeś do końca naszego stolika
Dokladnie
-
Szalotka
kurcze, impreza w takim klubie a mnie nie bylo?
no niestety jakos przegapilem ze to wtorek nawet. No nic, nastepnym razem jak bedzie w tym klubie to ja sie pisze
Tylko oczywiscie tez poprosze impreze dla singli 
- Od: 2 gru 2006, 20:58
- Posty: 1393
- Skąd: Wa-wa/Puławy
- Auto: C63 AMG Kombi + Fiat Bravo Psst... + Combo
darekk86 napisał(a):kurcze, impreza w takim klubie a mnie nie bylo?
Temat wisial wiec nie mow
ps.Ja dzis doprawilem bo malo mi bylo wczoraj
-
Szalotka
widzę, że dobra impreza była
tak się składa, ze i ja pochlałem imieninowe we wtorek, że ledwo wstałem w środę bladym świtem przed kolacją
może innym razem popije z MS
tak się składa, ze i ja pochlałem imieninowe we wtorek, że ledwo wstałem w środę bladym świtem przed kolacją
może innym razem popije z MS
-
www.czelej.net
- Od: 4 lut 2008, 02:41
- Posty: 2352 (23/37)
- Skąd: Marki k. Warszawy/Podlasie
- Auto: GH '10 L5 125KW
CR '08 LF 107KW
PLaster napisał(a):widzę, że dobra impreza była
No bardzo dobra byla
PLaster napisał(a):może innym razem popije z MS
Obowiazkowo
-
Szalotka
malutka napisał(a):Hehe no impreza była niezła, ale najfajniejszy był powrót zatłoczonym nocnym – tyle luda że nie trzeba się było trzymać
Ja juz dziennym wrocilem

-
Szalotka
malutka napisał(a):najfajniejszy był powrót zatłoczonym nocnym
gromaciek napisał(a):Ja juz dziennym wrocilem
A ja na piechotę

11 km w 2 godziny 50 minut

Całą drogę padało i mnie łeb na pierniczał...
W domu nie byłem w stanie spodni zdjąć, zataczałem się bardziej niż jakbym litra wypił, taki przykurcz mięśni, że stać na nogach nie mogłem
Taksówki nie widziałem ani jednej, autobus jeden jadący prymasa na zachodni i jeden który by mi pasował ale...
jechał w przeciwną stronę

Dopiero dwa przystanki od domu minął mnie ten, który by mi przypasował ale poszedłem skrótem przez osiedle...
Pieprzona komóra mi się wyładowała to nawet zadzwonić po taryfę nie mogłem


Podsumowując impra powiedzmy, że się udała ale powrót był najgorszy jaki do tej pory mi się zdarzył...
Siw-y napisał(a):Podsumowując impra powiedzmy, że się udała ale powrót był najgorszy jaki do tej pory mi się zdarzył...
To na centralny było łatwiej dojść, gdzie odjeżdża większość nocnych furmanek, tam bys sobie chyba coś dopasował...... ale spacer dobrze ci zrobił
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości
Moderatorzy
Przedstawiciele Regionów, Koordynatorzy, Zarząd