A wiecie... Ostatnio reklamują Mitsubishi w ratach 3x20.000 zł, Lancer Sportback za 3x24.000 zł.
Może warto zastanowić się nad wizytą w salonie i dołożyć 20.000 zł na nowiuśkie auto, w którym samemu wybierze się kolor, tapicerkę etc. i ma się do tego święty spokój przez ładnych parę latek.
Teraz się troszkę powściekali z promocjami na auta i dzięki nazwijmy to "fajnym" kredytom wyjazd z salonu autem bez skazy jest znacznie bliższy

.
Ja właśnie skonfigurowałem "swoje" auto i niestety wyszło mi aż 72000 zł

(Octavia Kombi Mint). Trochę jeszcze muszę dozbierać, ale nie ma pośpiechu

. Sporo cenę podniosło doposażenie
AUDIO I KOMUNIKACJA
Radioodtwarzacz z CD MP3 oraz wejsciem AUX IN 1 600,00 zł
DESIGN
Listwy boczne 250,00 zł
PODRÓ¯UJ KOMFORTOWO
Regulacja pod ledzwie foteli przednich i regulacja wysokosci fotela pasa¿era 600,00 zł
TWINPOWER
Instalacja LPG 4 699,00 zł
+ lakier 1900 zł
Co do TDI... Jak już wyżej chyba pisałem – to jedyny silnik Diesla, na jaki bym się w tej chwili zdecydował (a raczej głęboko zastanowił). Ale jeździłem nowym 2.0 TDI, 140 KM i po wielu zachwytach, jakie przeczytałem w gazetach i internecie na temat tych silników, byłem rozczarowany. Ja jednak wolę szmer spalanej benzyny niż wysłuchiwanie łomotu z maszynowni. Ile to jeszcze trzeba zainwestować w audio do Diesla?
