
Otoz posiadam Mazdę 626 GE (Hatchback) 1994r , przebieg ponad 200 tys. km , silnik 1.8 – 16v , benzyna+lgp .
Ale do rzeczy , problem polega na tym , ze po deszczowej nocy auto nie odpali... (musze odczekac az przeschnie pod maską , a raz jak probowałem na siłe odpalić to kluczyk w stacyjce przekręciłem ok 60 razy )
Po wizycie u mechanika to kazał na początek wymienić świece , ale problem nie zniknął ... Następnie kopułkę aparatu zapłonowego i problem zniknął , ale za ok 4 tyg powrócił , tym razem mechanik kazał mi wymienić przewody wysokiego napięcia do świec i znów problem na chwilę zniknął (3tyg) i powrócił
Pochodziłem po paru mechanikach i jeden mówi , że coś z elektryką , drugi żeby kupić komplet kopułkę aparatu zapłonowego + palec ... I bądź mądry i pisz wiersze

Od razu zaznaczam , ze szukałem w wyszukiwarce podobnego tematu i znajdowałem , że nie może auto odpalić , ale problem tkwił w gazie lub w takich tam problemach.