Generalnie jak by nie było, jest taka zasada.
Każdy lubi to co ma... albo ma to co lubi...
Osobiście chciałbym wyznawać jak najczęściej tą drugą część zasady, ale jak to w życiu bywa, a bywa dosyć często, każdy z nas czasami nabywa pewne rzeczy niezupełnie dlatego , że jest to o czym marzy, ale dlatego , że ... powiedzmy los tak chciał.
Moim zdaniem takim samym regułom podlega również Mazda – taka japońska marka
Najlepiej będzie jak posłużę się własnym przykładem.
Szukałem samochodu dla siebie, na firmę.
Druga połowa roku 2007, usiedliśmy z kolegą w biurze i rozmawiamy co tu kupić.
Auto nowe, leasing do ok. 100 tys. PLN, rodzinne kombi w dieslu będzie najlepszym rozwiązaniem.
No i teraz to co lubimy najbardziej, czyli wybieramy.
Jak zwykle problemem jest to , że w takich sytuacja naprawdę nie ma co wybrać.
Śmieszne, ale prawdziwe, bo nie jest sztuką wydać 100 tys., ale wydać je jak najlepiej.
Co brałem pod uwagę?
Passata- bo miałem właśnie starego. Mógłby być.
Hondę Accord- niestety nie w wersji kombi, nie do zaakceptowania przeze mnie (cena jak się okazało później , też).
Toyota Avensis, Nissan – alergia
Subaru- brak diesla
Francuskie- nie jestem zainteresowany.
No właśnie,co kupić ? Bo Audi, BMW, Mercedes itp. nie występowały w tym przedziale...
Kolega w pewnym momencie powiedział – a Mazda 6 ?
Odpowiedziałem- nie wiem co i za ile. Ale kilka widziałem na ulicy i podoba mi się.
Co się okazało. Właśnie mazda 6 w tym momencie oferowała mi najwięcej z tych samochodów.
Porównałem oferty. Passat, Mondeo, Octavia w wersji RS

! to kwoty ok. 130 tys. PLN w porównaniu do Mazdy 6 kombi 2.0 143 DPF w wersji Active + za 101 tys. No comment.
Żeby nie zanudzić. Nie kupiłem oczywiście tego, czego bym chciał. Nawet w wersji Active +, po 2 latach nie odnajduję tego co można znaleźć w Audi A6 czy BMW 5, nawet ze skromniejszym wyposażeniem... (a miałem okazje sprawdzić).
Myślę, że generalnie moja Mazda to samochód przeciętny z plusem. To co go wyróżnia to design.
Reszta to kwestia indywidualnej psychiki jej posiadacza.
Jak to mówią grunt to dobre mniemanie o... Mazdzie
