witam
problem z zamarzaniem parownika został rozwiązany
mianowicie wczoraj pojechałem do gaziarza byłem przygotowany na regeneracje parownika ale po oględzinach starego(blaszka zaczeła korodować w środku tyle syfu aż czarno) doszedłem do wniosku że lepszym rozwiązaniem będzie zakup nowego z gwarancją 12 miesięczną i tak też zrobiłem nowy parownik tomasetto ponadto zmieniłem położenie parownika co za tym idzie skrócone zostały węże doprowadzające płyn chłodniczy dzisiaj od prawie miesiąca do pracy przyjechałem moją madzią
mam nadzieje że na dłuższy czas problem z parownikiem mam z głowy
ale jak to w życiu bywa nie wiesz co cie czeka jutro
póki co mam zamiar cieszyć się że autko jeździ
pozdrawiam wszystkich którzy doradzali i dzielili się swoim doświadczeniem
do zobaczenia oby nie prędko