
Wentylator chłodnicy glośny i często pracuje
Strona 1 z 1
czy u was tez tak czesto sie zalacza ? wystarczy za stane na swiatlach albo stane przed garazem i juz dziala, to byc moze nie jest problemem ale problemem jest to ze strasznie glosno dziala , naprawde go slychac
z gory dziekuje za wszystkie cenne wskazowki i opinie.

- Od: 29 maja 2005, 23:38
- Posty: 1137
- Skąd: WLKP
- Auto: rozne
Witam
U mnie ze srodka jest to slabo slyszalne natomiast jak sie stoi na zewnatrz to nie da sie ukryc – niezle go slychac. Co do czestosci wlaczania – wentylator ma niezly podmuch wiec moze szybko schladza a poniewaz jest lato i jezdzac powoli zapewniasz mu zbyt mala dawke powietrza owiewajacego chlodnice to i szybko sie temperatura podnosi spowrotem.
Nie chce sie tu wypowiadac jako ekspert bo w calej mojej karierze po miescie zrobilem moze 200km. Natomiast na trasie jest tak:
– latem sie zalacza (pracuje czesto)
– zima nie wlacza sie nawet na chwilke
Pzdr
U mnie ze srodka jest to slabo slyszalne natomiast jak sie stoi na zewnatrz to nie da sie ukryc – niezle go slychac. Co do czestosci wlaczania – wentylator ma niezly podmuch wiec moze szybko schladza a poniewaz jest lato i jezdzac powoli zapewniasz mu zbyt mala dawke powietrza owiewajacego chlodnice to i szybko sie temperatura podnosi spowrotem.
Nie chce sie tu wypowiadac jako ekspert bo w calej mojej karierze po miescie zrobilem moze 200km. Natomiast na trasie jest tak:
– latem sie zalacza (pracuje czesto)
– zima nie wlacza sie nawet na chwilke
Pzdr
SHY
u mnie ze srodka tez malo slyszalne jak zamkniete szyby
ale tak powaznie jak stalem ostatnim razem na swiatlach to az gosciu z auta obok sie spogladal wiec chyba glosno pracowal.
co do ilosci wlaczen to z tym mozna sie jeszcze zgodzic ze czesto musi sie zalaczac ale pamietam jak mialem forda to tam zeby wentylator sie wlaczyl trzeba bylo dlugiego korka w poznaniu , chyba mial wydajniejszy uklad chlodzenia
pzdr
p.s. zrobilesz tylko 200 km ? chyba wiecej
co do ilosci wlaczen to z tym mozna sie jeszcze zgodzic ze czesto musi sie zalaczac ale pamietam jak mialem forda to tam zeby wentylator sie wlaczyl trzeba bylo dlugiego korka w poznaniu , chyba mial wydajniejszy uklad chlodzenia
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
pzdr
p.s. zrobilesz tylko 200 km ? chyba wiecej
- Od: 29 maja 2005, 23:38
- Posty: 1137
- Skąd: WLKP
- Auto: rozne
drof napisał(a):zrobilesz tylko 200 km ? chyba wiecej
Moze to glupio brzmi, ale to prawda. Ogolnie przejechalem Mazda dopiero 20kkm (w 6 miesiecy), ale nie jezdze po miescie wogole. Codzien jade do pracy 50km w jedna strone a jak wracam to srenio mam ochote na jezdzenie. Czasami robie tez dluzsze trasy (na potwierdzenie faktu niech swiadczy to ze nie mam bladego pojecia ile pali mi w miescie
drof napisał(a):chyba mial wydajniejszy uklad chlodzenia
A moze poprostu mial mniejszy silnik?? Ostatnio jak zobaczylem chlodnice w Hondzie Civic o pojemnosci 1 i cos litra to sie usmiechnalem. Tam prawie nie bylo chlodnicy. Glosnosc wiatraka w przypadku Mazdy raczej zalezy od swistu powietrza na lopatkach wentylatora wiec mozemy tu mowic o bardzo wydajnym chlodzeniu. We Fordzie moze wolniej schladzal (a co za tym idzie byl cichszy) ale za to dluzej Ci pracowal. To sa tylko gdybania.
Pzdr
SHY
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6