Szarpanie (dławienie) sie silnika po nagrzaniu w przedziale niskich obr
Witam..
Moja mazda nie miala zadnych szrpan az do dnia dzisiejszego. Po zrobieniu trasy okolo 80km zaczela mi szarpac przy glebszym wcisnieciu pedalu gazu. Przewaznie przy zmianie biegu na chwile jakby nie dostawala paliwa. W miedzy czasie przeszla w mojej okolicy troche wieksza burza, ale jechalem dalej z tym szarpaniem. Jak podjerzdzalem pod dom to mazda mi zdechla. Teraz ma problem z odpaleniem i niechce sie wkrecac na obroty bo sie dlawi tak jakby paliwa nie dostawala, chyba ze delikatnie wcisne pedal gazu to sie wkreca gorzej ja noga mi glebiej poleci to auto spada z obrotow i gasnie. Wolne obroty ma w miare rowne. Wyjalem pompe paliwa, ale tam zadnego syfu raczej nie bylo. Moze to filtr paliwa, a moze i mnie dopadll problem aparatu i cewki? Prosze o rady i podpowiedzi. Z gory dziekuje.
Moja mazda nie miala zadnych szrpan az do dnia dzisiejszego. Po zrobieniu trasy okolo 80km zaczela mi szarpac przy glebszym wcisnieciu pedalu gazu. Przewaznie przy zmianie biegu na chwile jakby nie dostawala paliwa. W miedzy czasie przeszla w mojej okolicy troche wieksza burza, ale jechalem dalej z tym szarpaniem. Jak podjerzdzalem pod dom to mazda mi zdechla. Teraz ma problem z odpaleniem i niechce sie wkrecac na obroty bo sie dlawi tak jakby paliwa nie dostawala, chyba ze delikatnie wcisne pedal gazu to sie wkreca gorzej ja noga mi glebiej poleci to auto spada z obrotow i gasnie. Wolne obroty ma w miare rowne. Wyjalem pompe paliwa, ale tam zadnego syfu raczej nie bylo. Moze to filtr paliwa, a moze i mnie dopadll problem aparatu i cewki? Prosze o rady i podpowiedzi. Z gory dziekuje.
- Od: 28 paź 2008, 15:24
- Posty: 32
- Skąd: Chełm
- Auto: MX-3 B6 SOHC '93
Zmagałem się z problemem szarpania na niskich obrotach długi czas, aż w końcu udało się
Zabrałem aparacik zapłonowy na działkę i naprawiłem go według fotorelacji ORGANO (dzięki za dodatkową pomoc). W sobotę z kumplem wymieniałem w Madzi mej tłumik końcowy na Walker'a przeznaczonego do 1.8 (bo miała z 1.6 takie maleństwo) i "czyściłem" katalizator
, a przy okazji sprawdziłem stan zdrowia świec zapłonowych. Co się okazało? Już zdrowy aparat zapłonowy spowodował, że nareszcie przeczyściła sobie świece i teraz są czyste końcóweczki. Ale Madzia szarpała nadal
Myślałem: przeczyszczę świece to przestanie szarpać, wymienię tłumik to przestanie mulić na wysokich obrotach. Rezultat? Wymiana tłumika pomogła na szarpanie na niskich obrotach, a na wysokich dalej nie ma kompletnie mocy, czyli bez zmian
Przy okazji dopatrzyłem też, że nie działa mi wentylator, bo na kablach kostka z jednej strony jest urwana
Może ktoś wie, co może powodować zatrzymanie wskazówki obrotomierza na 5500obr/min podczas, kiedy pedał gazu jest w podłodze? (silnik dobrze złożony i dotarty po remoncie) Może jest po prostu źle podpięty?

>Sprzedam części<
viewtopic.php?f=5&t=140129&p=2376269#p2376269
______________________
..::MadziaForeVer::..
viewtopic.php?f=5&t=140129&p=2376269#p2376269
______________________
..::MadziaForeVer::..
- Od: 5 maja 2009, 20:05
- Posty: 50
- Skąd: Pałac Kultury City
- Auto: Madzia MX-3 V6
Dzisiaj rano moja Madzia miała problem z odpaleniem, ale w koncu odpalila. Na ssaniu wszystko bylo niby ok. ale jak sie rozgrzal silnik to ma jeszcze to szarpanie na niskich obrotach, ale da sie jechac i jak wcisne w podloge to wchodzi na obroty.Chyba ze na niskich obrotach wcisne lepiej gaz to spotrafi sie zadlawic i zgasnac. Teraz nie wiem czy mi sie cos zalalo po tej burzy? Od czego najlepiej zaczac zeby zdiagnozowac problem? Cewka czy aparat chyba tak z dnia na dzien chyba by nie padla? Tym bardziej ze do wczoraj nie mialem zadnych problemow.
- Od: 28 paź 2008, 15:24
- Posty: 32
- Skąd: Chełm
- Auto: MX-3 B6 SOHC '93
Mazi ja miałem tak samo,na 100% to cewka. Regeneracja nic nie dała bo cewka dostała najprawdopodobniej przebicia wewnętrznego. Wymieniłem cewke na nową MOBILETRON czy jakoś tak i problem na jakiś czas zniknął ale później zaczęła znowu podszarpywać. Teraz jeżdżę od jakiegoś czasu z przestawionym zapłonem do przodu bo tylko tak mi silnik się nie dławi choć stracił trochę mocy. Jeśli chcesz mieć pewność że to cewka to zrób tak jak ja,przestaw zapłon do przodu czyli przekręć całym aparatem w prawo i powinna być poprawa
- Od: 10 maja 2008, 15:51
- Posty: 243
- Skąd: Siedlce
- Auto: Golf IV 2.3 V5
Wczoraj wymienilem kopulke, palec, przewody, swiece i mazda znowu zaczela normalnie jezdzic – zero szarpniec. Z tej starej kopulki i palca prawie nic nie zostalo, az nie moge uwierzyc ze jeszcze chciala jezdzic. Teraz Madzia z dolu sie lepiej zbiera. Mam nadzieje ze to tylko to i za jakis czas nie bedzie powtorki z rozrywki. A cewka chyba sprawna jak wymiana tych czesci pomogla?
- Od: 28 paź 2008, 15:24
- Posty: 32
- Skąd: Chełm
- Auto: MX-3 B6 SOHC '93
ja kupowałem w inter carsie bodajże YEC czy coś takiego... mi wymiana kopułki i regeneracja nic nie dała,a na nowej cewce pojeździłem z miesiąc zanim zaczęła się znowu dusić,nie chciałem znowu inwestować i tak jak napisałem przestawiłem zapłon do przodu i jest OK
- Od: 10 maja 2008, 15:51
- Posty: 243
- Skąd: Siedlce
- Auto: Golf IV 2.3 V5
jak wyjmujecie aparat zaplonowy to robicie rozumiem znaczniki tak?? nie ustawiacie go w trybie serwisowym na zworce? A druga moja sugestia to taka ze kopulke zazwyczaj a moze i zawsze to we wszystkich wersjach BA to Mitsubishi oryginal netto kopulka 120zł a palec 80zł moze jest cos takiego ze zaden zamiennik nie spelnia zadania.
- Od: 20 lut 2007, 23:59
- Posty: 183
- Skąd: WARSZAWA
- Auto: Mazda 323F BA 1.5 97r.
mam zrobiony znacznik na aparacie,jak ustawiałem obroty to wchodziłem w serwis a jak zapłon przestawiłem to bez tego,nie wiem czy to coś daje przy zapłonie akurat,jak przestawisz dużo to i tak komp nie wróci do wcześniejszych ustawień a jeśli zresetujesz kompa to niby powinien dobrać sobie potem sam ustawienia ale jeśli masz zapłon przestawiony na maksa to i tak nic nie da
- Od: 10 maja 2008, 15:51
- Posty: 243
- Skąd: Siedlce
- Auto: Golf IV 2.3 V5
ja ostatnio po wymianie kabli odzyskałem moc, na jedynce i dwójce auto pięknie przyspieszało i wciskało w fotel ale nie nacieszyłem się za długo bo problem po jakiś ok 2 tygodniach wrócił. Wymieniłem kopułkę i dalej to samo i na dodatek czasami przerywa na jałowym i na niskich obrotach (do 2-2,5k), na starej kopułce było to samo. Już nie mam pomysłu na to auto. Kupiłem BP z myślą o fajnych osiągach a tu taka lipa... ma ktoś jakiś pomysł?
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
zadnych bledow nie masz zapisanych? Kupiles zamiennik kopulki EPS-a to wloszczyzna. Pracowalem kiedys IC a teraz w mazdzie
i wiem ze to jest nie za dobry zamiennik. Ja bym Ci proponowal kupic w oryginale palec i kopulke i taki plastik w aparacie to sa jedyne 3 rzeczy ktore da sie kupic odzielnie niz caly aparat za 2600zł brutto Wyjdzie cie to 350zł i bedziesz mial spokojne sumienie ze zrobiles wyszystko co dalo sie zrobic bo w zadne regeneracje nie wierze.
- Od: 20 lut 2007, 23:59
- Posty: 183
- Skąd: WARSZAWA
- Auto: Mazda 323F BA 1.5 97r.
Miałem takie same objawy, pojechałem na gaz bo myślałem że tam jest problem.
Okazało się że kopułka była pęknięta ale gołym okiem nie widać, woda w sprayu pomogła to znaleźć.
Kopułka i palec ok. 70 zł i chodzi jak marzenie!
Okazało się że kopułka była pęknięta ale gołym okiem nie widać, woda w sprayu pomogła to znaleźć.
Kopułka i palec ok. 70 zł i chodzi jak marzenie!
BF3
sebas0026 napisał(a):Wyjdzie cie to 350zł i bedziesz mial spokojne sumienie ze zrobiles wyszystko co dalo sie zrobic bo w zadne regeneracje nie wierze.
za takie pieniądze wolałbym oddać do regeneracji. Jeżeli problem tkwi w cewce to na darmo wymiana plastików i to za takie pieniądze. Kopułkę kupiłem JC, znajomy ma taką samą 1,5 roku i śmiga.
Co do błędów to mam błąd czujnika EGR ale już jest zaślepiony i zero zmian.
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
zaslepienie zaworu Egr cos nowego? Tak sie teraz naprawia zawor recyrkulacji spalin? Jednak to prawda co pisala Jaksa w Auto Swiecie coraz czescie z "oszczednosci posiadacze Mazd robia prowizoryczne naprawy" ktory miales blad 16, 28,29.
- Od: 20 lut 2007, 23:59
- Posty: 183
- Skąd: WARSZAWA
- Auto: Mazda 323F BA 1.5 97r.
sebas0026 ciekaw jestem czy Ty swoje 12 letnie auto oddajesz za każdym razem do serwisu – bo tam najbezpieczniej
A mechanik mechanikowi nie równy. Jak można naprawić coś samemu to czemu nie?
Pozdro!
Pozdro!
www.forum.323-klub.pl/
zapraszam na forum ;)
zapraszam na forum ;)
- Od: 15 wrz 2008, 11:10
- Posty: 283
- Skąd: Katowice
- Auto: M3 BL `12
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości