Mazda CX-7 – Porównanie z konkurencją

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Damianek90 » 27 sie 2009, 18:25

Jednak porównując ceny z Vat-em różnica jest znikoma CRV executive wg cennika Hondy kosztuje 141.400zł hahaha . Mazda jest tylko nieznacznie droższa a jest lepsza pod każdym względem . Wezmy pod uwagę jeszcze to że Mazda jest Made in Japan a Honda UK
Początkujący
 
Od: 22 sie 2009, 16:53
Posty: 10
Skąd: Białystok

Postprzez Deniorek » 27 sie 2009, 20:52

Damianek90 napisał(a):Made in Japan a Honda UK


To akurat nie jest wyznacznik jakości.

Co do autek z USA, to jak już ktoś chce nowe autko i dużą Mazdę, to CX-9 można było kupić za 155 tysięcy jak kupowałem Verso. Była w to wliczona faktura VAT, europejska gwarancja Mazdy, auto na full wypasie (dwa kolory do wyboru, grafit lub czarny). Nie wiem jak jest teraz z cenami na CX-9 od firm ściągających takie zabawki, ale wtedy to naprawdę była ciekawa alternatywa dla kogoś kto porywał się na auto wielkości Q7, czy Merca GL. Odstraszyło mnie spalanie i fakt, że auto takie ma już właściciela w Polsce (czyli sprzedawcę), a takie auto jest już używane po kupnie, tj. amortyzuje się gorzej. Dla mnie zupełnie taki interes odpadał. Pomijając kwestię alusów 20", na które opony kupować to mordęga. :D Eksploatacja takiego samochodu zdecydowanie odpada przy przebiegu 45 tysięcy rocznie jakie by to auto robiło. :D A tak naprawdę jest to rozdmuchana CX-7 (przynajmniej jak na żywo ją oglądałem to takie wrażenie sprawiała).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez Sevyoruum » 28 sie 2009, 03:15

Tery w sumie od poczatku tej akcji Cx kontra CRV chodzi mi po glowie jedna, doslownie jedna mysl. Nie pisalem, bo uwazam, ze sie obrazisz. Jednak powiem.

Mowisz, ze stac Cie na to auto- ok. Nie jest to wiec kwestia braku pieniedzy samych w sobie. Jednak ciagle wyliczasz, czyli liczysz sie z kasa-ok, ja Twoje finanse nie wnikam. Roznica, zasadnicza i wg mnie podstawowa jesli ma sie kase, podoba sie auto, a Ty idziesz i kupujesz CRV, ze do kupna Hondy potrzebne jest racjonalne myslenie, a do kupna Mazdy trzeba miec jaja.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2009, 13:00
Posty: 89

Postprzez tery » 28 sie 2009, 12:25

Sevyoruum napisał(a):a do kupna Mazdy trzeba miec jaja.


He he...to, że ktoś wybiera inne auto niż CX-7 nie jest żadnym wyznacznikiem braku męskości, bynajmniej dla mnie. Wybrałem CRV i nie jest to dla mnie żadną ujmą. Mam kolegów jeżdżących Seicento bardziej męskich, niż niejeden macho w Q7 czy Cayenne. Podążając takim tokiem rozumowania można by powiedzieć, że jeśli masz pełno kompleksów, jesteś mało męską ofermą i fajtłapą życiową, to...rekompensujesz to sobie zakupem auta typu CX-7. Obwozisz się nim, głosząc wszem i wobec ile to ma KM i jaki jurny ten ogier i że co trzeci dzień musisz jej wlać trzy WIADRA benzyny, bo żłopie jak KROWA na PRERII...no, ale przecież jesteś KOWBOYEM Laski piszczą i kolesie nie mogą wyjść z podziwu : " WOW aż tyle KM, aż tyle spala?!"...i wówczas ty, posiadacz CX-7, ikona męskości, widząc ten zachwyt w ich oczach już wiesz, że jesteś jak James Dean...męski i nieśmiertelny.



Damianek90 napisał(a):Wezmy pod uwagę jeszcze to że Mazda jest Made in Japan a Honda UK


To o niczym nie świadczy. Składana jest w Japonii, ale nie wierzę w to, że wszystkie części pochodzą z kraju kwitnącej wiśni. Założę się, że część z nich pochodzi z Chin a że ma logo japońskie to jeszcze nic nie znaczy.

Jeszcze o finansach. Przeliczam ( w naszym kraju i z takimi ministrami inaczej się nie da), ale to nie znaczy, że mnie nie stać. Motyw ten sam co z paliwem. Nie pisz mi, że z VAT CRV kosztuje tyle czy tyle, bo ja tyle nie zapłacę i mało mnie interesuje ile będzie z VAT a bardziej ile wyjdzie bez. Wielkie dzięki Hondzie, że daje ludziom taką możliwość w przeciwieństwie do Mazdy. Ja "zapłacę" za pełną opcję wyposażenia 115 000 PLN. Mazda nie daje mi takiej możliwości więc wybierając CX-7 MZR DISI płacę 150 800 PLN. Rachunek jest prosty.
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 15:50
Posty: 240 (0/1)
Skąd: Pomorze

Postprzez Sevyoruum » 28 sie 2009, 12:57

Tery nie w takim sensie. Gdybym ujal to w takim sensie jak myslisz, to dochodzilbym do wniosku, ze kazdy kto ma mniej pieniedzy i nie moze jezdzic autem typu CX, jakies porshaki itp bedzie malo meski. Nie. Chodzi o to, ze Ja wszedlem do salonu, zobaczylem, przejechalem sie i w tym momencie sie zakochalem i mialem gdzies cala reszte, spalanie itp. Niewatpliwie spalanie chociazby jest motywem odstraszajacym tego auta. I tutaj pojawia sie Twoj racjonalizm- mam kase, ale nie dajmy sie zwariowac- ide po Honde.

Ja tez nie kupilbym Q7 czy Cayenne. Te auta zbyt duzo traca na wartosci, a ja czesto wymieniam auta. Tez mozna by powiedziec, ze dominuje u mnie racjonalne myslenie przy wyborach miedzy CX, Q5, XC60 itp. Jednak ja wzialem chyba najtansza wersje aut podobnej klasy. Mazda to nie klasa premium, jednak mi wystarczy udogodnien jakie mam w Mazdzie.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2009, 13:00
Posty: 89

Postprzez Lucass » 28 sie 2009, 13:04

tery napisał(a):
Sevyoruum napisał(a):a do kupna Mazdy trzeba miec jaja.

tery napisał(a):He he...to, że ktoś wybiera inne auto niż CX-7 nie jest żadnym wyznacznikiem braku męskości, bynajmniej dla mnie. Wybrałem CRV i nie jest to dla mnie żadną ujmą. Mam kolegów jeżdżących Seicento bardziej męskich, niż niejeden macho w Q7 czy Cayenne. Podążając takim tokiem rozumowania można by powiedzieć, że jeśli masz pełno kompleksów, jesteś mało męską ofermą i fajtłapą życiową, to...rekompensujesz to sobie zakupem auta typu CX-7. Obwozisz się nim, głosząc wszem i wobec ile to ma KM i jaki jurny ten ogier i że co trzeci dzień musisz jej wlać trzy WIADRA benzyny, bo żłopie jak KROWA na PRERII...no, ale przecież jesteś KOWBOYEM Laski piszczą i kolesie nie mogą wyjść z podziwu : " WOW aż tyle KM, aż tyle spala?!"...i wówczas ty, posiadacz CX-7, ikona męskości, widząc ten zachwyt w ich oczach już wiesz, że jesteś jak James Dean...męski i nieśmiertelny.



Tutaj to jestem po stronie Tery-ego. Jeśli chodzi o Cx-7 DISI to jeden zaakceptuje spalanie a drugi sie wystraszy mimo że go stać.Ja uważam że na te gabaryty i moc to Cx-7 jest oszczędny.Wielu dziennikarzy robiących testy było pozytywnie zaskoczonych spalaniem i ja tez jestem.W koncu nie trzeba go cały czas pałować.Naprawdę mozna nim oszczędnie pojechać .Ja bardzo się zastanawiałem i byłem bliski zakupu Subru Forester 2.5 XT 230 KM i spalanie Mazdy Cx-7 jest symboliczne w porównaniu do Forester 2.5XT. Wcale nie zraziło mnie spalanie Subru lecz inne kwestie.
Są osoby których stać na Cayenne a kupują np.CRV diesel.Są też takie osoby których nie stać na Cayenne a nim jeżdżą.Znałem kiedyś gościa co sprzedał mieszkanie po to by kupić super brykę i naobwieszać się złotem <glupek2> .
“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 kwi 2007, 10:43
Posty: 213
Skąd: Lodz
Auto: Była RX-8 , CX-7 2.3 jest
Cx-5 2.0 sky passion MY12
Subaru Outback H6 MY11

Postprzez tery » 28 sie 2009, 13:18

Sevyoruum nie wiem czy dobrze kojarzę, ale Ty chyba mieszkasz i pracujesz za granicą. Jeśli tak jest, to masz to szczęście, że żyjesz w innej, odmiennej rzeczywistości. To całkiem inny wymiar, zwłaszcza w sferze gospodarczej czy administracyjnej...to po prostu inna galaktyka w podejściu do podatnika i obywatela. Jestem zmuszony w naszym pięknym kraju kalkulować, przeliczać i sprawdzać x- razy na dobę, bo nasi wspaniali politycy,urzędnicy i mocodawcy wprowadzają zmiany i przepisy, ustawy czy uchwały wzajemnie się wykluczające z prędkością światła...tyle tylko, że w ostatecznym rozrachunku, to nie oni ponoszą bolesne konsekwencje, ale ja i inni podatnicy. To taki POlski kraj przyjazny przedsiębiorcom i obywatelom w ogóle...
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 15:50
Posty: 240 (0/1)
Skąd: Pomorze

Postprzez Sevyoruum » 28 sie 2009, 13:26

Z tego co wiem to Forester ma wiele mankamentow.

Jest pewna roznica pomiedzy kupnem Cayenne a CX'a. Wiekszosc jak idzie kupic Cayenn'a, to ma tez zeby w niego lac i mu to lotto. Jak ktos idzie ogladac Mazde, jak ja ja kupowalem, takie autko za 135tys, jest wiecej aut w tym przedziale cenowym, ktore posiadaja marki typu Toyota, Honda itp. Jednak ludzie sa przyzwyczajeni, ze jak ida kupic sobie duze auto za 135 tys(wg mnie klasa srednia) to bedzie im spalac 8-10 litrow maks i to maja wkalkulowane w cene zakupu. A tu nagle, auto klasy sredniej, moze sredniej wyzszej, a spalac mi ma jak auto z najwyzszej polki! No pogielo tych ludzi! Tylko ja na to spojrzalem pod innym katem tez, moge miec CX, Q7, XC 60 itp. Na tamte wydalbym sporo sporo wiecej. Takze nawet z wiekszym spalaniem po kilku latach eksploatacji i tak bede do przodu. A dluzej tym egzemplarzem jezdzic nie bede.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2009, 13:00
Posty: 89

Postprzez tery » 28 sie 2009, 13:28

Lucass napisał(a):Ja bardzo się zastanawiałem i byłem bliski zakupu Subru Forester 2.5 XT 230 KM i spalanie Mazdy Cx-7 jest symboliczne w porównaniu do Forester 2.5XT. Wcale nie zraziło mnie spalanie Subru lecz inne kwestie.


He he,też tak miałem.


Lucass napisał(a):Są osoby których stać na Cayenne a kupują np.CRV diesel.Są też takie osoby których nie stać na Cayenne a nim jeżdżą.


Dokładnie. Muszę się przyznać, ale takich kolegów także mam. Ma największe auto, kupił największą działkę, dom też będzie budował największy...generalnie wrażenie wśród społeczeństwa musi pozostawiać takie, że wszystko ma największe...i nie chcę dalej reasumować czemu tak ma...
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 15:50
Posty: 240 (0/1)
Skąd: Pomorze

Postprzez Sevyoruum » 28 sie 2009, 13:35

Tery, niestety, badz stety rowniez mieszkam w Polsce i wiem co to znaczy kombinowanie zeby jak najmniej oddac do fiskusa.

Np jest fajna mozliwosc zeby nie placic ZUSu tylko KRUS. Jesli lubisz zwierzet i masz mozliwosc, to kupujesz sobie 2 pieski, zakladasz hodowle i placisz KRUS :D
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2009, 13:00
Posty: 89

Postprzez jancio68 » 28 sie 2009, 13:55

Cx-7 autem klasy średniej? :| Nie zgodzą się. To auto w cenie 150 tyś. Do 100tyś i trochę powyżej można kupić całe mnóstwo samochodów: Laguny, Mondeo, Vectry. Dla wielu Passat za 120 tyś. to marzenie. Mitsu Outka można kupić za 90 parę tysi. 150 tyś. to jednak dla większości kosmos. Tu już klientów z przypadku nie ma. Nie chcę nawet rozważać jak ja bym przyjął tą cenę.
Cx-7, 2.3 MZR Disi Turbo – 260KM Zoom-Zoom
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2008, 17:34
Posty: 264
Skąd: Warszawa
Auto: CX-7 Expression

Postprzez Sevyoruum » 28 sie 2009, 14:23

Jancio moze mam wypaczone realia:) Dla mnie CX to auto klasy sredniej:) Nie bede nikogo przekonywal, nie mowie tego w pojeciu ogolnych norm przyjetych przez prase motoryzacyjna, espertow motoryzacyjnych, ale w swoim.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2009, 13:00
Posty: 89

Postprzez Deniorek » 28 sie 2009, 15:49

I tutaj pojawiają się pojęcia względne. Też uważam, że CX-7 jakoś tak właśnie pasuje do tej klasy średniej. Jakby nie patrzeć można do tego załadować też Q5 (droższe, ale nic więcej nie dające oprócz ciut lepszego wykonania i logo Audi). Można tam wrzucić wiele innych samochodów nawet za cenę 150 tysięcy i więcej. Bez przesady, że jak ktoś kupi Outlandera w najwyższej wersji (droższy niż CX-7) to jeździ autem klasy wyższej, a jak ktoś kupi w ubogiej to już jest "średni" (od 90 tysięcy około można już go mieć)? Auto wyższej klasy to Q7, wspomniane Volvo, Merc GL, BMW 5, 7, Audi A6, A8 i tak dalej. 150 tysięcy to dla wielu kosmos, ale są jeszcze ludzie jeżdżący autami za co najmniej 300-400 tysięcy. To jest klasa wyższa jancio68.

I też mam znajomych w malutkich mieszkaniach, ale wożących się najnowszym Lexusem kupionym na kredyt. Ale nie liczmy cudzych pieniędzy. Każdy ma własne potrzeby. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez Sevyoruum » 28 sie 2009, 17:23

Dokladnie o mniej wiecej taki podzial mi Deniorek chodzi :)
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2009, 13:00
Posty: 89

Postprzez jancio68 » 28 sie 2009, 18:03

Klasa średnia to dla was coś pomiędzy tabunem samochodów w dół i trochę (ze 20%) do góry? Trzeba by pominąć wszystko do ca. 70 tysięcy zł.
Rozumiem, że wam chodzi o jakiś przedział w którym wy siebie widzicie :P
Cx-7, 2.3 MZR Disi Turbo – 260KM Zoom-Zoom
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2008, 17:34
Posty: 264
Skąd: Warszawa
Auto: CX-7 Expression

Postprzez Lucass » 28 sie 2009, 20:01

Sevyoruum napisał(a):Z tego co wiem to Forester ma wiele mankamentow.


No wlaśnie , nie jestem pewien czy wiele ale ma. Z tego co napewno słyszałem z kilku źródeł to pomijając że chla paliwo wiadrami to również potrafi konsumować duuużo oleju i nalezy z silnikiem obchodzić się jak z jajkiem.
Ma jednak potężną zaletę jeśli chodzi o wspaniały i nie wiem czy nie najlepszy napęd 4x4 i niesamowita trakcja w ciężkich warunkach (śnieg,błoto,żwir itd).Ja za to kocham Subaru . Jeżdże ostrożnie i spokojnie ale kiedy jest zima zwłaszcza w górach to czuję sie jak ryba w wodzie i lubie poszaleć , oczywiście w miejscach bezpiecznych i mało uczęszczanych.
“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 kwi 2007, 10:43
Posty: 213
Skąd: Lodz
Auto: Była RX-8 , CX-7 2.3 jest
Cx-5 2.0 sky passion MY12
Subaru Outback H6 MY11

Postprzez Sevyoruum » 29 sie 2009, 00:50

Jancio chodzi mi tylko o to, ze jesli CX nie jest klasa srednia to jaka? Jezdzi tego malo, jednak przyczyna lezy chyba w tym, ze Ci dla ktorych to bedzie wyzsza polka nie beda chcieli tego spalania, a Ci na ktorych po prostu go stac wola kupic merca, audi itp. Wiele osob stac na takiego CX'a, ale go po prostu nie chca.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2009, 13:00
Posty: 89

Postprzez jancio68 » 29 sie 2009, 10:57

Sevyoruum napisał(a):Jancio chodzi mi tylko o to, ze jesli CX nie jest klasa srednia to jaka? Wiele osob stac na takiego CX'a, ale go po prostu nie chca.


Rozejrzyj się wokół siebie lub popytaj znajomych czy chętnie wydadzą 150 tyś. na samochód: 90% stwierdzi, że to za dużo. Ja też mam znajomych, którzy jeżdżą autkami po 300 tyś. ale ile ich jest? Większość oscyluje w przedziale cenowym 50-70 tyś (nieważne czy nowe, czy używane). Reszta w przedziale 90-120 tyś. Później dłuuuugo nic. Nie mówię o prowincji gdzie dominuje przedział cenowy: 0,5-30tyś. zł. Taka jest rzeczywistość.
Ja rozumiem, że dla ciebie ten przedział cenowy lub samo autko to średni pułap bo aspirujesz wyżej. I dobrze. Ale jednak dla większości to kosmos. Chodzi mi o to, że to już jest ten przedział cenowy, że klient wie co kupuje i dlaczego a spalanie jest trzeciorzędnym czynnikiem decydującym bo jeżeli pierwszo-drugorządnym to podobnie jak deniorek i tery wybrali co innego (i dobrze bo by sobie pluli w twarz) a w tej cenie wybór jest spory. To nie jest autko, które kupuje przeciętna polska rodzina na zasadzie: bierzemy jednak Cordobę (bo mało pali i duży bagażnik), czy Cx-a?. A, że jeździ mało. To dobrze bo niewiele osób potrzebuje takie autko. Bo na cholerę im te 260 KM? Za 150 tyś. kupią sobie merca, audi lub beemkę bo według nich to prestiż hahaha a Mazda się nie kojarzy się z prestiżem.
Niestety w naszym pięknym kraju gruby łańcuch i kluczyki od beemki z breloczkiem z pseudo diamentami svarowskiego to jest jeszcze to co wielu kręci. :P
Cx-7, 2.3 MZR Disi Turbo – 260KM Zoom-Zoom
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2008, 17:34
Posty: 264
Skąd: Warszawa
Auto: CX-7 Expression

Postprzez Deniorek » 29 sie 2009, 11:18

Dobra, jestem w klasie wyższej, bo mam zakupione Verso za ok. 140 tysięcy. :) A, i przecież jeżdżę RX-8, który nowy kosztuje 35800 euro. Z kolei ktoś kto wybrał tą najtańszą wersję Verso za około 80 tysięcy to jest w klasie niższej. Yeah, jestem boski! ;)
<chwila ciszy>
A tak naprawdę to już spotykałem się z ludźmi, którzy kupowali auto za 100 tysięcy i wszystkim sąsiadom, znajomym i wmawiając własnym dzieciom twierdzili, że teraz to oni dorobili się na samochód klasy wyższej, mogą podjechać po hotel Marriott bez wstydu i takie tam. Dla mnie to żenada i brak dystansu do sobie.

Tak jak tery wcześniej napisał. To, że ktoś jeździ autem, na które nie stać większości polskiego społeczeństwa, nie robi to go James`em Dean`em i nie podwyższa jego męskości. Ja wolę napisać, że mam auto klasy średniej i zostać przy ziemi. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez jancio68 » 29 sie 2009, 11:33

niektórzy by po prostu powiedzieli, że kpisz sobie... :P
Betoniarka też kosztuje przynajmniej tyle co Verso.
To Rex kosztuje prawie tyle co Cx? ulala ;P
Cx-7, 2.3 MZR Disi Turbo – 260KM Zoom-Zoom
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2008, 17:34
Posty: 264
Skąd: Warszawa
Auto: CX-7 Expression

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Moto