Bezpośredni wtrysk LPG – 2.3 DISI – opinie, porady
Ja odnośnie spalania / pośrednio więc nawiążę do tematu czy opłaca mi się zakładać gaz. A nie znalazłem tematu de facto o spalaniu..... Jestem po trasie 2x300km. Jestem mile zaskoczony spalaniem....
TRASA
Sobota rano pierwszy odcinek na którym mierzyłem spalanie (tankowanie do pełna do odbicia) po przejechaniu 220km dolałem 23L czyli wyszło mi ok 10.5L/100km. Tryb jazdy zwykły ani wolny ani szybki, ruch na trasie średni. Czasem trzeba się było chwile powlec 50~60kmh za kolumną w obszarze zabudowanym, czasem można było przyspieszyć do 120 i jakiś czas tak pojechać, czasem wyprzedzić kogoś / wdepnąć w podłogę. Ale jak było pusto to jechałem 100~110.
W powrotnej drodze, żona chciała pokazać jak płynnie potrafi jechać, ale chyba jej nie wyszło
bo trzymała się jakiejś RAV'ki, która nam torowała drogę i na odcinku 140km dolałem 16,9L co dało 12.1L/100km.
Ostatni odcinek 187km przejechałem tak jak pierwszy w sumie, ale po "pustej" drodze, prawie nie musiałem wyprzedzać, prędkość 100~140 w zabudowanym oczywiście odpowiednio wolniej. Nie męczyłem się specjalnie, żeby osiągnąć taki wynik: 9.89L/100km
. Dolałem 18.5L w Warszawie. Oczywiście wszystko to są obliczenia z dokładnością do pierwszego "odbicia" pistoletu przy tankowaniu do pełna.
Dodam, że jeżdżę wersją USA czyli automat.
W domu jeszcze sprawdziłem ile wynosi mila, bo liczyłem 1.61km a wynosi 1.609344 czyli się nie pomyliłem.
Także gazu chyba raczej prawdopodobnie nie zakładam.
TRASA
Sobota rano pierwszy odcinek na którym mierzyłem spalanie (tankowanie do pełna do odbicia) po przejechaniu 220km dolałem 23L czyli wyszło mi ok 10.5L/100km. Tryb jazdy zwykły ani wolny ani szybki, ruch na trasie średni. Czasem trzeba się było chwile powlec 50~60kmh za kolumną w obszarze zabudowanym, czasem można było przyspieszyć do 120 i jakiś czas tak pojechać, czasem wyprzedzić kogoś / wdepnąć w podłogę. Ale jak było pusto to jechałem 100~110.
W powrotnej drodze, żona chciała pokazać jak płynnie potrafi jechać, ale chyba jej nie wyszło
Ostatni odcinek 187km przejechałem tak jak pierwszy w sumie, ale po "pustej" drodze, prawie nie musiałem wyprzedzać, prędkość 100~140 w zabudowanym oczywiście odpowiednio wolniej. Nie męczyłem się specjalnie, żeby osiągnąć taki wynik: 9.89L/100km
Dodam, że jeżdżę wersją USA czyli automat.
W domu jeszcze sprawdziłem ile wynosi mila, bo liczyłem 1.61km a wynosi 1.609344 czyli się nie pomyliłem.
Także gazu chyba raczej prawdopodobnie nie zakładam.
- Od: 19 paź 2008, 23:06
- Posty: 173
- Skąd: Warszawa
- Auto: 2007 CX-7 US
Jak na automat to bardzo ładnie. Zrobimy z tego temat "Ile pali?"
Millenia (2.3 na sprężarce) zużywa podobne ilości paliwa, a kluczem do oszczędności jest chyba płynna jazda bez gwałtownych redukcji. Mnie niestety nie udaje się długo wytrzymać bez wyprzedzania na "dwójce", także w życiu nie zszedłem poniżej 10 litrów.
Ciekawe, jakie są rekordy CX-7 w mieście
Millenia (2.3 na sprężarce) zużywa podobne ilości paliwa, a kluczem do oszczędności jest chyba płynna jazda bez gwałtownych redukcji. Mnie niestety nie udaje się długo wytrzymać bez wyprzedzania na "dwójce", także w życiu nie zszedłem poniżej 10 litrów.
Ciekawe, jakie są rekordy CX-7 w mieście
Jeszcze całego baku na mieście nie zrobiłem ale po połowie samego miasta miałem 15.9. To póki co mój max.Globy napisał(a):Ciekawe, jakie są rekordy CX-7 w mieście usmiech 2
Po mieście to jest więcej, bo w sumie na tydzień dolałem za 200zł. Trudno mówić o trasie i kilometrach, bo nie był to przejazd pomiarowy – ale na czuja. Z drugiej strony do tej pory tankuję do drugiego wozu LPG za 55zł na ponad tydzień. Ale trasa do pracy ma 11km (na szczęście silnik się dogrzewa), świateł to trochę jest, prędkość średnia ok 40~50. Ale jazda bez zrywania asfaltu, bo nie ma gdzie. Postaram się ten tydzień policzyć na mieście i zdać relację.
- Od: 19 paź 2008, 23:06
- Posty: 173
- Skąd: Warszawa
- Auto: 2007 CX-7 US
domin1979 napisał(a):Jeszcze całego baku na mieście nie zrobiłem ale po połowie samego miasta miałem 15.9. To póki co mój max.Globy napisał(a):Ciekawe, jakie są rekordy CX-7 w mieście usmiech 2Teraz ok 14.5.
Mój max w mieście to 16.1. Krótkie (3,5km) odcinki do i z pracy na całym baku.
Mój min na trasie to 10,5l/100km na całym baku.
Moja średnia po przejechaniu jakichś 5 tys. km (1/3 miasto, 2/3 trasa), to ok 12.1 l/100km.
Nad założeniem LPG nawet się nie zastanawiam – szkoda mocy procesora
Nad chip-tuningiem i owszem (prawdopodne zejście na spalaniu średnio o 1-2l/100km na automacie, poprawa charakterystyki automatu, lekkie ok.5-10% zwiększenie mocy), ale rozpoznaję temat, czy to bezpieczne. W dziale "Tuning" jest oddzielny wątek...
Pozdrawiam,
Zbyszek
Zbyszek
- Od: 20 gru 2008, 00:27
- Posty: 78
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda CX-7 GT FWD
WItam,
dosyć dokładnie przeczytałem posty w temacie LPG i spalania benzyny w CX-7. Pomijam całą kwestię czy jest obciach z jeżdżeniem na LPG czy nie itd. Od wczoraj jeżdżę moim CX-7 na LPG (2007 wersja usa) – po kilku dniach podzielę się wynikami spalania gazu, na razie mogę jedynie powiedzieć, że samej zmiany paliwa (automatycznej) z benzyny na gaz i odwrotnie nie czuć. Co do spadku mocy to rzecz względna, przy oryginalnych 244 KM nie można jakoś zdecydowanie powiedzieć, że teraz na gazie ma jakoś mniej – jak się dociska to da się ścigać jak przedtem. Natomiast jest pewna różnica – przy spokojnej jeździe nazwałbym to że autko jedzie bardziej miękko, jakgdyby mniej czuć zmianę biegów automatu. A co do motywacji do zmiany to mój CX-7 pali 15 l/100km benzyny – bez względu czy miasto czy trasa (miasto dużo korków, trasa prędkość "podróżna" ok. 140km/h) więc motywacja jest. Instalcję zakładałem w Gdańsku, z tego co wiem to chyba pierwsze auto w tej cześci Polski. Instalacja dedykowana, programowana do konkretnego auta (chyba ELPIGAZ), testy na hamowni itp. Montaż 2 dni, mój kumpel zrobił tam Chryslera Pacificę, 300C oraz Audi A8, wszystkie auta jeżdżą po kilka miesięcy na gazie bez zarzutu. Zobaczymy jakie będą wyniki.
dosyć dokładnie przeczytałem posty w temacie LPG i spalania benzyny w CX-7. Pomijam całą kwestię czy jest obciach z jeżdżeniem na LPG czy nie itd. Od wczoraj jeżdżę moim CX-7 na LPG (2007 wersja usa) – po kilku dniach podzielę się wynikami spalania gazu, na razie mogę jedynie powiedzieć, że samej zmiany paliwa (automatycznej) z benzyny na gaz i odwrotnie nie czuć. Co do spadku mocy to rzecz względna, przy oryginalnych 244 KM nie można jakoś zdecydowanie powiedzieć, że teraz na gazie ma jakoś mniej – jak się dociska to da się ścigać jak przedtem. Natomiast jest pewna różnica – przy spokojnej jeździe nazwałbym to że autko jedzie bardziej miękko, jakgdyby mniej czuć zmianę biegów automatu. A co do motywacji do zmiany to mój CX-7 pali 15 l/100km benzyny – bez względu czy miasto czy trasa (miasto dużo korków, trasa prędkość "podróżna" ok. 140km/h) więc motywacja jest. Instalcję zakładałem w Gdańsku, z tego co wiem to chyba pierwsze auto w tej cześci Polski. Instalacja dedykowana, programowana do konkretnego auta (chyba ELPIGAZ), testy na hamowni itp. Montaż 2 dni, mój kumpel zrobił tam Chryslera Pacificę, 300C oraz Audi A8, wszystkie auta jeżdżą po kilka miesięcy na gazie bez zarzutu. Zobaczymy jakie będą wyniki.
-
zeras
zeras no i jakie wrażenia z jazdy 2.3T na lpg? czy jest to ciągła jazda na lpg czy co jakiś czas automatycznie załącza Ci się benzyna?
Kaizen Sushi Racing Team Polub nasz FP :)
-
jarek.ZE
- Od: 25 lis 2008, 01:19
- Posty: 3760 (180/234)
- Skąd: Konstancin-Jeziorna
- Auto: Mazda MX-5 NA B6 '93
Była:
Mazda3 BM PE 120KM '14
Rajdowe Clio F7P '91
Mazda mx-3 EC KLZE '91
Subaru Impreza WRX MY05
Mazda6 GG AJ '04
na dwa pytania z forum oraz na pytnako mailem, wszystko dziala automatycznie, nie czuc zmian paliwa, co do montazu do bezpośredniego wtrysku to system nie wyłacza wtryskiwania benzyny – tylko daje jej bardzo mało. zalaczam tekst odpowiedzi z maila w tej sprawie
gazu nie czuć. przy tankowaniu trzeba mieć rekawice bo sobie zażyczyłem żeby wlew był pod klapka wlewu paliwa i jest tam faktycznie ale trzeba nakrecać taką przejściówkę na stacji lpg – przy jej wkręcaniu nie ma problemu ale wykręcając jest ona "mokra" od gazu i wtedy lepiej mieć rekawiczki żeby ręce niesmierdziały. nie ma żadnej mozliwości wyczuć kiedy silnik przechodzi z benzyny na gaz, na prawdę nic nie czuć, zreszta odwrotnie też – w senise jak kończy się gaz silnik wraca na benzynę – nic nie odczułem w senis epracy silnika szarpnięcia albo co. Oczywiscie włącza się "alarm" o tym że się gaz skończył i trzeba go ręcznie wyłączyć – specjalnie żeby sie nie zdziwic że się skończyło całe paliwo (i gaz i benzyna). Jak pisałem w poscie – jest delikatna różnica w jeździe, w sensie mocy, choć nie jest to ocięzałość, na benzynie (przynajmniej umnie) zmiana biegów była bardziej odczuwalna, na gazie jest jakoś tak płynniej. Jak depniesz to ciągnie -wtedy nie czuje rożnicy w przyśieszeniach. powiedziłąbym nawet że na gazie silnik pracuje ciszej. co do dziwnych efektów to 3 razy przy maleńklich prędkościach – przestawianie samochodu na parkingu lub wyjazd z parkingu pojawil się jakiś błąd oprogramowania – skutkujący wyswietleniem check engine oraz automatic tansaxle – znaczy sie ikonka silnika i AT. Po wyłączeniu silnika i włączeniu od nowa – wszystko działało normalnie. Byłem u tych magików i skaowali ten błąd, kazali obserować – jesli się pojawi trzeba będzie wykasować go przez zmianę oprogramowania. To jedyny nie pożadany efekt. Auto było na hamowni. system jest mocno skomplikwany, z tego co mówia to nie wyłacza dostarczania benzyny żeby nie zapiekł sie wtryskiwacze (czy coś takiegho) i cały czas podaje mgiełkę benzyny. na razie jeszcze nie liczyłem zużycia tej benzyny (oczywiście auto odpala zawsze na benzynie i przez krótką chwilę jedzie na niej – czasami minutę albo 2) ale z tankowania gazu wynik jest super : jedno tankowanie zuzycie 13,9 gazu na 100, drugie 13,7. To mniej niz benzyny (w moim przypadku) jazda w mieście, b. dużo korków. to jakies 45 zł taniej na 100 km niz na benzynie – oczywiście trzeba doliczyc tę benzynę o której pisałem wyżej – zrobię to przy ok. 1000km żeby mieć realna średnią. Jestem z gdańska – jesli ci pasuje to możemy się umówić i sobie zobaczysz.
gazu nie czuć. przy tankowaniu trzeba mieć rekawice bo sobie zażyczyłem żeby wlew był pod klapka wlewu paliwa i jest tam faktycznie ale trzeba nakrecać taką przejściówkę na stacji lpg – przy jej wkręcaniu nie ma problemu ale wykręcając jest ona "mokra" od gazu i wtedy lepiej mieć rekawiczki żeby ręce niesmierdziały. nie ma żadnej mozliwości wyczuć kiedy silnik przechodzi z benzyny na gaz, na prawdę nic nie czuć, zreszta odwrotnie też – w senise jak kończy się gaz silnik wraca na benzynę – nic nie odczułem w senis epracy silnika szarpnięcia albo co. Oczywiscie włącza się "alarm" o tym że się gaz skończył i trzeba go ręcznie wyłączyć – specjalnie żeby sie nie zdziwic że się skończyło całe paliwo (i gaz i benzyna). Jak pisałem w poscie – jest delikatna różnica w jeździe, w sensie mocy, choć nie jest to ocięzałość, na benzynie (przynajmniej umnie) zmiana biegów była bardziej odczuwalna, na gazie jest jakoś tak płynniej. Jak depniesz to ciągnie -wtedy nie czuje rożnicy w przyśieszeniach. powiedziłąbym nawet że na gazie silnik pracuje ciszej. co do dziwnych efektów to 3 razy przy maleńklich prędkościach – przestawianie samochodu na parkingu lub wyjazd z parkingu pojawil się jakiś błąd oprogramowania – skutkujący wyswietleniem check engine oraz automatic tansaxle – znaczy sie ikonka silnika i AT. Po wyłączeniu silnika i włączeniu od nowa – wszystko działało normalnie. Byłem u tych magików i skaowali ten błąd, kazali obserować – jesli się pojawi trzeba będzie wykasować go przez zmianę oprogramowania. To jedyny nie pożadany efekt. Auto było na hamowni. system jest mocno skomplikwany, z tego co mówia to nie wyłacza dostarczania benzyny żeby nie zapiekł sie wtryskiwacze (czy coś takiegho) i cały czas podaje mgiełkę benzyny. na razie jeszcze nie liczyłem zużycia tej benzyny (oczywiście auto odpala zawsze na benzynie i przez krótką chwilę jedzie na niej – czasami minutę albo 2) ale z tankowania gazu wynik jest super : jedno tankowanie zuzycie 13,9 gazu na 100, drugie 13,7. To mniej niz benzyny (w moim przypadku) jazda w mieście, b. dużo korków. to jakies 45 zł taniej na 100 km niz na benzynie – oczywiście trzeba doliczyc tę benzynę o której pisałem wyżej – zrobię to przy ok. 1000km żeby mieć realna średnią. Jestem z gdańska – jesli ci pasuje to możemy się umówić i sobie zobaczysz.
-
zeras
zeras napisał(a):Auto było na hamowni.
i...
Dzieki za informacje sam sie do tego przymierzam......Ale wstrzymam sie jeszcze do twoich dalszych opini....
-
dzielnik
zeras też jestem mocno zainteresowany tym patentem. Czy mógłbyś podać jakiś naiar na zakład który ci to montował? no i daj znać jak kolejne wrażenia...
-
smoluch33
też bardzo prosze o jakiś kontakt do tego zakladu
nadal wszystko dobrze jeździ ?
nadal wszystko dobrze jeździ ?
- Od: 8 mar 2009, 19:40
- Posty: 4
Witam
jak sie sprawuje dalej gaz ? gdzie umieszczony jest zbiornik i jakiej wielkosci ?
czy twoje autko jest na sprzedaz na allegro ?
jak sie sprawuje dalej gaz ? gdzie umieszczony jest zbiornik i jakiej wielkosci ?
czy twoje autko jest na sprzedaz na allegro ?
-
broszford
Hej,
ja również zaryzykowałem montaż LPG, tyle że firmy BRC która podobnież jest liderem w takich nowinkach. Instalacja wyszła mi prawie 7k pln zatem tania nie jest ale lekko licząc zwróci mi się po 9-10 miesiącach. Przejechałem już pierwsze 2000 km i mam pewne wrażania.
Przede wszystkim chciałbym zapytać użytkownika "zaras" jak auto sprawuje mu się na wolnych obrotach i biegu neutralnym ?
U mnie jest to jedyna niedogodność całej zabawy, otóż na nautralu mimo braku obciążenia silnik pracuje odrobinę nierówno i czasem obroty spadają poniżej 600 co skutkuje lekkim szarpnięciem silnikiem kiedy komputer podnosi obroty żeby silnik nie zgasł. Od poczatku tak było i nie wiem czy to wina komputera BRC, niestety moej 2 poprzednie samochody czyli Alfa R i Fiat na gazie miały to samo, ale tam był inny rodzaj wtrysku i myślałem że tutaj tego problemu nie będzie.
Poza tym rewelacja, zwłaszcza przy Kasie na stacji
)
Auto pali dokładnie tyle samo LPG co benzyny, ale dochodzi jeszcze spalanie paliwa. Ja poruszam się głównie po mieście (75%) i jeżdzę dosyć szybko. Benzyny spalał mi ok.18 litrów i tyle samo pali gazu + około 1,5 litra benzyny na 100 km.
Co do mocy to jest odrobinę słabszy ale przy mocy którą nominalnie ma ten silnik różnica jest pomijalna, oszczędzając ponad 50% na kosztach paliwa spadek mocy o 5% jest dla mnie luksusem, nadal zostaje ponad 240 koni
)
Założyłem w koło duży zbiornik 74 litry który realnie pozwala zatankować ok.55 litrów gazu. Wymagało to pewnych przeróbek bagażnika ale w efekcie butla nie wystaje dużo i pojemność bagaznika nie spadła mi znacząco. (trzeba było wyciąć otwór w składanym elemencie płyty bagażnika która przykrywa koło dojazdowe).
Przełączanie gaz-benzyna jest nie odczuwalne.
System działania instalacji jest bardzo nowoczesny i nie faktycznie jest ich parę może parenaście w polsce w CX-7. Instalacja podaje paliwo klasyczne po to aby schłodzić wtryski, a oprócz tego montowany jest pojemnik z płynem lubryfikacyjnym który służy do smarowania i również jest kosztowyn. Ja mam pojemnik 400 ml zamontowany w aucie i powinien wystarczać na około 1000 km (jest specjalna kontrolka sygnalizyjąca rezerwę tego płynu). Butelka 1l kosztuje 90 zł.
I to tyle z moich opinii.
Jeżeli ktoś twierdzi że jazda na gazie ujmuje cokolwiek, to jest głupi lub niedowartościowany, jeśli miesięcznie zostaje mi w kieszeni 800 złotych to mogę jeździć nawet na końskim gównie.
Jeśli nawet ktoś jest sceptaykiem i zakładaja że skrócę żywotność silnika o rok....kogo to obchodzi, za 5 lat z oszczędności na paliwie będę miał na połowę nowego CX-a, a co jeszcze bardziej prawdopodobne sprzedam go za 3 lata
ja również zaryzykowałem montaż LPG, tyle że firmy BRC która podobnież jest liderem w takich nowinkach. Instalacja wyszła mi prawie 7k pln zatem tania nie jest ale lekko licząc zwróci mi się po 9-10 miesiącach. Przejechałem już pierwsze 2000 km i mam pewne wrażania.
Przede wszystkim chciałbym zapytać użytkownika "zaras" jak auto sprawuje mu się na wolnych obrotach i biegu neutralnym ?
U mnie jest to jedyna niedogodność całej zabawy, otóż na nautralu mimo braku obciążenia silnik pracuje odrobinę nierówno i czasem obroty spadają poniżej 600 co skutkuje lekkim szarpnięciem silnikiem kiedy komputer podnosi obroty żeby silnik nie zgasł. Od poczatku tak było i nie wiem czy to wina komputera BRC, niestety moej 2 poprzednie samochody czyli Alfa R i Fiat na gazie miały to samo, ale tam był inny rodzaj wtrysku i myślałem że tutaj tego problemu nie będzie.
Poza tym rewelacja, zwłaszcza przy Kasie na stacji
Auto pali dokładnie tyle samo LPG co benzyny, ale dochodzi jeszcze spalanie paliwa. Ja poruszam się głównie po mieście (75%) i jeżdzę dosyć szybko. Benzyny spalał mi ok.18 litrów i tyle samo pali gazu + około 1,5 litra benzyny na 100 km.
Co do mocy to jest odrobinę słabszy ale przy mocy którą nominalnie ma ten silnik różnica jest pomijalna, oszczędzając ponad 50% na kosztach paliwa spadek mocy o 5% jest dla mnie luksusem, nadal zostaje ponad 240 koni
Założyłem w koło duży zbiornik 74 litry który realnie pozwala zatankować ok.55 litrów gazu. Wymagało to pewnych przeróbek bagażnika ale w efekcie butla nie wystaje dużo i pojemność bagaznika nie spadła mi znacząco. (trzeba było wyciąć otwór w składanym elemencie płyty bagażnika która przykrywa koło dojazdowe).
Przełączanie gaz-benzyna jest nie odczuwalne.
System działania instalacji jest bardzo nowoczesny i nie faktycznie jest ich parę może parenaście w polsce w CX-7. Instalacja podaje paliwo klasyczne po to aby schłodzić wtryski, a oprócz tego montowany jest pojemnik z płynem lubryfikacyjnym który służy do smarowania i również jest kosztowyn. Ja mam pojemnik 400 ml zamontowany w aucie i powinien wystarczać na około 1000 km (jest specjalna kontrolka sygnalizyjąca rezerwę tego płynu). Butelka 1l kosztuje 90 zł.
I to tyle z moich opinii.
Jeżeli ktoś twierdzi że jazda na gazie ujmuje cokolwiek, to jest głupi lub niedowartościowany, jeśli miesięcznie zostaje mi w kieszeni 800 złotych to mogę jeździć nawet na końskim gównie.
Jeśli nawet ktoś jest sceptaykiem i zakładaja że skrócę żywotność silnika o rok....kogo to obchodzi, za 5 lat z oszczędności na paliwie będę miał na połowę nowego CX-a, a co jeszcze bardziej prawdopodobne sprzedam go za 3 lata
-
Bronsky_
Bronsky_ napisał(a):spadek mocy o 5% jest dla mnie luksusem
yhy
Bronsky_ napisał(a):pojemność bagaznika nie spadła mi znacząco
taa
Bronsky_ napisał(a):Jeżeli ktoś twierdzi że jazda na gazie ujmuje cokolwiek, to jest głupi lub niedowartościowany



Bronsky_ napisał(a):jeśli miesięcznie zostaje mi w kieszeni 800 złotych to mogę jeździć nawet na końskim gównie
najlepsze na koniec



HARDLINE
- Od: 16 lip 2008, 19:57
- Posty: 722
- Skąd: uk
- Auto: gh sport
(6mps)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości