Ubezpieczenie samochodu OC AC NW (wątek zbiorczy)
Koledzy pomóżcie
W nocy z soboty na niedziele jakiś skur$%^& pociągnął mi rysę po samochodzie zaczynając od tylnego nadkola kończąc na drugim nadkolu.. mam rysę dookoła samochodu że takie gnoje chodzą po świecie ze dla zabawy rysują samochody .. psychole [tiiit] ..sory ale ponosi mnie złość, bo kto by nie był wkur$%^*& jakby teraz musiał cały samochód malować oprócz dachu
stało się to na prywatnym parkingu dyskoteki..
czy ktoś miał kiedyś takie zdarzenie
jak to wygląda ze strony prawnej?? zgłosiłem odrazu to na policje zrobili protokół foto itp. czy dostane jakieś odszkodowanie za to czy będę musiał to "sponsorować" z własnej kieszeni, a jak każdy wie koszta są gigantyczne polakierowania samochodu...
może znacie jakiegoś dobrego,taniego lakiernika,albo ktos by sie podjął pomalowania samych rys (czy byłoby znać ze sa pomalowane rysy?? ), bo jak byłem u gościa co farby miesza to mówił ze da się pomalować same rysy ale to ktos musi się podjąć bo lakiernik sie nie zechce nad tym bawić bo on woli pomalować cały element i wziasc dobra kase,a na rysie nie zarobi.. dobrać tylko komputerowo farbę żeby była identyczna, pózniej polerka i moze bedzie dobrze?? co myślicie
Koledzy pomóżcie proszę
W nocy z soboty na niedziele jakiś skur$%^& pociągnął mi rysę po samochodzie zaczynając od tylnego nadkola kończąc na drugim nadkolu.. mam rysę dookoła samochodu że takie gnoje chodzą po świecie ze dla zabawy rysują samochody .. psychole [tiiit] ..sory ale ponosi mnie złość, bo kto by nie był wkur$%^*& jakby teraz musiał cały samochód malować oprócz dachu
stało się to na prywatnym parkingu dyskoteki..
czy ktoś miał kiedyś takie zdarzenie
jak to wygląda ze strony prawnej?? zgłosiłem odrazu to na policje zrobili protokół foto itp. czy dostane jakieś odszkodowanie za to czy będę musiał to "sponsorować" z własnej kieszeni, a jak każdy wie koszta są gigantyczne polakierowania samochodu...
może znacie jakiegoś dobrego,taniego lakiernika,albo ktos by sie podjął pomalowania samych rys (czy byłoby znać ze sa pomalowane rysy?? ), bo jak byłem u gościa co farby miesza to mówił ze da się pomalować same rysy ale to ktos musi się podjąć bo lakiernik sie nie zechce nad tym bawić bo on woli pomalować cały element i wziasc dobra kase,a na rysie nie zarobi.. dobrać tylko komputerowo farbę żeby była identyczna, pózniej polerka i moze bedzie dobrze?? co myślicie
Koledzy pomóżcie proszę
lukasssss1 napisał(a):czy dostane jakieś odszkodowanie
Masz AC? Jak nie to musisz sam zapłacić.
A nawet jak masz AC to trochę użerania się z ubezpieczycielem pewnie będzie.
Grzyby przecież na 14 letni samochód nie ma AC , już się trochę dowiadywałem 3 firmy tylko ubezpieczają max 12latki
lukasssss1 napisał(a):Grzyby przecież na 14 letni samochód nie ma AC
jak masz ciągłość to w niektórych firmach się da.
W związku z tym znasz odpowiedź.
Skoro nie masz AC to niby z jakiego ubezpieczenia i od kogo miałbyś dostać odszkodowanie?
Gdybyś miał sprawcę to mógłbyś dochodzić odszkodowania na drodze sądowej a jak sprawca nieznany to płacisz sam.
Pytanie czy parking był strzeżony. Pewnie nie.
Jeśli był, to właściciel parkingu powinien pokryć szkody.
Grzyby napisał(a):A nawet jak masz AC to trochę użerania się z ubezpieczycielem pewnie będzie.
Ja jestem w trakcie. Mnie ktoś tak porysował drzwi i błotnik. Zobaczymy jak będzie. Jak na razie był rzeczoznawca, obejrzał, zakwalifikował malowanie i poszedł. Oprócz przedniego błotnika wszędzie fabryczny lakier. tego najbardziej szkoda. Bo koszt malowanie nie jest straszny.
Mam nadzieje, że problemów nie będzie. W końcu po coś to AC się płaci. Mam pełne zniżki.
współczuje koledze, ale nic nie da się zrobić. malowanie elementu przynajmniej 200 złotych.
parking nie był strzeżony, tydzień wcześniej jeszcze podobno był.. ale parking jest przed wejściem do dyskoteki więc jest monitorowany, przynajmniej powinien być,ale co się okazało jak chodziłem do szefa tej dyskoteki kamery na parkingu nie działają .. taki znajomy co sie zajmuje ubezpieczeniami powiedział ze to dyskoteka ponosi odpowiedzialność za parking bo to jest teren prywatny należący do dyskoteki
Mam pytanie ad OC i AC, jelśli problem juz został poruszony a ja go przeoczyłem to prosze o info, jeśli nie to o radę.
Do rzeczy:
Kupuję nowe auto ale starego jeszcze nie sprzedałem
Stary samochód ma OC i AC do października, w krotce też będę musiał wykupić OC oraz AC dla nowego. OC starego auta przejdzie na kupującego w momecie podpisania umowy a co z AC? Czy jest sens zrywać AC zanim wykupię je dla nowego samochodu, czy dostane jakis zwrot ? Dodam ze mam jakieś 30% zniżek i AC w PZU.
Do rzeczy:
Kupuję nowe auto ale starego jeszcze nie sprzedałem
Stary samochód ma OC i AC do października, w krotce też będę musiał wykupić OC oraz AC dla nowego. OC starego auta przejdzie na kupującego w momecie podpisania umowy a co z AC? Czy jest sens zrywać AC zanim wykupię je dla nowego samochodu, czy dostane jakis zwrot ? Dodam ze mam jakieś 30% zniżek i AC w PZU.
- Od: 24 mar 2009, 01:32
- Posty: 5
- Auto: 626 GF 2,0 110KM
nikomu nieudowodnisz że Ci porysował auto, jeśli niemasz AC to nic niewskurasz, jak zgłosisz sprawę na policję to po kilku tygodniach ją umorzą ze względu na brak dowodów, jak jakimś cudem uda ci się namierzy sprawcę i mu wpier%^%*sz to może jeszcze raz przyjś i zrobi coś gorszego z samochodem...
przez moje auto i auta innych somsiadów jakis debil przeprowadził psa i mają wszyscy rysy od łap.......niestety to jest polska i trzeba z tym życ
lukasssss1 wspolczuje |Ci ponieważ auto już nie posiada takeigo uroku jak wcześniej – moja mazda jest całą porysowana (taką poniekąd kupiłem) i chyba dla tego niemam wyrzutów sumienia co do powstawania nowych rys
Z ceiakwych sytuacji parkingowych to zachaczyli mi o tyln zderzak i pourywali boczne mocowania – z dwóch stron:/:/:/ – sprawca nieustalony
czasami mam ochotę pomalowa całe autko na nowo, jednak taka czynnoś traci sens – jakis gówniarz może zniszczy świerzy lakier i cała robota pójdzie na marne
przez moje auto i auta innych somsiadów jakis debil przeprowadził psa i mają wszyscy rysy od łap.......niestety to jest polska i trzeba z tym życ
lukasssss1 wspolczuje |Ci ponieważ auto już nie posiada takeigo uroku jak wcześniej – moja mazda jest całą porysowana (taką poniekąd kupiłem) i chyba dla tego niemam wyrzutów sumienia co do powstawania nowych rys
Z ceiakwych sytuacji parkingowych to zachaczyli mi o tyln zderzak i pourywali boczne mocowania – z dwóch stron:/:/:/ – sprawca nieustalony
czasami mam ochotę pomalowa całe autko na nowo, jednak taka czynnoś traci sens – jakis gówniarz może zniszczy świerzy lakier i cała robota pójdzie na marne
- Od: 7 sie 2008, 11:39
- Posty: 503
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda 323F BA '96 1,5 STAG
krakus_ napisał(a):Mam pytanie ad OC i AC, jelśli problem juz został poruszony a ja go przeoczyłem to prosze o info, jeśli nie to o radę.
Do rzeczy:
Kupuję nowe auto ale starego jeszcze nie sprzedałem
Stary samochód ma OC i AC do października, w krotce też będę musiał wykupić OC oraz AC dla nowego. OC starego auta przejdzie na kupującego w momecie podpisania umowy a co z AC? Czy jest sens zrywać AC zanim wykupię je dla nowego samochodu, czy dostane jakis zwrot ? Dodam ze mam jakieś 30% zniżek i AC w PZU.
Pamietaj o przypomnieniu nowemu włascicielowi żeby powiadomił Twojego ubezpieczyciela o tym, że OC przechodzi na niego. Jak ja sprzedawałem mój samochód to dostałem zwrot składki z Link4 dzięki temu, bo nowy własciciel wypowiedział umowę. Co do AC to w momencie zmiany właściciela samochodu umowa przestaje obowiązywać.
- Od: 21 maja 2009, 16:02
- Posty: 7
krakus_ napisał(a):a co z AC? Czy jest sens zrywać AC zanim wykupię je dla nowego samochodu, czy dostane jakis zwrot ? Dodam ze mam jakieś 30% zniżek i AC w PZU.
Ja bym nie zrywał. Co prawda jest więcej niż 1 miesiąc ubezpieczenia i mogą oddać kasę, ale jeśli zerwiesz, to nie będziesz miał pełnego roku okresu ubezpieczenia, a więc nie będziesz miał kolejnych zniżek za to ubezpieczenie.
Ja niestety się zdziwiłem jak ubezpieczałem obecne auto... Wcześniej miałem auta np. 1,8 roku i 2,5 roku. Gdybym nie zrywał ubezpieczeń miałbym "zaliczone" 5 lat bezszkodowej jazdy, a przez to, że zerwałem wyszło tylko 3.
Siema, mam takie pytanie, czy ubezpieczal ktos szyby? Czytalem ostatnio artykul o osiedlach na ktorych notorycznie wybijane są szyby w autach. W mazdzie siebie na osiedu tez ktos mial wybita szybe. zastanawiam sie czy nie ubezpieczyc sobie szyb, korzystal ktos z tego?
- Od: 21 cze 2007, 13:43
- Posty: 22
ubezpieczyłem Mazde 3 w Avivie ( OC+AC), przyjechał gosc od ogledzin samochodu, porobil zdjecia samochodu,dowodu rej,prawa jazdy. Po czym dzwoni agent ze ubezpieczyli moj samochod jako rocznik 2005 w rzeczywistosci jest 2004. Sprawdzili rozmowe w ktorej zamawialem polise i okazalo sie ze wina lezy po ich stronie. Przedstawiciel po ponownej wycenie twierdzi ze kalkulacja pozostaje bez zmian mimo ze samochod jest w rzeczywistosci rok starszy. Jak myslicie zrywac umowe?
- Od: 25 kwi 2009, 11:46
- Posty: 5
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 3 2004 hatchback
muko napisał(a):kalkulacja pozostaje bez zmian mimo ze samochod jest w rzeczywistosci rok starszy
A zadzwoń do nich jako zupełnie nowy klient podając prawidłowe dane autka. Zobaczysz jaką dostaniesz wycenę.
muko napisał(a):Jak myslicie zrywac umowe?
Na jakiej podstawie?
Jeśli nowa wycena będzie niższa (nie mówię o kilku zł) to masz podstawę do korekty składki.
jest to dodatkowe ubezpieczenie (można wykupić np. tylko przy okazji OC) ok. 60 zł na rok za 6 szyb pokrywa szkody do 2tys zł (kwoty różne w zależności od ubezpieczyciela); pieniądz żaden a masz spokój; pzdr!
- Od: 31 paź 2008, 13:22
- Posty: 25
- Skąd: KRK
- Auto: Mazda 3 BK, 1.6 MZ-CD, 2005
wycena jest nizsza o 150 PLN ( zadzwonilem jako inny klient), ale mnie nie chca obnizyc. Rozmawiałem z kolega ktory miał podobna sytuacje, ale w jego przypadku wszystko wyszło w momencie stluczki. Przyznali sie do pomylki przy kwotowaniu i oddali tylko nadplacona stawke. Wiec znajac zycie jakby ( odpukac) cos sie stalo to zmniejszyli by wartosc mojego samochodu.
Niechce mi sie tylko zalatwiac tych wszystkich formalnosci, ale pewnie oni na to licza
Niechce mi sie tylko zalatwiac tych wszystkich formalnosci, ale pewnie oni na to licza
- Od: 25 kwi 2009, 11:46
- Posty: 5
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 3 2004 hatchback
Zwykle ubezpieczenie AC a specjalne ubezpieczenie szyb to chyba nie to samo(?)
Przy tym drugim, w razie zglsozenia wybitej szyby jeszcze tego samego dnia przyjezdza ekipa ktora ja wymienia na miejscu, a z AC jak to wyglada wiadomo...
Przynajmniej tak jest za granica.
Przy tym drugim, w razie zglsozenia wybitej szyby jeszcze tego samego dnia przyjezdza ekipa ktora ja wymienia na miejscu, a z AC jak to wyglada wiadomo...
Przynajmniej tak jest za granica.
- Od: 8 kwi 2008, 23:23
- Posty: 36
- Auto: 323F BJ 1.3
ja mam w warcie ubezpieczenie szyb. nie wiem ile place ale chyba 50zł za rok
2 razy w rodzinie to sie bardzo przydało. Raz ojciec puścił wycieraczkę i zrobił sie pajączek to powiedział ze kamyk na obwodnicy i wymienili a raz babci wybili szybe w matizie, tylna, i poszlo z ubezpieczenia. a szyba chyba 700zł kosztowała. wiec polecam bardzo takie bezpiecznie
2 razy w rodzinie to sie bardzo przydało. Raz ojciec puścił wycieraczkę i zrobił sie pajączek to powiedział ze kamyk na obwodnicy i wymienili a raz babci wybili szybe w matizie, tylna, i poszlo z ubezpieczenia. a szyba chyba 700zł kosztowała. wiec polecam bardzo takie bezpiecznie
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki