Glinka usuwa fizyczne zabrudzenia z powierzchni lakieru i świetnie sobie radzi z asfaltem, zostawiając gładką powierzchnię – nie ma co katować lakieru jakimiś środkami. Też się szykuję do zakupu tej APP z Allegro za 108 zł. Nie ma podanej wagi, ale wygląda na sporą. Meguiar's jest zdecydowanie za mały, przynajmniej dla nowicjusza. O glince Sonaxa niestety słyszałem niepochlebne opinie.
Co do środków ściernych, pasta Tempo jest OK, ale jak dla mnie trochę zbyt agresywnie i niekontrolowanie obchodzi się z lakierem. Polecam tę czerwoną politurę Sonaxa, bo trzeba czasami nawet 2 razy na elemencie się namachać, ale efekt jest w porządku i dzięki tej subtelności nie można niczego zepsuć:
=>
http://forum.kosmetykaaut.info/viewtopic.php?t=13
Dla osób z większym budżetem polecam Meguiar's, ale w tym roku się trochę pozmieniało. Poza tam na ichniejszym amerykańskim forum natknąłem się na wykres siły działania poszczególnych modeli, który mnie trochę zawiódł (spodziewałem się mocniejszego ScratchX'a i już kupiłem UC). Od lewej najmocniej ścierne:
Przy ręcznym nakładaniu lakier się oczyszcza, odżywia i niwelują się ryski, ale nie w każdym przypadku będzie to lustro. Czasami pozostaje tylko maszyna, a najlepsze efekty występują na ciemnych kolorach. Co do wosku, warto zainwestować w 16-kę Meguiar's (ew. Gold Class, NXT dla mnie ciężko się nakłada) – utrzymuje się do 4 miesięcy i łączy woski syntetyczne z naturalnymi. Warstwy 1-2, więcej nie ma sensu. Nie ma sensu też inwestowanie w woski koloryzujące.
wwd napisał(a):Jeszcze jedno. Które produkty są lepsze: Turtle Wax czy Sonax?
Ja mam pozytywne doświadczenia po politurze i wosku w paście Sonaxa, ale wiele osób chwali sobie zieloą serię Turtle'a.
***
Inte napisał(a):hmm jakieś czas temu studiowałem ten temat na bieżąco, ale trochę czasu minęło, już się trochę pogubiłem. (...)
– dc step 2 – żeby usunąć to co pozostawi po sobie w/w politura
– wosk – raczej dc step 3 – bo jest dosyć tani i z tego co pamiętam z naturalnych wosków to właśnie go polecaliście.
chyba, że macie jakąś propozycję wosku syntetycznego, ale nie nxt tech wax bo jest dosyć drogi.
wiadomo jest kryzys trzeba ciąć koszta
Jeśli chodzi o optymalne efekty do białego, to wyrzuciłbym z tego DC2 (to politura odżywcza, nadająca mokry blask) i został przy Ultimate Compound (najmocniejszy spośród detalicznych środków) oraz DC3/GC/#16.
***
cult1 napisał(a):Panowie proszę o pomoc. W wątku są poruszane różne kwestie dotyczące różnych środków do różnych lakierów. Stąd się pogubiłem.
Mam Mazde3 czarną. Na takim lakierze widać każdą ryskę a kilka takich się u mnie pojawiło. Chciałbym je ładnie zamaskować i nadać lakierowi ładny błysk i go rzecz jasna zabezpieczyć. Inną kwestią jest usunięcie z dolnych partii drzwi takich jakby chropowatości lakieru po zimie. Są to jakieś przywarte drobinki piasku itp. Lakiery używane obecnie wiem, że są znacznie cieńsze niż kiedyś (są wodne). Grubość lakieru u mnie to jakieś 100 um. Nie chcę przesadzić ze ścieraniem jego powierzchni gdyż jest w bardzo dobrym stanie ale chciałby usunąć te kilka rzeczy. Co polecanie i w jakiej kolejności użyć. .... w umiarkowanej cenie
Zastanawiam się nad Diamondbrite 2 fazowym....
Zestaw za 100 zł:
– mycie Ludwikiem
– glinka
– Sonax politura
– Sonax wosk w paście (chyba 35 zł)
Zestaw za 200 zł:
– szampon Gold Class
– glinka
– Meg's Ultimate Compound
– DC2
– DC3/Gold Class/#16
To wypróbowałem i mogę polecić. O DB też czytałem pozytywne opinie w kwestii zabezpieczenia oraz połysku, nie wiem jak z rysami i usuwaniem chropowatości (tutaj glinka spisze się super). Zapraszamy na
KosmetykaAut.pl.
Co do 2 warstw, jeśli tylko przyłożysz się i elegancko nawoskujesz każdy fragment, nie ma takiej potrzeby. Unikaj też za grubego nakładania warstwy wosku.