Taki dziwny problem i juz nie wiem co mam zrobic. Przy przekroczeniu okolo 120km/h auto wyraznie jedzie slalomem po drodze, oczywiscie nie tak ze musze po dwoch psach jechac ale wyraznie czuc ze rzuca po jezdni. Uczucie mialem takie, ze wystarczylby maly pstrzyczek w auto zebym wystrzelil z jezdni na bok
Auto plywa po jezdni przy wyzszych predkosciach
1, 2
Witam serdecznie
Taki dziwny problem i juz nie wiem co mam zrobic. Przy przekroczeniu okolo 120km/h auto wyraznie jedzie slalomem po drodze, oczywiscie nie tak ze musze po dwoch psach jechac ale wyraznie czuc ze rzuca po jezdni. Uczucie mialem takie, ze wystarczylby maly pstrzyczek w auto zebym wystrzelil z jezdni na bok
Bylem na stacji diagnostycznej ale facet mi powiedzial ze wszystko jest wporzadku. Felgi i opony mam nowe, niestety nie wiem jak bylo na zimowych oponach. Jechalem po autostradzie wiec krzywa droga, czy koleiny opadaja
Potem zauwazylem ze nawet przy okolo 100km/h czuje ze auto nie trzyma sie pewnie drogi. Co moze byc w takim razie przyczyna? Znajomy stwierdzil ze na stacji diagnostycznej moga sprawdzic czy oba amortyzatory dzialaja tak samo, a nie czy sa sprawne i po rozbujaniu auta stwierdzil ze to moga byc [jakie?] amortyzatory. Ale mowiac szczerze nie chce tak w ciemno wymieniac amorkow
Wszelka pomoc z Waszej strony bylaby mile widziana 
Taki dziwny problem i juz nie wiem co mam zrobic. Przy przekroczeniu okolo 120km/h auto wyraznie jedzie slalomem po drodze, oczywiscie nie tak ze musze po dwoch psach jechac ale wyraznie czuc ze rzuca po jezdni. Uczucie mialem takie, ze wystarczylby maly pstrzyczek w auto zebym wystrzelil z jezdni na bok
- Od: 2 lut 2009, 16:03
- Posty: 13
- Skąd: Zabrze
- Auto: 323F BA 1.5 98r.
na stacji diagnostycznej czyli "przegląd" czy szarpaki
bo na szarpakach może ocenic efektywność amorów ...
zobacz czy masz tylne wahacze wzdłużne nie wybite, no i amory
moim zdaniem tylko to mozna sprawdzić, niech ktoś bardziej doświadczony sie wypowie..
bo na szarpakach może ocenic efektywność amorów ...
zobacz czy masz tylne wahacze wzdłużne nie wybite, no i amory
moim zdaniem tylko to mozna sprawdzić, niech ktoś bardziej doświadczony sie wypowie..
=x


Hmm przeglad czy szarpaki, szarpalo autem wiec pewnie szarpaki tez
W kazdym razie facet po przegloadzie powiedzial ze amory sa dobre, potem mi znajomy powiedzial ze oni tego nie moga sprawdzic, ale jeszcze pozniej na forum przeczytalem ze to bzdura
Wiec tak w ciemno tez nie bede wymieniac amorow. A wahacze gosc powiedzial ze sa dobre, o to sie go spytalem
Powiedzial ze jedynie z tylu tulejka sie rusza delikatnie, ale wiele aut tak ma i nie ma problemow z wozeniem po drodze
Opony mam 195/50 TOYO.
Opony mam 195/50 TOYO.
- Od: 2 lut 2009, 16:03
- Posty: 13
- Skąd: Zabrze
- Auto: 323F BA 1.5 98r.
Robakk napisał(a):Bylem na stacji diagnostycznej ale facet mi powiedzial ze wszystko jest wporzadku
To jak sprawdził Ci diagnostyk sprawnosc amortyzatorów? (jak wyszły)
Sprawdzane miałeś luzy w zawieszeniau?
Robakk napisał(a):Powiedzial ze jedynie z tylu tulejka sie rusza delikatnie
to wymień
na jakich oponach jeździsz (rozmiar) z jakim ciśnieniem ?
jaki masz rozmiar opon?i jedz na inna stacje diagnostyczna.na 90% zle ustawiona zbieznosc.
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Najpierw sprawdź luzy i amortyzatory
wymień jezeli potrzeba.
Następnie jedź na ustawienie geometri zawieszenia.
Jezeli dalej nie będzie zadowalająco to kupuj rozpórki i niskoprofilowe koła.
wymień jezeli potrzeba.
Następnie jedź na ustawienie geometri zawieszenia.
Jezeli dalej nie będzie zadowalająco to kupuj rozpórki i niskoprofilowe koła.
Dzieki za odpowiedzi
Jesli chodzi o amorki to facet testowal na urzadzeniu co ruszalo w poziomie kolami (szarpaki ?). Amortyzatory testowal na plycie wibracyjnej. A relacja z dzisiaj, no wiec tak
Mialem cisnienie 1.9 i 1.8 z przodu i po 1.8 z tylu. Dopompowalem do 2.1 wszedzie, pojechalem na A4 i efekty sa takie, ze jest generalnie lepiej, nie czuc wyraznego "slalomu". Jednak dalej przy 140 nie czuje sie dosc pewnie, przy 160 bylo wyrazne bicie na kierownicy. Opony tak jak pisalem mam 195/50. Teraz pytanie do was, niby producent przewidzial opony do 185 czy moze to byc wina opon 195? Teraz chce wymienic opony na zimowe i zobaczyc jak bedzie 
- Od: 2 lut 2009, 16:03
- Posty: 13
- Skąd: Zabrze
- Auto: 323F BA 1.5 98r.
Na pewno nie jest to wina opon, ja mam takie same, i przy 150 km mogę puścić kierownicę i autko jedzie prosto. Ciśnienie w oponach mam 2,2 , sprawdż ciśnienie w jakimś zakładzie wulkanizacyjnym przy pomocy dobrego miernika, bo te na stacjach benzynowych to za każdym razem inaczej wskazują. Ewentualnie masz felgi żle wyważone, albo żle ustawioną zbieżność.
- Od: 19 wrz 2008, 19:51
- Posty: 14
- Skąd: Elbląg
- Auto: 323F BA 1,5 98' SE
bicie na kierownicy
poszukaj na forum
ale chyba to było związane z źle wyważonymi kołami
ps. o zbiezność też jak kolega wyżej mówi
a opony to ludzie mają 205 i nie ma żadnej różnicy pod tym względem
ale chyba to było związane z źle wyważonymi kołami


ps. o zbiezność też jak kolega wyżej mówi
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
a opony to ludzie mają 205 i nie ma żadnej różnicy pod tym względem
=x


Robakk napisał(a):Jechalem po autostradzie wiec krzywa droga, czy koleiny opadaja
Jednym słowem amorki nie mają nic do tego. Amortyzatory mają tłumić drgania a nie pływanie i niestabilność w jeździe po prostej.
Są dwie możliwości:
1. Źle ustawiona zbieżność – najbardziej prawdopodobne. Na stacji diagnostycznej zazwyczaj sprawdzają to bardzo pobieżnie na płycie która ma się w jakiśtam sposób odchylić przy przejechaniu. Trzeba sprawdzić zbieżność a najlepiej całą geometrię kół przednich i tylnych w profesjonalny sposób.
2. Krzywe auto – tzw. czteroślad. To mało przyjemna wiadomość dla nowego właściciela. Oznacza że auto miało poważnego dzwona i w zasadzie powinno iść na ramę prostującą. To też wyjdzie na badaniu geometrii.
Polecam więc pomiar geometrii zawieszenia. Koszt to ok 100-200 zł ale efekt naprawdę wart tych pieniędzy.
- Od: 2 lip 2005, 14:16
- Posty: 519
- Skąd: Milanówek
- Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|
Bicie przy wyższych prędkościach jest spowodowane złym wyważeniem kół/tarcz hamulcowych/wyrobionymi łożyskami.
Sprawdź właśnie w takiej kolejności, bo najbardziej prawdopodobne są koła, później tarcze, na końcu raczej łożyska
Sprawdź właśnie w takiej kolejności, bo najbardziej prawdopodobne są koła, później tarcze, na końcu raczej łożyska
- Od: 9 lip 2007, 20:00
- Posty: 52
- Skąd: Poznań
- Auto: 323F BA 1.5 Z5 '97
niechce mi sie czytac czy juz nie padly odp . ale przedewszystkim na szarpakach sprawdz sworzenie przednie (na nierownosciach slychac stkanie) sineblocki koncowki drozkow i amorki wszystko po to ze auto nie trzyma zbieznosci i przy wiekszej predkosci probuje sie rozjechac na boki zwlaszcza gdy mamy jakies koleinki
- Od: 8 paź 2006, 11:19
- Posty: 359
- Skąd: Nasielsk
- Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)
jak to ze szerokosc opon nie ma znaczeniach na koleinach?rozstaw kolein jest inny niz rozstaw osobowych samochodow.wiec im lepsza przyczeponosc i szerokosc opon tym auto bedzie plywac bardziej w koleinach.ja na toyo r888 205 rozmiar musze niesamowicie kurczowo trzymac keirownice bo na pewno na koleinach prosto nie pojade.rzuca niesmowicie.a na rownym moge puscic kierowbice i trzyma jak przyklejony.wiec rozmiar ma znaczenie
.zaloz 175 bedzie na pewno mniej rzucal.

Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
frmn89
kolega troszkei dziwne rzeczy opowiada
na jeszcze luz na lozyskach to jeszcze ale gwarantuje ze jak bedzie ten luz znaczny to kierowca sam bedzie juz szukal przyczyny w kolach z powodu halasu ze zniszczonych łozysk
piwo
tu racja duze kapcie szczegolnie na niskim profilu w koleinach beda wozic
kolega troszkei dziwne rzeczy opowiada
piwo
tu racja duze kapcie szczegolnie na niskim profilu w koleinach beda wozic
- Od: 8 paź 2006, 11:19
- Posty: 359
- Skąd: Nasielsk
- Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)
Specem nie jestem, ale od mechanika usłyszałem, że takie coś może się dziać przy większych prędkościach jak się ma stabilizatory uszkodzone. Ja tak mam obecnie. Poniżej 100kmph wszystko działa cacy, ale w wyższych prędkościach może zacząć rzucać.
Na dniach wymieniam łączniki oraz tuleje drążka stabilizującego.
Tuleje: 13 zł sztuka
Łączniki: 48 zł sztuka
Na dniach wymieniam łączniki oraz tuleje drążka stabilizującego.
Tuleje: 13 zł sztuka
Łączniki: 48 zł sztuka
- Od: 30 maja 2009, 22:31
- Posty: 30
- Skąd: Katowice
- Auto: było: 323F BA 1.5 DOHC 16V '95
Tzn. trudno powiedzieć czy pomogło, bo nie jechałem więcej niż 80kmph odkąd kupiłem auto (mam półosie do wymiany i wolałem nie ryzykować). Jednak słyszałem od mechanika, no i czytałem, że stabilizatory właśnie do tego służą. Jeżdżąc nie za szybko, można by było w ogóle się bez stabilizatorów obyć. Ich praca zaczyna się dopiero przy większych prędkościach i właśnie jak sama nazwa wskazuje stabilizują tor jazdy.
Ja bym proponował zaglądnięcie do jeszcze jednego mechanika, sprawdzenie stabilizatorów, łączników i tulei – może ktoś coś wypatrzy, może masz jakieś luzy...
Sam dokładnie nie wiem jak to sprawdzić, ale o ile pamiętam mechanik czymś w rodzaju łoma ruszał wszystkie łączenia i elementy wykrywając w ten sposób luzy. Tuleje natomiast ręcznie macał i sprawdzał czy nie odchodzą, nie parcieją, etc.
Nie jestem jednak specem żadnym, więc proszę mnie poprawić, jeśli coś pomyliłem.
Ja bym proponował zaglądnięcie do jeszcze jednego mechanika, sprawdzenie stabilizatorów, łączników i tulei – może ktoś coś wypatrzy, może masz jakieś luzy...
Sam dokładnie nie wiem jak to sprawdzić, ale o ile pamiętam mechanik czymś w rodzaju łoma ruszał wszystkie łączenia i elementy wykrywając w ten sposób luzy. Tuleje natomiast ręcznie macał i sprawdzał czy nie odchodzą, nie parcieją, etc.
Nie jestem jednak specem żadnym, więc proszę mnie poprawić, jeśli coś pomyliłem.
- Od: 30 maja 2009, 22:31
- Posty: 30
- Skąd: Katowice
- Auto: było: 323F BA 1.5 DOHC 16V '95
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości