Co jakiś czas – nie jestem w stanie sprecyzować w jakich dokładnie warunkach – czasem zaraz po zapłonie czasem juz po kilku / kilkunastu km jazdy a czasem wcale – samochod gaśnie na luzie – pracuje na nim kilkadziesiąt sekund bez problemu – po czym obroty zaczynają falować i samochód gaśnie z hukiem (wyjasnione nizej) .
Zaobserwowałem iż w momencie jak zaczynają falować obroty z części na zdjęciach (dokladnie spod zaślepki widocznej na zdjeciu 2) :


cieknie sobie paliwo
Co znaczy gaśnie z hukiem – otóż cos 'strzela' , dolot powietrza wypełnia się białym dymem i oczywiście huk jak trzeba, po tym samochód odpala normalnie bez żadnych problemów i nic nie cieknie ... do czasu az znów zacznie
Co ciekawe powyższa rzecz dzieje się zarówno podczas pracy na gazie (sekwencja III generacja, regularnie serwisowana, ostatni przeglad ok miesiac temu i nie ma z nia jako takich problemow ) jak i na benzynie
Stąd moje pytania :
po 1) – co to za 'zaworek' widoczny na zdjęciach – wygląda to na coś od podciśnienia ale skąd wtedy tam paliwo ?
po 2) czym może byc spowodowane powyższe zachowanie
po 3) co z tym zrobic?
z gory dzieki za pomoc