Silasik napisał(a):Albo tlumik Ci wali o podloge moze to smieszne ale ziomek tak mial ;] nie wiedzial co mu wali zmienil amorki sworzen wachacza tuleje , stabilizatory a okazalo sie pozniej ze to tlumik mu walil o podloge ...
w moim przypadku to raczej nie tłumik bo jak koła są na wprost to nic nie wali choćby jechać po najgorszych dziurach. Typy zostają chyba dwa – albo gumy drążka stabilizatora – bo to jako jedyne nie zostało wymienione albo maglownica – choć tu z kolei byłoby to trochę dziwne bo auto ma przebieg (na 100%) 161000 km z czego 154000 km w Niemczech, luzów żadnych nie ma, a jedyne do czego można się przyczepić, to że magiel zaczyna się leciutko pocić. Wyciekiem nazwać się tego nie da, a i spec od maglownic powiedział żeby na razie jeździć bo nie ma jeszcze sensu regenerować... więc niby wszystko ok a napieprza aż miło (?)


! mechaników w Łodzi (z czego jeden podobno specjalista od japończyków) nie zauważyło że pierwszy z nich źle to wszystko poskładał (on też nie widział więc go zaliczam do tego grona:). Skutkiem złego poskładania nowe poduchy poszły do śmieci a wróciły stare – które jak się okazało były jeszcze w super stanie (czego znów nie umiał ocenić pan od japończyków) a 200 zł poszło...