Dostałem w końcu rozpórkę do mojego samochodu
Pytanie tylko jak ją zamontować??
W tej chwili mocowanie amorków od góry wygląda tak:

Gwiny są dosyć długie a wraz z rozpórką dostałem nakrętki dokładnie takie same jakie są teraz tam nakręcone. Stąd pytam czy rozpórkę wstawić na te obecne i je przykręcićm czy też odkręcić te które są i pod nie dać rozpórkę?
Kolejna sprawa – czy jest jakaś specyficzna "technologia" którą trzeba znać, żeby nie uszkodzić czegoś przy odkręcaniu tych śrub? Jak je przykręcić – na czucie czy kluczem dynanometrycznym (jeśli tak to z jaką siłą)??
Wiem, że niektórym te pytania mogą się wydać głupie, ale ja nie mam o tym pojęcia, a jeden człowiek mi powiedział, że mogę sobie geometrię zawieszenia w ten sposób przestawić (w co jednak wątpię, ale niepewność posiał).
Przy okazji tak się zacząłem zastanawiać czy poprzedni właściciel nie zmontował czegoś z zawieszeniem, bo jak widać nie ma rozpórki, a w V6 była ponoć w serii... Poza tym wydaje mi się, że te gwiny są chyba trochę za nowe... Podejrzewam, że zawieszka jest chyba raczej napewno obniżona (ale fajno zabrzmiało
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Z góry dzięki za sugestie.