tomekrvf napisał(a):Dokladnie tak. Wszystkie mity o LPG powstaly przez takich co zaoszczedzili jak tylko sie dalo na instalacji a pozniej sie dziwia ze cos jest nie halo. Moje bordowe GE KL jest na instalacji landi(najdrozsza z mieszalnikowych jaka byla dostepna 3 lata temu) i NIC SIE NIE DZIEJE przez 60 kkm!. Teraz planuje zalozyc wtrysk gazu firmy Prins(najwyzsza polka z wtrysku gazu) do nowozakupionej szarej GE KL. Znam ta instalacje i wiem ze nic lepszego nie ma. No i wiem ze nie bedzie problemow. I oczywiscie nie dolacze do tych co narzekaja.
A tak na marginesie to KLem jezdzi moja dziewczyna do pracy(Warszawa, korki itd) i ostatni pomiar zuzycia paliwa wykazal 9l/100km. Sam bylem ogromnie zdziwiony.
Mądrego to i przyjemnie posłuchać, jak to mawiał Pawlak

Dokładnie jest tak, jak piszesz – jak się chce ewidentnie wyskorbać tyłek szkłem, to niestety ale nie da rady być do końca zadowolonym z jazdy na LPG.
Ktoś kiedyś powiedział mądre zdanie – na LPG oszczędzamy
po zamontowaniu instalacji LPG,
a nie w trakcie montażu.
Notabene – ja też jeżdżę na parowniku Landi i musze przyznac, ze przyzwoicie daje sobie radę w tym autku.
Jesli chodzi o SGI – jak wrzucisz instalację Prince'a, to na pewno będziesz zadowolony. Tania nie jest – to fakt, ale ... patrz wyżej

A co do zuzycia paliwa – kwestia wagi nogi kierowcy

Ja na trasie rzadko kiedy schodzę poniżej 13LPG/100, ale nie dziwię się, bo rzadko kiedy schodzę poniżej ... "pewnych prędkości uważanych za niestosowne"

No chyba, ze jadę emeryt style 100-120 i cały czas V, to wtedy zmieszcze się nawet w 10-11LPG, tylko mało kiedy tak się trafia

A miasto to inna bajka – w zależności od stylu jazdy spalanie może się różnić nawet o 5-6litrów na 100km
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
gdy porównamy emeryt style vs freestyle
xXx napisał(a):Oczywiście powiem, że teraz jeżdżę 2,5 V6 na PB i jestem najbardziej zadowolony
Finansowo tesh
Hehehe, pozdrawiam serdecznie
Smirnoff