Witam,
układ wygląda następująco. Cewki znajdują się nad 1 i 3 świecą (łączone tylko fajkami). 2 i 4 łączone są przewodami.
Spod cewek – nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić czy z fajki czy z cewki – lęcą ciągłe iskry na pokrywę zaworów. Zdarza się coraz częściej, że przy/po deszczy samochód gaśnie, a po ponownym odpaleniu (bez problemu) wariują obroty i takie tam. Po paru minutach postoju wszystko wraca do normy (prawdopodobnie przesycha).
I tu moje pytanie. Czy jest wogóle możliwość ażby iskrzyło z cewek, czy też raczej będą to fajki pod nimi – co może być bardziej prawdopodobne?
Kupić cewki z fajkami to 1000zł, same fajki to 300zł, a niestety opcji samych cewek nie ma.
Jest jakiś domowy sposób na sprawdzenie cewek/fajek?
Iskrzenie z okolic cewek zapłonowych
Strona 1 z 1
–> Warsztat
- Od: 9 sie 2006, 07:27
- Posty: 1827
- Skąd: Sieraków
- Auto: JapanMuscleCar
Witam,
no to nie musi być wilgotno, ażeby silnik gasł. Dzisiaj w słoneczna pogodę stało sie to samo. W trakcie jazdy, bez żadnych widocznych oznaków, silnik nie mógł przekroczyć 3 tys i wogółe zmułowaciał. Po puszczeniu gazu obroty zleciały do zera i zgasł. Bez zatrzymywania się odpaliłem go i wszystko było ok.
hmmmm.... pomocy
no to nie musi być wilgotno, ażeby silnik gasł. Dzisiaj w słoneczna pogodę stało sie to samo. W trakcie jazdy, bez żadnych widocznych oznaków, silnik nie mógł przekroczyć 3 tys i wogółe zmułowaciał. Po puszczeniu gazu obroty zleciały do zera i zgasł. Bez zatrzymywania się odpaliłem go i wszystko było ok.
hmmmm.... pomocy
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 0 gości