Mazda CX-7 – Porównanie z konkurencją
jancio68 napisał(a):Halo, Halo!
www.toyotaklub.org.pl
Przypominam, że to posiadacze CX-7 bronią swojego auta i dlatego ten temat wkrótce osiągnie kilkaset postów. Dziwne, że jeszcze moderatorzy tutaj Sajgonu nie zrobili. Zakładam sobie blokadę myślową w tym temacie na kolejne 15 postów, aby ostudzić emocje. Pozostaję biernym obserwatorem na 15 postów.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
deniorek napisał(a):Przypominam, że to posiadacze CX-7 bronią swojego auta i dlatego ten temat wkrótce osiągnie kilkaset postów.
niekoniecznie bronią tylko jak już wcześniej pisałem porównywanie cx do verso jest nie na miejscu. ja na co dzień nie jeżdżę Cx lecz jak już pisałem Xsara wiec daleki jestem od bronienia Cx.
A to Ty Daniorek podsycasz atmosferę postami ale teraz masz przerwę w pisaniu ( ciekawe jak długo
jancio68 napisał(a):Do Cx-a nie pasuje mi też typ kierowcy księgowego
mówisz tu o obliczaniu kosztów a nie o kierowcy Cx który jest z zawodu księgowym?
- Od: 23 gru 2008, 12:10
- Posty: 167
- Auto: Mazda CX-7 EU, xsara 1,6 16V
Sevyoruum napisał(a):Co do Land Cruisera. Pamietam jak w 2004 roku bylem ogladac Verso. Od razu zwrocilem uwage na Land Cruisera. Jednak to nie ta kasa... Wtedy wydawal mi sie taki majestatyczny. Niestety troche czasu minelo i wydaje mi sie nieco napompowany. Natomiast ten V8 mi sie podoba.
Co do Land Cruiser'ów to 100-tka moim skromnym zdaniem jest o wiele brzydsza niż 120-tka.Nie uważam,by 120-tka,była zbyt napompowana.Zresztą to auto kultowe i legendarne,tak jak pisał Deniorek.V8 ma większy apetyt na paliwo.
- Kod: Zaznacz cały
Przypominam, że to posiadacze CX-7 bronią swojego auta i dlatego ten temat wkrótce osiągnie kilkaset postów.
Ja wcalę niebronie mojego auta , zresztą widać chyba to po moich wypowiedziach.
Spełnia on moje wszelkie oczekiwania jakie założyłem przed zakupem a nawet więcej , przynajmniej odnosząc się do mojego profilu jazdy.
Rocznie przejeżdżam ok. 30 tkm , trochę po mieście , krótkie traski ok. 70 km i kilka razy w roku weekendowe wyjazdy w góry.
Powiem wam że to auto mnie cały czas pozytywnie zaskakuje i nienudzi pomimo że już nim jeżdzę ponad rok. Jednak w tym całym zoom-zoom cos jest
Myśle że jeżdżąc np.RAV 4 , Honda CR-V a nawet i Audi Q5 po roku jazdy już bym był znudzony.
Gdzie bym niepojechał CX-em to wywołuje on bardzo pozytywne emocje , ludzią sie już mocno opatrzyły wszystkie RAV-y , CR-V -ły , X3 , X5 , Tuaregi itp.itd
Cx-7 wyznacza jakby inną i jedyną w swoim rodzaju klasę , ludzie którzy interesują się trochę motoryzacją kumają o co chodzi
“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)
(George Carlin)
- Od: 20 kwi 2007, 10:43
- Posty: 213
- Skąd: Lodz
- Auto: Była RX-8 , CX-7 2.3 jest
Cx-5 2.0 sky passion MY12
Subaru Outback H6 MY11
Deniorek napisał(a):A ile robicie przebiegu jeśli można zapytać?
Robię 30 000 km.
Co do CX-7 to w moim przypadku jest tak, że stać mnie na zakup auta i na paliwo,ale spalanie rzędu 13-15 litrów jest dla mnie za wysokie,można więc powiedzieć,że nie chcę płacić,aż tyle za tankowania.No i zasięg CX-7 jest masakrycznie mały ok. 450-550 km.Dlatego też czekałem na diesla mając nadzieję,że Mazda zaoferuje auto o odpowiedniej dynamice...i nie chodzi już może o to przyśpieszenie,ale bardziej o elastyczność...Na razie rozczarowanie...ale zobaczymy co testy pokażą.Bo przecież gdzieś te 400 Nm i 173 KM muszą się odnaleźć .
Deniorek napisał(a):Zakładam sobie blokadę myślową w tym temacie na kolejne 15 postów, aby ostudzić emocje. Pozostaję biernym obserwatorem na 15 postów.
Fajnie,że "studzisz" emocje i dajesz czas innym i sobie,aby ochłonąć.Mało w dzisiejszych czasach takich zdrowych zachowań. Aha...zastanów się jeszcze nad tym Land Cruiser'em. Naprawdę świetne auto.Szacuneczek i pozdrawiam
Podobnie jak wy długo czekałem na pojawienie się diesla. Myślę sobie, że z takimi parametrami powinien być tańszy od benzyny. Inaczej nie da się tego wytłumaczyć.
Miałem przyjemność jazdy 2.3 litrową benzyną. Wrażenia były doskonałe. Świetnie wchodzi na obroty, dobrze trzyma sie drogi i jest cichy. Autko spokojnie nadaje sie na trasy. Tylko to spalanie... Autko jest śliczne i robi wrażenie. Doskonałe nagłośnienie Bose, wygodna pozycja za kierownicą, dobrze zestrojone zawiesznie.
Zwróciłem też uwagę na parę mankamentów, przykładowo że podłokietnik jest kiepsko usytuowany i nie ma możliwości regulacji przód/tył/góra/dół jak w innych autach. Hamulce myślałem, że jednak lepiej działają, zwłaszcza że były tak chwalone. W porównaniu do nowego Mondeo pozostawiają sporo do życzenia, plasując się moim zdaniem gdzieś w przecietnej. Po tak dużym samochodzie spodziewałem się też wiecej miejsca na bagaż. Ostatnia sprawa to fotele, które nie wiem dlaczego zweżyli na oparciach ku górze. Tu bezwzglednym wzorem jest Honda.
Z niecierpliwością czekam na pierwsze egzemlarze testowe aby wyrobić sobie własne zdanie na temat nowego silnika.
Cholercia, gdyby nie to spalanie w benzynie...
Jakie są Wasze opinie z użytkowania tego autka?
Miałem przyjemność jazdy 2.3 litrową benzyną. Wrażenia były doskonałe. Świetnie wchodzi na obroty, dobrze trzyma sie drogi i jest cichy. Autko spokojnie nadaje sie na trasy. Tylko to spalanie... Autko jest śliczne i robi wrażenie. Doskonałe nagłośnienie Bose, wygodna pozycja za kierownicą, dobrze zestrojone zawiesznie.
Zwróciłem też uwagę na parę mankamentów, przykładowo że podłokietnik jest kiepsko usytuowany i nie ma możliwości regulacji przód/tył/góra/dół jak w innych autach. Hamulce myślałem, że jednak lepiej działają, zwłaszcza że były tak chwalone. W porównaniu do nowego Mondeo pozostawiają sporo do życzenia, plasując się moim zdaniem gdzieś w przecietnej. Po tak dużym samochodzie spodziewałem się też wiecej miejsca na bagaż. Ostatnia sprawa to fotele, które nie wiem dlaczego zweżyli na oparciach ku górze. Tu bezwzglednym wzorem jest Honda.
Z niecierpliwością czekam na pierwsze egzemlarze testowe aby wyrobić sobie własne zdanie na temat nowego silnika.
Cholercia, gdyby nie to spalanie w benzynie...
Jakie są Wasze opinie z użytkowania tego autka?
-
Dwight
Fakt, 100 kg lżejszy Mondeo ma 36.3m, a CX-7 36.4 na zimnych. Przepaść!Dwight napisał(a):Hamulce myślałem, że jednak lepiej działają, zwłaszcza że były tak chwalone. W porównaniu do nowego Mondeo pozostawiają sporo do życzenia, plasując się moim zdaniem gdzieś w przecietnej.
http://www.auto-swiat.pl/dane-testowe-s ... l,377.html
http://www.mazdaspeed.pl/web/mazda/mazd ... le_cx-7_02
Może heble były niedotarte, w "szóstkach" GG i GH brzytwa.
domin1979 napisał(a):Fakt, 100 kg lżejszy Mondeo ma 36.3m, a CX-7 36.4 na zimnych. Przepaść!Dwight napisał(a):Hamulce myślałem, że jednak lepiej działają, zwłaszcza że były tak chwalone. W porównaniu do nowego Mondeo pozostawiają sporo do życzenia, plasując się moim zdaniem gdzieś w przecietnej.
http://www.auto-swiat.pl/dane-testowe-s ... l,377.html
http://www.mazdaspeed.pl/web/mazda/mazd ... le_cx-7_02
Takie jest moje subiektywne odczucie po przesiadce z jednego do drugiego. Mialem wrazenie, ze w Mondeo reagowaly skuteczniej. Mondeo jezdzilem takze w Alpy w 4 osoby i po brzegi wypenionym bagaznikiem nie majac powodow do narzekania z hamowaniem.
Do testow mam sceptyczne doswiadczenia ze wzgledu na doswiadczenia wyniesione z branzy, w ktorej pracuje. Nie mozna bezkrytycznie ufac czasopismom.
Nie chce napisac, ze hamulce sa zle, ale spodziewalem sie ze beda wzorowe a takiego odczucia nie mialem. Byc moze trafilem na nieodpowiedni egzemplarz. Nie chce też oceniac przez pryzmat jednej jazdy testowej.
-
Dwight
A może po prostu inaczej? Każdy samochód jakim jeździłem reagował w inny sposób, niektóre po dotknięciu hamulca wybijają zęby o kierownicę, a niektóre trzeba bardziej docisnąć. Zapewne w Mondeo miałeś bardziej wrażliwy pedał i stąd takie subiektywne odczucia. Ważne jak hamuje przy pełnym depnięciu. Do reszty trzeba się po prosty przyzwyczaić. Jak dla mnie w CX-ie pedał bierze w sam raz.Dwight napisał(a):Mialem wrazenie, ze w Mondeo reagowaly skuteczniej.
Akurat z drogą hamowania ciężko coś przykombinować, zresztą we wszystkich gazetach wyniki są podobne. Jest jeszcze sprawa gabarytów, przy wysokim siedzeniu i dużych rozmiarach wszystko wydaje się trochę inne. Prędkości kompletnie nie czuć stąd niektórzy piszą, że myśleli, że CX będzie szybszyDwight napisał(a):Do testow mam sceptyczne doswiadczenia ze wzgledu na doswiadczenia wyniesione z branzy, w ktorej pracuje.
domin1979 napisał(a):Dwight napisał:
Mialem wrazenie, ze w Mondeo reagowaly skuteczniej.
A może po prostu inaczej? Każdy samochód jakim jeździłem reagował w inny sposób, niektóre po dotknięciu hamulca wybijają zęby o kierownicę, a niektóre trzeba bardziej docisnąć. Zapewne w Mondeo miałeś bardziej wrażliwy pedał i stąd takie subiektywne odczucia. Ważne jak hamuje przy pełnym depnięciu. Do reszty trzeba się po prosty przyzwyczaić. Jak dla mnie w CX-ie pedał bierze w sam raz.
ja miałem takie samo wrażenie. pierwsze 1000 km jeździłem strasznie bojąc się hamulca. po przesiadce z Citroena C5 gdzie hamulec brał na 2 razy(jak w ciężarowce) czyli jak naciskasz lekko to do pewnego stopnia auto tylko lekko hamuje ale jak przekroczysz punkt to brały na maxa i do tego trzeba było się przyzwyczaić natomiast hamulce w renaulcie i fordach to inna bajka lekko naciskasz i zęby w kierownice. w CX jest zupełnie inaczej tutaj hamulec bierze bardzo płynnie im mocniej naciskasz tym lepiej hamuje choć skok pedała jest długi. ale do skuteczności nie mogę się przyczepić uważam hamulce za bardzo dobre.
domin1979 napisał(a):Prędkości kompletnie nie czuć stąd niektórzy piszą, że myśleli, że CX będzie szybszy usmiech
kazdy kto wsiada ma takie wrażenie
- Od: 23 gru 2008, 12:10
- Posty: 167
- Auto: Mazda CX-7 EU, xsara 1,6 16V
Mnie się jedna tarcza swego czasu zwichrowała. Zapewne jakaś kałuża. Przetoczyli i jest ok. Ale swoją drogą myślałem aby przy wymianie założyć jakieś bardziej "sportowe". Ciężko coś jednak znaleźć do Cx-a. Na allegro znalazłem zamienniki do wer. amerykańskiej:
http://www.allegro.pl/item553570138_tar ... anska.html.
mają rowki i nawiercenia. Powinny sobie lepiej radzić z temperaturą i efekt fadingu powinien być mniejszy. Za to nie wiem czy będą pasować do europejskiej??
Co o tym myślicie?

mają rowki i nawiercenia. Powinny sobie lepiej radzić z temperaturą i efekt fadingu powinien być mniejszy. Za to nie wiem czy będą pasować do europejskiej??
Co o tym myślicie?
- Od: 2 cze 2008, 17:34
- Posty: 264
- Skąd: Warszawa
- Auto: CX-7 Expression
Globy napisał(a):Proponuję też poczekać na pierwsze testy i jazdy, które zweryfikują przyspieszenia na torze – jedno stwierdzenie w internecie jeszcze nic nie znaczy.
Napisałem dzisiaj do redakcji TVN Turbo,aby zadziałali coś w sprawie przeprowadzenia testu Cx-7 2.2 173KM. Zobaczymy... może wezmą "głos ludu" pod uwagę i zostanie on wysłuchany
Dwight napisał(a):Zwróciłem też uwagę na parę mankamentów, przykładowo że podłokietnik jest kiepsko usytuowany i nie ma możliwości regulacji przód/tył/góra/dół jak w innych autach.
Odnośnie podłokietnika i wykończenia wnętrza CX-7, to w wersji po faceliftingu, prawdopodobnie – tak wynika z artykułu – użyto materiałów o wyższej jakości,podłokietnik zaś ma być wygodniejszy i mieć miękką nakładkę.Całość...ogólnie ma sprawiać lepsze wrażenie.
Ok, 15 postów poszło więc odzywam się na nowo.
Ja bym to Top Gear`a napisał. Pewnie diesela CX-7 porównaliby z osiągami Mazdy 2.
I mielibyśmy wybitny pojedynek dwóch siostrzyczek. Niestety testy pokażą chyba całą prawdę o tym samochodzie i wyjdzie na to, że wszyscy [rozsądni] będą czekać na diesela w wersji v2, gdzie inżynierowie Mazdy osiągną już jakiś ciekawszy wynik.
jancio68 bardzo zaskoczyło mnie jak łatwo zwichrowałeś tarczę. Czyżby taka mała odporność, czy przy całej tej ostrej jeździe trafiłeś na jakąś większą kałużę? U mnie np. w Rexie setki razy leciała para z kół przez kilkanaście sekund po najechaniu po bardzo ostrej jeździe w wielką kałużę, ale tarcze (odpukać) ani trochę się nie zwichrowały. A skoro już przy tarczach jesteśmy to ja zawsze jestem za wstawianiem oryginałów niż kombinowania z zamiennikami, nawet jeśli pisze, że podobno są lepsze i "sportowe". Te lepsze mogą właśnie zwichrować się po pierwszych ciekawszym wskoczeniu w kałużę.
BTW: Przerażony jestem ilością jeżdżących po Gorzowie CX-7. Dzisiaj trzy różne sztuki widziałem jadąc z centrum na obrzeża miasta. A obok Rexa na parkingu stoi teraz czarny CX-7.
Zaraz jeszcze się okaże, że siódemka będzie nowym Passatem, których nie w sposób nie spotkać. Myślę, że to wynika z faktu, że używany egzemplarz można kupić po naprawdę śmiesznej cenie, która mieści w sobie paliwożerny, ale szybki silniczek i niecodzienne wyposażenie. Ogólnie trochę za dużo ich się robi i to przestaje być zjawiskowe auto na ulicach, przynajmniej w Gorzowie. A w innych miastach jak sytuacja wygląda? 
Ja bym to Top Gear`a napisał. Pewnie diesela CX-7 porównaliby z osiągami Mazdy 2.
jancio68 bardzo zaskoczyło mnie jak łatwo zwichrowałeś tarczę. Czyżby taka mała odporność, czy przy całej tej ostrej jeździe trafiłeś na jakąś większą kałużę? U mnie np. w Rexie setki razy leciała para z kół przez kilkanaście sekund po najechaniu po bardzo ostrej jeździe w wielką kałużę, ale tarcze (odpukać) ani trochę się nie zwichrowały. A skoro już przy tarczach jesteśmy to ja zawsze jestem za wstawianiem oryginałów niż kombinowania z zamiennikami, nawet jeśli pisze, że podobno są lepsze i "sportowe". Te lepsze mogą właśnie zwichrować się po pierwszych ciekawszym wskoczeniu w kałużę.

BTW: Przerażony jestem ilością jeżdżących po Gorzowie CX-7. Dzisiaj trzy różne sztuki widziałem jadąc z centrum na obrzeża miasta. A obok Rexa na parkingu stoi teraz czarny CX-7.
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości