Nietypowe (?) stukanie gdzies z tyłu
1, 2
Witam,
Problemem jest dziwne, metaliczne stukanie gdzieś w tylnej części podwozia. Występuje ono tylko na bardzo małych nierównościach (poprzeczne łączenia asfaltu, najbardziej to odczuwam, na odcinku drogi, gdzie Panom od napraw nawierzchni podczas przemieszczania sie od jednej dziury do drugiej kapało z zasobnika z asfaltem. Porobiły sie z tego takie małe placki asfaltu o wysokości około pół cm). Nie stuka na torach, w dziurach itd. Stuki te, czuć też na podłodze – nogami i że tak powiem dupskiem. Są cholernie irytujące i stosunkowo głośne.
Byłem na szarpakach (nic nie zobaczył) i przejażdżce z mechanikiem (niestety nie było w jego okolicy takich "miejsc do stukania"). Poszarpał wydechem i stwierdził, że tez raczej nic z tego.
W samochodzie wszystko podkręcałem, nic luzem nie lata. Amortyzatory wydaja się ok (zresztą miesiąc temu były sprawdzane)
Ma może ktoś jakiś pomysł co to?
pzdr
Problemem jest dziwne, metaliczne stukanie gdzieś w tylnej części podwozia. Występuje ono tylko na bardzo małych nierównościach (poprzeczne łączenia asfaltu, najbardziej to odczuwam, na odcinku drogi, gdzie Panom od napraw nawierzchni podczas przemieszczania sie od jednej dziury do drugiej kapało z zasobnika z asfaltem. Porobiły sie z tego takie małe placki asfaltu o wysokości około pół cm). Nie stuka na torach, w dziurach itd. Stuki te, czuć też na podłodze – nogami i że tak powiem dupskiem. Są cholernie irytujące i stosunkowo głośne.
Byłem na szarpakach (nic nie zobaczył) i przejażdżce z mechanikiem (niestety nie było w jego okolicy takich "miejsc do stukania"). Poszarpał wydechem i stwierdził, że tez raczej nic z tego.
W samochodzie wszystko podkręcałem, nic luzem nie lata. Amortyzatory wydaja się ok (zresztą miesiąc temu były sprawdzane)
Ma może ktoś jakiś pomysł co to?
pzdr
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
Mogą to być właśnie amorki. Ostatnio u siebie wymieniałem bo popukiwały z tyłu na delikatnych sfałdowaniach drogi. Było tez je delikatnie słychać przy uciskaniu tyłu samochodu. Ogólnie amorki były jak najbardziej sprawne i miały dobrą skuteczność.
- Od: 24 lut 2008, 16:33
- Posty: 361
- Skąd: Kraków
- Auto: Honda CR-V
Hyundai Getz 1.1
Była Mazda 323F BJ FS 2.0
tomciokr napisał(a):Mogą to być właśnie amorki. Ostatnio u siebie wymieniałem bo popukiwały z tyłu na delikatnych sfałdowaniach drogi. Było tez je delikatnie słychać przy uciskaniu tyłu samochodu. Ogólnie amorki były jak najbardziej sprawne i miały dobrą skuteczność.
Możliwe, z tym że, u mnie na sfałdowaniach, wogóle na łagodnych nierównościach, wszystko jest ok. Posprawdzam je tak czy siak.
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
Witam
Ja mam podobne objawy tz stuki z tyłu. Dochodzą z prawej lub lewej strony zależy które koło najedzie na dziurę czy górkę.
Sprawdzałem na stacji sprawność po 60% oba amorki.
Może ktoś wie czy to amortyzatory a może poduszki nad amorkami czy tez stabilizatory?
Ja mam podobne objawy tz stuki z tyłu. Dochodzą z prawej lub lewej strony zależy które koło najedzie na dziurę czy górkę.
Sprawdzałem na stacji sprawność po 60% oba amorki.
Może ktoś wie czy to amortyzatory a może poduszki nad amorkami czy tez stabilizatory?
-
aro84
U mnie też ciągle są jakieś stuki w tylnym zawieszeniu chiciaż wymieniłem poduszki amorów, gumy i łączniki stabilizatora. Same amory i tuleje wahaczy też podobno całkiem jeszcze niezłe. Okazuje się, że takie pojedyńcze i niekiedy całkiem głośne stuki (puknięcia) pochdzą od przemieszczania sie (i jednocześnie obijania się o kielich) sprężyny w swoim gnieździe w amortyzatorze. U mnie po prostu sprężyna jest na tyle 'oklapła', że można ją ręką przemieszczać. Problem stukania nasila się gdy jeżdżę po deszczu lub jak teraz po roztapiającym się śniegu. Gdy jest mokro, sprężyna łatwiej ślizga się wewnątrz kielicha udeżając częściej niż podczas suszy .
Trzeba wymienić sprężyny na nowe (a nie używane tak samo 'siadnięte') i problem zniknie.
Trzeba wymienić sprężyny na nowe (a nie używane tak samo 'siadnięte') i problem zniknie.
- Od: 23 sty 2009, 10:37
- Posty: 129
- Skąd: Lublin
- Auto: mazda 323C, 1.5, (BA), 96r.
Witam
Zarejestrowałem się niedawno ale od kilku tygodni (od kilku tygodni mam Madzie) czytam fora na tej stronie klubowej i nietrafieniem na podobny problem.
Stuka mi coś z tyłu i nie jest to na pewno zawieszenie (sprawdzałem, nawet wlazłem do kanału i sprawdzałem od spodu). Poprosiłem kolegę aby pobujał trochę samochodem jak będę pod spodem. Okazało się że stuka gdzieś nad zbiornikiem paliwa albo w zbiorniku paliwa. Sprawdzałem od środka samochodu, także wymontowałem kanapę tylną i blaszkę przykręcona pośrodku.
Nie mam zielonego pojęcia co to może być. Na dziurach słychać to bardzo dobrze, myślałem na początku że to łączniki ale nie.
Miałem parę lat temu taką samą mazde sedan (323 1,4 kat 98") Obecnie mam Mazdę 323 sedan 2,0 DitD 1998'
Zarejestrowałem się niedawno ale od kilku tygodni (od kilku tygodni mam Madzie) czytam fora na tej stronie klubowej i nietrafieniem na podobny problem.
Stuka mi coś z tyłu i nie jest to na pewno zawieszenie (sprawdzałem, nawet wlazłem do kanału i sprawdzałem od spodu). Poprosiłem kolegę aby pobujał trochę samochodem jak będę pod spodem. Okazało się że stuka gdzieś nad zbiornikiem paliwa albo w zbiorniku paliwa. Sprawdzałem od środka samochodu, także wymontowałem kanapę tylną i blaszkę przykręcona pośrodku.
Nie mam zielonego pojęcia co to może być. Na dziurach słychać to bardzo dobrze, myślałem na początku że to łączniki ale nie.
Miałem parę lat temu taką samą mazde sedan (323 1,4 kat 98") Obecnie mam Mazdę 323 sedan 2,0 DitD 1998'
- Od: 26 lut 2010, 09:47
- Posty: 13
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 323 2.0 DitD 1998 r. Sedanik
Chmarus napisał(a):Stuka mi coś z tyłu i nie jest to na pewno zawieszenie (sprawdzałem, nawet wlazłem do kanału i sprawdzałem od spodu). Poprosiłem kolegę aby pobujał trochę samochodem jak będę pod spodem. Okazało się że stuka gdzieś nad zbiornikiem paliwa albo w zbiorniku paliwa.
Miałem dokładnie ten sam objaw. Słychać było metaliczne stukanie przy powolnej jeździe. Byłem w warsztacie w celu zdiagnozowania przyczyny, obawiając się usterki zawieszenia. No i okazało się, że zawieszenie jest w dobrym stanie, zaś dźwięk dochodzi ze zbiornika paliwa. I kolejna ciekawostka: po miesiącu od wizyty w warsztacie/ jakieś 2 miesiące po wystąpieniu pierwszych objawów, stuki ucichły i nie mam już tego kłopotu. Problem sam się rozwiązał? Jak dla mnie zagadka.
Jeździsz mazdą, jesteś gwiazdą.
- Od: 24 cze 2009, 11:36
- Posty: 21
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323F BJ DiTD 2001
Właśnie dorwałem dokumentacje odnośnie budowy baku paliwa wiec zapewne będę się bawił w ten weekend w zdejmowanie, wtedy opisze co i jak bo nie ma nikogo kto by miał taki problem 
(Tylko paliwo muszę wyjeździć bo jeszcze mam z pół baku ;/ )
(Tylko paliwo muszę wyjeździć bo jeszcze mam z pół baku ;/ )
- Od: 26 lut 2010, 09:47
- Posty: 13
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 323 2.0 DitD 1998 r. Sedanik
Hej. Mam podobny problem. Na nierównościach (dołkach troszkę większych) słychać coś takiego, jak by się coś o coś obijało z metalicznym dźwiękiem z tyłu. Z początku myślałem ze jakieś elementy typu zapas czy lewarek itp są za luźne ale to nie to. Zawieszenie sprawdzałem przy zakupie wiec jest w normie. Ale z tego co czytam w tym poście to mogą być to amorki, sprężyny lub stabilizatory. Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł lub wyjaśnienie tego zjawiska?

- Od: 16 paź 2009, 21:04
- Posty: 1844
- Skąd: Warszawa
- Auto: ex BJ TDVI RF4F '02 101PS
obecnie Kia QL
Witam.
Mam dokładnie taki sam problem. Wymieniłem stabiliztory wraz z gumami i problem nie ustał na badaniach technicznych jakiś czas temu amorki miały ponad 70 % sprawności i już wtedy było słychac pukanie:/ Gdzies słyszałem że moga to być poduchy od amortyzatorów. Jest to możliwe ?
Mam dokładnie taki sam problem. Wymieniłem stabiliztory wraz z gumami i problem nie ustał na badaniach technicznych jakiś czas temu amorki miały ponad 70 % sprawności i już wtedy było słychac pukanie:/ Gdzies słyszałem że moga to być poduchy od amortyzatorów. Jest to możliwe ?
-
Szymek4251
Witam. No i jak koledzy znalazł ktos rozwiązanie na tą zagadke bo u mnie jest to samo. ( jestem wydaje mi sie szczęsliwym posiadaczem Madzi 323f 1.5 hatchback z 98r.) Najbradziej własnie słychać tylko na małych nirównościach albo po przejechaniu po niskim progu zwalniającym. a ile orientowł sie ktoś ile by kosztowała wymiana tych lączników i amorków i poduszek??
Chciałbym iść do nieba .... ale w piekle mam więcej znajomych :)!!!
- Od: 17 wrz 2010, 22:26
- Posty: 4
- Skąd: Opatów
- Auto: Mazda 323F 1.5 hatchback BJ
U mnie na takich małych stukały właśnie amory. Na dużych dziurach nie działo się nic.
Co do kosztów – zależy jakiej jakości kupisz części. Ja łączniki kupiłem z Polskiej firmy Ramech po 22zł za sztuke i działają bez problemowo, amorki (komplet Kayaby na tył z osłonami i odbojami ) jakieś 500; poduszki po 130zł za sztukę na allegro.
Co do kosztów – zależy jakiej jakości kupisz części. Ja łączniki kupiłem z Polskiej firmy Ramech po 22zł za sztuke i działają bez problemowo, amorki (komplet Kayaby na tył z osłonami i odbojami ) jakieś 500; poduszki po 130zł za sztukę na allegro.
- Od: 26 paź 2008, 20:55
- Posty: 599
- Skąd: Włocławek
- Auto: 323c BA 1,5 16v DOHC 95r
Witam !
Jestem posiadaczem mazdy 323F z 98r. forum przeglądałem, lecz teraz postanowiłem się zarejestrować ponieważ wystąpił u mnie ten problem tzn. stukanie z tyłu pojazdu.
Pojechałem do "najlepszego" zakładu w mojej okolicy gdzie sprawdzono auto na "szarpakach" i wyszło, że amortyzatory są sprawne w ponad 60% i wymieniono mi wsporniki wahacz-ów, lecz problem pozostał
!
"Fachowcy" sprawdzili autko jeszcze raz i postanowili je rozebrać (jestem zielony w tych sprawach) ponoć od środka się zagląda do amortyzatorów. Gdy rozkręcili (ponoć ponieważ mnie przy tym nie było) tapicerkę sprawdzili auto i powiedzieli:
wymiana amortyzatorów, sprężyn i poduszek – koszt 1000 zł
...i tu moje pytanie czy to jest możliwe czy może oni chcą mnie po prostu naciągnąć, ponieważ zobaczyli, że ja się nie za bardzo oblatany w tych sprawach (powiedział że amortyzator 300 zł/ sztuka)
no i dla czego trzeba je wymieniać jak maja 60% ?
proszę Was o odpowiedź
Jestem posiadaczem mazdy 323F z 98r. forum przeglądałem, lecz teraz postanowiłem się zarejestrować ponieważ wystąpił u mnie ten problem tzn. stukanie z tyłu pojazdu.
Pojechałem do "najlepszego" zakładu w mojej okolicy gdzie sprawdzono auto na "szarpakach" i wyszło, że amortyzatory są sprawne w ponad 60% i wymieniono mi wsporniki wahacz-ów, lecz problem pozostał
"Fachowcy" sprawdzili autko jeszcze raz i postanowili je rozebrać (jestem zielony w tych sprawach) ponoć od środka się zagląda do amortyzatorów. Gdy rozkręcili (ponoć ponieważ mnie przy tym nie było) tapicerkę sprawdzili auto i powiedzieli:
wymiana amortyzatorów, sprężyn i poduszek – koszt 1000 zł

...i tu moje pytanie czy to jest możliwe czy może oni chcą mnie po prostu naciągnąć, ponieważ zobaczyli, że ja się nie za bardzo oblatany w tych sprawach (powiedział że amortyzator 300 zł/ sztuka)

no i dla czego trzeba je wymieniać jak maja 60% ?
proszę Was o odpowiedź
- Od: 15 paź 2010, 17:42
- Posty: 38
- Skąd: Bieszczady
- Auto: Mazda 323F BJ
U mnie miały blisko 80% skuteczności i pomimo tego wymieniłem je bo dostały luzu i stukały. Nie wiem tylko po co u ciebie chcą sprężyny wymieniać. Jak masz sam wątpliwości to zmień warsztat. Czasem warto pojeździć po kilku i wyciągnąć jakąś średnią z diagnoz 
- Od: 24 lut 2008, 16:33
- Posty: 361
- Skąd: Kraków
- Auto: Honda CR-V
Hyundai Getz 1.1
Była Mazda 323F BJ FS 2.0
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość