Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez wicekk » 8 maja 2005, 14:09

Pewien koleś po śmierci znalazł się w piekle. Wita go diabeł.
– Diabel: Czemu jesteś taki zmartwiony?
– Koleś: A jak myślisz?! Przecież jestem w piekle!
– Diabeł: Piekło nie jest takie złe, jak o nim mówią. Mamy tu parę
fajnych
rozrywek. Pijesz?
– Koleś: No... pewnie, lubię sobie strzelić kielicha ...
– Diabeł: No to polubisz poniedziałki! W poniedziałki nie robimy nic,
tylko chlejemy tu na okrągło. Wóda, wińsko, piwsko, najlepsze trunki.
Tankujemy, aż padniemy i jeszcze trochę!
– Koleś: Brzmi nieźle!
– Diabeł: Palisz?
– Koleś: Nawet sporo ...
– Diabeł: No to dobrze trafiłeś, polubisz wtorki. We wtorki palimy
wagony
najlepszych fajek. Martwisz się rakiem płuc?
Wyluzuj stary! Przecież już jesteś martwy!
– Koleś: Poważnie?! To świetnie!
– Diabeł: Lubisz hazard?
– Koleś: Pewnie, uwielbiam dreszczyk emocji!
– Diabeł: W środy ruletka, koperek, kości, co tylko chcesz.
Boisz się zbankrutować? Przecież jesteś martwy!
– Koleś: Odjazdowo
– Diabeł: Lubisz czasem zarzucić jakiś mocniejszy towar? No wiesz...
– Koleś: No spoko, lubię dobre odloty Ale chyba nie powiesz mi, że...
– Diabeł: Zgadłeś! Nie będziesz mógł doczekać się czwartku!
Możesz brać co chcesz, skręty wielkości okrętu podwodnego, najlepszy
gatunek, możesz iść na całość, znajdzie się i mocniejszy towar!
– Koleś: Ekstra, w mordę, maksownie fajnie! Piekło jest w dechę!
– Diabeł: Jesteś gejem?
– Koleś: Nie...
– Diabeł: Uuuh... Chyba nie polubisz piątków...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2004, 22:43
Posty: 106
Skąd: Tarnowskie Gory
Auto: Mazda 626 1.8 16V

Postprzez bajer0 » 8 maja 2005, 14:19

Przychodzi zmęczony facet do domu. Rozsiada się w fotelu i mówi do żony:
– Zrób mi coś do jedzenia!
– A magiczne słowo??
– Hokuspokus ty stara kurw...!!
"W niebie Cię czeka nagroda, wielka nagroda tylko grzeszyć się nie waż, bądź nam posłuszny to pójdziesz do nieba
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2004, 13:11
Posty: 1134 (0/3)
Skąd: Lodz
Auto: 626 GF FS `98

Postprzez evolution1 » 8 maja 2005, 21:53

Co to jest górnik ?
-jest to pusta przestrzeń pomiędzy gumowcami a hełmem.


Jak się kochają jeże?
-ostrożnie.


Jaka jest najbardziej religijna pozycja w seksie?
-od tyłu, bo najbliżej krzyża. <dupa>
Forumowicz
 
Od: 25 mar 2005, 10:29
Posty: 46
Skąd: Zabrze
Auto: 626 GE 2.0 16Vsedan

Postprzez mrdok » 10 maja 2005, 19:28

Jaś, Małgosia i Baba Jaga poszli na studia. Jaś na prawo, Małgosia na medycynę, a Baba Jaga na politechnikę. Po roku spotykają się, by wymienić opinie.
– U nas na Uniwerku – mówi Jaś – to wcale się nie uczymy, tylko cały czas imprezujemy. Żyć nie umierać!
– A u nas na Akademii Medycznej – mówi Małgosia – to jest dużo nauki. Ale imprez też jest sporo.
– A u nas na Politechnice – mówi Baba Jaga – tu tylko nauka i nauka. Zero zabawy. Ale za to jestem najładniejszą dziewczyną na roku!

Amerykanin, Meksykanin i Pakistańczyk siedzą w barze i piją piwo. Meksykanin wypija swoje piwo i nagle podrzuca swój kufel do góry, wyciąga pistolet i strzelając rozbija kufel w pył. Mówi :
– U nas w Meksyku kufle są tak tanie, że każdy może ich mieć ile chce i nie musimy pić dwa razy z tego samego.
Pakistańczyk, będąc pod wrażeniem Meksykanina wypija piwo, podrzuca kufel w powietrze, wyciąga swój pistolet i strzelając rozbija kufel w pył. Mówi :
– U nas w Pakistanie mamy tak dużo piasku, z którego możemy robić kufle, że też nie musimy pić dwa razy z tego samego.
Amerykanin, zimny jak ogórek, wypija swoje piwo, podrzuca kufel do góry, wyciąga swój pistolet i zabija Meksykanina i Pakistańczyka i mówi:
– U nas w Ameryce mamy tylu Meksykanów i Pakistańczyków, że nie musimy pić z tymi samymi dwa razy...

Policjant z drogówki pod koniec służby zatrzymuje samochód który jechał 150km/h. Tak akurat się złożyło, że wcześniej w ciągu całego dnia nikt nie przekraczał dozwolonej prędkości, wszyscy mieli zapięte pasy, zaświecone światła itd. Jednym słowem nuda. Policjant zadowolony, że w końcu coś się dzieje i że może komuś wlepić mandat mówi z uśmiechem do kierowcy:
– Cały dzień na pana czekałem!
– No cóż, starałem się dotrzeć tu jak najszybciej – odpowiada kierowca.
Forumowicz
 
Od: 2 lis 2004, 01:49
Posty: 82
Skąd: Szczecin
Auto: Nissan Primera 2.0TD 2000r

Postprzez luca » 11 maja 2005, 19:59

Z przemówienia Papieża:

– A tam za rogiem była żydowska cukiernia.... po maturze chodziliśmy do niej z pochodniami.
Mazda Motor Company
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2004, 15:12
Posty: 811
Skąd: DC
Auto: Astra 1.4

Postprzez Inka » 11 maja 2005, 20:09

Rozmawia dwóch dresów:

– Stary. Co to jest obrzezanie??
– To taki tunning ku___sa.
323f Lantis BA '96 >> Honda Civic SE Sport '02 >> Mercedes A-Klasa >> Moze nastepna będzie trójka..., eh!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2004, 09:56
Posty: 224
Skąd: GB / Surrey / Włocławek
Auto: Mercedes A-Klasa 150 '08

Postprzez cwaniaq » 12 maja 2005, 12:47

Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta się ludzika:
– czemu stoisz na ulicy?
– jestem bardzo głodny i jestem pedałem
Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta się ludzika:
– czemu stoisz na ulicy?
– chce mi się pić i jestem pedałem
Dał mu picie i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
– a ty pedale czego chcesz?
– prawo jazdy i dowód rejestracyjny
[url=http://www.wszystkodokuchni.pl]Akcesoria meblowe – zawiasy, prowadnice, tandembox, systemy drzwi przesuwnych, BLUM PEKA SEVROLL SIBU GTV SIRO[/url]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sie 2004, 13:47
Posty: 193
Skąd: Białystok

Postprzez JACU626 » 12 maja 2005, 23:24

Turystka zabłądziła w górach. Po paru dniach wyczerpaną i odrętwiałą znalazł pewien góral. Zabrał ją do chałupy nakarmił ogrzał i jak to w takich sytuacjach bywa, turystka zaproponował mu w podzięce seks, z czego góral skwapliwie skorzystał. Seks był tak niezwykły, że kobieta wręcz zakochała się w jurnym mieszkańcu Tatr (można rzec, że "od pierwszego wejrzenia"). Ponieważ z natury lubiła mieć wszystkie sprawy uregulowane natychmiast, zaproponowała mu małżeństwo.
– Nie mogą – odparł baca – mam żonę, siedmioro dzieci, ino że są na hali. Ale może chciałabyś wyjść za mojego młodszego brata?
– A on jest równie świetny co ty w seksie?
– Aaa tego to nie wiem – powiedział góral – ale jak kiedyś wyruchał niedźwiedzicę to ona nam teraz trzy razy do roku miód przynosi.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2004, 18:03
Posty: 555
Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA

Postprzez JACU626 » 12 maja 2005, 23:28

Bar, znudzony barman opiera się o kontuar, w rogu 3 dziwki nudzą się setnie... Nagle wchodzi ON – piękny, młody murzyn. Podchodzi do baru i prosi o orzecha laskowego. Zdumiony barman wynajduje co trzeba i kładzie na ladzie. W tym momencie murzyn rozpina rozporek, wyjmuje interes i ... JEB! Walnął w orzeszka, skorupa pękła, murzyn zjadł miąższ, schował interes, podziękował i wyszedł. W barze zapanowała pełna szacunku i zdumienia cisza...

30 lat później...
Ten sam bar, podstarzały barman, a w rogu te same, lecz nie takie same dziwki... Do baru wchodzi murzyn, tak, to ON, jednak i jego czas nie oszczędził, posiwiałe skronie, lekko już pomarszczona skóra... Podchodzi do baru i zamawia orzecha... kokosowego. Barman podaje orzech, murzyn wyjmuje swój interes (tak, tak, rozpina wcześniej rozporek), JEB ! Kokos pęka, murzyn pije mleko i zjada miąższ... Ciszę przerywa pytanie jednej z dziwek:
– Jak to możliwe, że gdy byłeś młody, potrafiłeś rozgnieść interesem orzecha laskowego, a teraz przychodzisz i robisz to samo z o wiele większym i twardszym orzechem kokosowym ?!?
– Odpowiedź jest prosta, oczy, oczy już nie te co kiedyś ...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2004, 18:03
Posty: 555
Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA

Postprzez JACU626 » 12 maja 2005, 23:28

>Pewien bezrobotny starał się o stanowisko sprzątacza w
>Microsofcie. Dyrektor personelu przyjmuje go i każe
>zaliczyć test zamiatania podłogi, po czym stwierdza:
>Jesteś przyjęty, daj mi twój e-mail, wyślę Ci
>formularz do wypełnienia, oraz datę i godzinę, na którą
>masz się stawić w pracy.
>Zrozpaczony człowiek odpowiada:
>Nie mam komputera, ani tym bardziej e-maila...
>Wtedy personalny mówi mu, że jest mu przykro, ale ponieważ
>nie ma e-maila, więc wirtualnie nie istnieje, a ponieważ nie
>istnieje, więc nie może dostać tej pracy.
>Człowiek wychodzi przybity; w kieszeni ma tylko 10 $ i nie wie, co ma zrobić...
>Przechodzi koło supermarketu. Postanawia kupić dziesięciokilogramową
>skrzynkę pomidorów.
>Potem chodząc od drzwi do drzwi sprzedaje
>cały towar po kilogramie i w ciągu dwóch godzin podwaja swój
>kapitał.
>Powtarza te transakcje jeszcze trzy razy i wraca do domu z
> 60$ kieszeni.
>Uświadamia sobie, że w ten sposób może z powodzeniem
>przeżyć. Wychodzi z domu coraz wcześniej, wraca coraz
>później
>i tak każdego dnia pomnaża swój kapitał. Wkrótce kupuje
>wóz, później ciężarówkę, a po jakimś czasie posiada całą kolumnę
>samochodów dostawczych. Po pięciu latach mężczyzna jest właścicielem
>jednej z największych sieci dystrybucyjnych w Stanach.
>Postanawia zabezpieczyć przyszłość swojej rodziny i wykupuje polisę
>ubezpieczeniową.
>Wzywa agenta ubezpieczeniowego, wybiera polisę i wtedy agent
>prosi go o adres e-mail, aby mógł wysłać mu propozycje kontraktu.
>Mężczyzna mu wtedy, mówi że nie ma e-maila. –
>Ciekawe – mówi agent –
>nie ma pan e-maila, a zbudował pan to imperium?Niech pan
>sobie wyobrazi, czego
>dokonałby, gdyby go pan miał! Mężczyzna zamyślił się i odpowiada:
>Zamiatałbym w Microsofcie!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2004, 18:03
Posty: 555
Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA

Postprzez Kubutek » 14 maja 2005, 15:18

Jaki jest szczyt internetowej bezczelności ???
Wchodzić na stronę CONSTARu i klikać na "odśwież" hahaha


inne śmieszne związane z tematem :) http://www.constar.pl/
Obrazek 323F BA KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 11:51
Posty: 747
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323F BA 2,5 V6 '95
Smart ForTwo 0,8 CDI '03
Mazda 6 GY 2.0 CITD '07
Mazda CX7 2.2 CITD '10

Postprzez Kubutek » 18 maja 2005, 16:58

Piraci zdobyli i zatopili na pelnym morzu statek pasazerski. Pasazerow przeniesli na swoj okret i ustawili kobiety przy lewej burcie, a mezczyzn przy prawej. Po godzinie wyszedl na mostek pijany kapitan
korsarzy i powiedzial :
– Kobiety za burte, a mezczyzn wyruchamy.
– Ale mezczyzn sie nie rucha – krzykneły chorem kobiety
– Rucha sie rucha – krzykneli chorem mezczyzni.
Obrazek 323F BA KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 11:51
Posty: 747
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323F BA 2,5 V6 '95
Smart ForTwo 0,8 CDI '03
Mazda 6 GY 2.0 CITD '07
Mazda CX7 2.2 CITD '10

Postprzez JACU626 » 30 maja 2005, 08:37

! Audycja Radiowa !
Występują:
R: – redaktor
F: – facet
Ż: – żona faceta


R: Dzien dobry panu!
F: Dzien dobry!
R: Dzwonie do pana z Radia Zet. Prosze powiedziec nam (jest pan na fonii),
jakie dwie najintymniejsze rzeczy robil pan tego ranka? Jezeli pan powie
to wygra zestaw mebli kuchennych. F: Kochalem sie z moja zona.
R: Bardzo dobrze. To jedna rzecz juz mamy. Prosze powiedziec nam gdzie
pan sie kochal z zona?
F: W kuchni.
R: Mamy wiec juz dwie najintymniejsze rzeczy, jakie pan robil tego
ranka. Zestaw mebli kuchennych jest juz prawie panski. Jeszcze musimy
zadzwonic do pana zony i jezeli ona potwierdzi panskie slowa, to wygrali
panstwo konkurs!
(Redaktor dzwoni teraz do zony tego faceta)
R: Dzien dobry pani!
Ż: Dzien dobry!
R: Dzwonie do pani z Radia Zet. Wczesniej rozmawialem z pani mezem i
zapytalem go, jakie dwie najintymniejsze rzeczy robil tego ranka.
Jezeli potwierdzi pani to, co powiedzial maz, to wygrali panstwo zestaw
mebli kuchennych! Prosze wiec powiedziec nam, jakie dwie najintymniejsze
rzeczy robila pani tego ranka? Ż: (po chwili wahania i namowach meza na
antenie radia):
Kochalam sie dzisiaj rano z mezem.
R: Bardzo dobrze – maz powiedzial nam to samo. Prosze nam jeszcze
powiedziec gdzie?
Ż: O nie, tego juz nie powiem!
F: (wlacza sie do rozmowy): Kochanie powiedz panu redaktorowi, ja juz
wczesniej powiedzialem, bardzo cie prosze!
R: Jezeli pani powie gdzie i bedzie sie zgadzalo z tym, co powiedzial maz,
to przypominam, ze wygraja panstwo zestaw mebli kuchennych
F: Kochanie no powiedz panu redaktorowi gdzie – ja juz mu wczesniej
powiedzialem, nie wstydz sie!
Ż: (po chwili wahania): w pupe....
Teraz w radiu nastapila konsternacja. A potem wszyscy ze śmiechu
na glebie. Po chwili:
R: Bardzo dobrze! Wygrali panstwo zestaw mebli kuchennych!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2004, 18:03
Posty: 555
Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA

Postprzez MazDarek » 1 cze 2005, 16:02

MEMENTO DLA ŻONATYCH I TYCH CO CHCĄ SIĘ ŻENIĆ, ORAZ DLA INNYCH, A ZRESZTĄ SAMI SPRAWDZICIE
Pewna para świeżo po ślubie – dwa tygodnie temu było wesele.
Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by
spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze.
Zaczął więc się ubierać i mówi do żony:
– Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.
– A dokąd idziesz misiaczku? – zapytała żona.
– Idę do baru ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko.
– Chcesz piwo mój ukochany? – żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i
zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 różnych krajów: Niemiec, Holandia Anglii i innych. .
Mąż stanął zaskoczony i jedynie, co zdołał wydusić z siebie to:
– Tak, tak cukiereczku... ale w barze, ..no wiesz, te schłodzone kufle...
Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerywa:
– Chcesz do piwa schłodzony kufel? Nie ma problemu –! wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel.
Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:
– No tak skarbie, ale w barach mają takie naprawdę świetne i pyszne przystawki. Nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko, obiecuje.
– Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? – żona otworzyła drzwi szafki, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.
– Ale kochanie, w barze... no wiesz... męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język...
– Chcesz przekleństw moje ciasteczko? To pij to kurewskie piwo z jebanego zmrożonego kufla i żryj te [tiiit] przystawki!! Jesteś teraz, do [tiiit] ciężkiego żonaty i nigdzie [tiiit] nie wyjdziesz! Pojąłeś [tiiit]?!
Pozdrawiam,
Darek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2004, 15:35
Posty: 1331 (0/1)
Skąd: Mazdowsze
Auto: DE ZJ

Postprzez nor » 2 cze 2005, 08:43

Pewna dziewczyna poszła sama na imprezę. Zauważyła tam super-faceta,
który swietnie tańczył. Podeszła do niego i mówi.
– Ale [tiiit] tańczysz!
A facet na to:
– Spierdalaj!
Dziewczyna, trochę zbita z tropu, wycofała się.
Facet dalej tańczył solo, i tak, że na wszystkich robił bardziej niż
piorunujace wrażenie.
Dziewczyna znowu do niego podeszła i mówi:
– Ale [tiiit] tańczysz!
A facet na to:
– Spierdalaj!
To już było trochę za dużo i dziewczyna mówi:
– Wiesz co? Jestes cham i prostak!
A facet na to:
– No i [tiiit]! Ale [tiiit] tańczę!

Spotyka się ojciec z synem w burdelu:
– Ojciec, co ty tu robisz?
– A co będe matke za te pare groszy budził

Żona była niezadowolona z pożycia, więc poszła do sexsuologa, żeby jej
cos doradził. No to on opowiedział jej o seksie perwersyjnym. Żona
wróciła do domu założyła najseksowniejsza bieliznę,
miniówkę i czeka na męża. Kiedy ten wrócił z pracy ona już w przedpokoju
staje przed nim i mówi:
– Drzyj ze mnie szmaty!
On popatrzył na nia jak na idiotkę i nic. Tylko zdejmuje płaszcz.
– Drzyj ze mnie łachy, powiedziałam!
No to maż zdarł z niej wszystko. Kiedy żona stała już naga mówi do męża:
– A teraz mnie wypierdol.
Maż otwiera drzwi i mówi:
– [tiiit]!

Pewien facet cierpiał na zaniki pamięci. Pewnego dnia, gdy przyszli do
niego goscie, zaczał opowiadać, że teraz leczy się u bardzo dobrego
lekarza. Przyjaciele zapytali więc, jak ów medyk się nazywa.
– No własnie, miałem na końcu języka... Pamiętacie może, był taki grecki
poeta, w starożytnosci, taki slepy...
– No był, Homer. Ten lekarz ma na nazwisko Homer?
– Nie, nie! On napisał taka epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod
takim miastem, które próbowali zdobyć...
– No tak, zdobywali Troje. To co, ten lekarz się jakos podobnie nazywa?
Albo mieszka na takiej ulicy?
– Nie, nie, nie! Tam był taki wódz tych, no, Greków, taki główny...
– Agamemnon?
– O! No i on miał brata...
– Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem?
– Zaraz mówię. I tam był taki wódz trojański, który temu Mene... jak mu
tam, uprowadził żonę.
– Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys?
– Nieeeee! Ta żona, co on ja uprowadził, to jak miała na imię?
– Helena.
– Własnie. Helena! Helenkaaaaaaa – woła do żony myjacej w kuchni
naczynia – Jak się nazywa ten mój lekarz?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2004, 14:49
Posty: 564 (0/1)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 3BM
Mazda 6GH

Postprzez Kubutek » 2 cze 2005, 20:40

Faceta bolały bimbały. Poszedł więc do lekarza, a ten skierował go na
dalsze badania. Facet zrobił wszystkie badania i pędzi z powrotem do
doktora. Po drodze zaczepia go znajomy:
– Dokąd się tak spieszycie??
– Do lekarza z wynikami.
– A co Ci jest – pokaż?
Facet daje kumplowi wyniki, tamten długo patrzy, myśli i mówi:
– Wiesz stary, jak by Ci to powiedzieć. Wyniki są straszne...
– Jak to?
– Popatrz: "OB" !
– A co to znaczy?
– Obciąć bimbały!
– Ojej, to straszne.
– To jeszcze nic! – Popatrz tutaj!: "Rh "
– A to co oznacza?
– Razem z ..........!!!
Obrazek 323F BA KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 11:51
Posty: 747
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323F BA 2,5 V6 '95
Smart ForTwo 0,8 CDI '03
Mazda 6 GY 2.0 CITD '07
Mazda CX7 2.2 CITD '10

Postprzez Marcino » 3 cze 2005, 11:33

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda Miała ciągłe kłopoty z jednym z
uczniów.
Nauczycielka spytała, "Jasiu, o co ci chodzi?"
Jasiu odpowiedział, "jestem za mądry do pierwszej klasy.
Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej!
Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!"
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy jasiu
czekał w sekretariacie,
nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor powiedział
pani Magdzie ,że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na
żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać
więcej żadnych kłopotów.
Nauczycielka się zgodziła.
Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie
testu.
Dyrektor: "Ile jest 3 x 3?"
Jasiu: "9".
Dyro: "Ile jest 6 x 6?"
Jasiu: "36".
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że
trzecioklasista powinien znać odpowiedzi.
Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział,
"Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy." Pani Magda spytała czy i
ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili
się. (i się zaczeło :) )
Pani Magda spytała, "co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili "Nogi."
Pani Magda: "Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?"
Jasiu:"Kieszenie."
Pani Magda: "Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione,
zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?"
Jasiu: "Kokos"
Pani Magda: "Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?"
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać
odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
Jasiu: "Guma do żucia"
Pani Magda: "Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech
nogach?"
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu: "Podaje dłoń".
Pani Magda: "Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?", dobrze?"
Jasiu: "OK".
Pani Magda: "Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie.
Jest mi mokro wcześniej niż tobie".
Jasiu: "Namiot"
Pani Magda: "Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz.
Dróżba zawsze ma mnie pierwszą".
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu: "Obrączka ślubna"
Pani Magda: "Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy
mnie dmuchasz, czujesz się dobrze".
Jasiu: "Nos"
Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z
drżeniem".
Jasiu: "Strzała"
Dyrektor odetchnął z ulgą, "Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na
ostatnie dziesięć pytań źle
odpowiedziałem!"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2005, 10:15
Posty: 494
Skąd: Bytom
Auto: 6 kombi 2.0 diesel 2004r

Postprzez MazDarek » 6 cze 2005, 15:08

pupę wynalazł uczony radziecki Wołow. Dlatego mówimy: "dupa Wołowa".
Inni twierdzą, ze pupę wynalazła Marynia. Ci z kolei mówią o pupie
Maryni.

Dupa pelni ważną rolę w ruchu obrotowym. Wszystko kręci sie wokół
pupy. Dupa służy rownież do przekazywania zdecydowanych sygnałów
niewerbalnych. Dobrze wymierzony, solidny kopniak w pupę jest wyrażeniem
uczuć negatywnych wobec adresata takiego gestu.

pupie można rowniez przekazać emocje pozytywne, np. całujac kogos w
pupę. Dupa moze spełniac też role lizaka. Szczęśliwie nie wszyscy sa
dupolizami. Uniwersalnosć pupy nie konczy sie na tym, jest ona bowiem
zadziwiajaco skutecznym pojemnikiem: w pupie mozna miec cale osoby, a
nawet spolecznosci.

Dupa sluży nieraz jako uniwersalny wzorzec porownawczy: wiele rzeczy jest do pupy.
W pupę (lub po pupie) mozna rowniez dostac. Czynnosc ta umacnia wiezi emocjonalne miedzy rodzicami i dziecmi. Procz tego, dupa spelnia role siedziska, powiadamy
bowiem: "siadaj na pupie", czesto z dodatkiem polecen
uzupelniajacych, jak np."[...] i siedz cicho".

Okreslenie "dawal (dal) pupy" funkcjonuje w dwoch znaczeniach:
erotycznym i wartosciujacym, jednak "sciagnac kogos z pupy" tylko w tym
pierwszym. Mozna rowniez chronic swoja (lub czyjas) pupę, co kolejny raz
potwierdza waznosc pupy w otaczajacym nas swiecie.

"Zabral sie do czegos od pupy strony" oznacza podejscie niewlasciwe, od
konca; dupa funkcjonuje tu jako synonim odwrotnosci. Dupa pelni rowniez
role uchwytu, mozna bowiem trzymac sie czyjejs pupy. Okreslenie to nie
oznacza braku rownowagi, ale samodzielnosci...

przykładową du... tzn. pupę można znaleźć tu: pupa
Pozdrawiam,
Darek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2004, 15:35
Posty: 1331 (0/1)
Skąd: Mazdowsze
Auto: DE ZJ

Postprzez Hawkins » 6 cze 2005, 15:14

no i dupa... :D :D :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2004, 14:35
Posty: 272 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Almera N16 '02, Xlander XT '08, Escort '99

Postprzez Crimer » 6 cze 2005, 15:37

która dupa?
Obrazek
Mazda Xedos 9 – jeszcze zawita...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2004, 19:43
Posty: 861
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 3

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 6 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park