Problemy z rozruchem – Wątek wspólny BA (B3/Z5/BP/KF)
Mareks84 z baku idzie do filtra,z niego zgodnie ze strzalka wychodzi to listwy w tym miejscu gdzie nie ma takiej gruszki z cienkim wezykiem podcisnienia.Idzie kolo wtryskow,wtedy wlasnie przez ta gruche i wraca do zbiornika.A uszkodzic z pewnoscia nic sie nie da przez takie krecenie,jedynie rozrusznik ew
-
waldii
Czyli najpierw idzie do sztywnej belki z wtryskiem a potem przechodzi przez „gruszkę” i wraca elastycznym przewodem puszczonym pod tą sztywna belką do przewodu odprowadzającego? Dobrze zrozumiałem? To, jeśli tak jest czy w takim razie może kłopot z odpaleniem wynikać z elektroniki? :/
- Od: 16 sie 2008, 17:13
- Posty: 6
-
waldii
a czy silnik odpala chwile po wyłączeniu 1-2min , jak jeździłeś na gazie??
.... generalnie jak pali na benzynie bez problemu to na gazie nie powinien mieć żadnych trudności. w mojej Madzi jak gaszę ja po jeździe na gazie to przy kolejnym odpaleniu (do ~5min) jak tylko silnik zaskoczy to od razu przełącza się na gaz bez konieczności przekroczenia 2tys.
Jaki masz gaz?? może centralka-przełącznik nawala i dlatego za pierwszym razem ustawia się na GAZ a powinien z benzyny a za 2 razem dopiero przestawia na benzynę, napisz ci pali zaraz po wyłączeniu
.... generalnie jak pali na benzynie bez problemu to na gazie nie powinien mieć żadnych trudności. w mojej Madzi jak gaszę ja po jeździe na gazie to przy kolejnym odpaleniu (do ~5min) jak tylko silnik zaskoczy to od razu przełącza się na gaz bez konieczności przekroczenia 2tys.
Jaki masz gaz?? może centralka-przełącznik nawala i dlatego za pierwszym razem ustawia się na GAZ a powinien z benzyny a za 2 razem dopiero przestawia na benzynę, napisz ci pali zaraz po wyłączeniu
Nareszcie się udało 
- Od: 19 lut 2009, 01:23
- Posty: 7
- Skąd: Pruszków
- Auto: Mazda 323F 1.6i 16V BG Gaz 92r
Witam, mam problem z odpalaniem i bardzo prosił bym was o pomoc.
Gdy stoję dłużej na dworze np. całą noc rano posiadam problemy z odpalaniem.
Odpalenie trwa około 5 min. Rozrusznik kręci ale nie może załapać. Jedyna pomoc to pulsujące naciskanie gazu, wtedy pomału łapie, aż załapie.
Po odpaleniu widać że świece są zalane paliwem. Świece są stosunkowo nowe nie dawno wymieniane. Gdy już odpalę z tłumika wydobywa się biały dym przez kilka sekund i bardzo kopci tak jak z diesla, wydaje mi się że powodem tego jest gwałtowne spalenie benzyny po odpaleniu.
Gdy odpalę i przejadę się nie ma problemu z odpalaniem. np po skończonej pracy lub szkole spokojnie do strzału odpala.
Na wolnych obrotach pracuje elegancko. Nie dusi się gdy gwałtownie dodam gazu w trakcie jazdy.
Sprawdzałem kod błędów nie wykazało żadnego błędu. Wymieniłem filtr paliwa.
Mój samochód to Mazda 323C 1,5i 16V '96r
Bardzo proszę o pomoc i rady
Pozd.
Krystian
Gdy stoję dłużej na dworze np. całą noc rano posiadam problemy z odpalaniem.
Odpalenie trwa około 5 min. Rozrusznik kręci ale nie może załapać. Jedyna pomoc to pulsujące naciskanie gazu, wtedy pomału łapie, aż załapie.
Po odpaleniu widać że świece są zalane paliwem. Świece są stosunkowo nowe nie dawno wymieniane. Gdy już odpalę z tłumika wydobywa się biały dym przez kilka sekund i bardzo kopci tak jak z diesla, wydaje mi się że powodem tego jest gwałtowne spalenie benzyny po odpaleniu.
Gdy odpalę i przejadę się nie ma problemu z odpalaniem. np po skończonej pracy lub szkole spokojnie do strzału odpala.
Na wolnych obrotach pracuje elegancko. Nie dusi się gdy gwałtownie dodam gazu w trakcie jazdy.
Sprawdzałem kod błędów nie wykazało żadnego błędu. Wymieniłem filtr paliwa.
Mój samochód to Mazda 323C 1,5i 16V '96r
Bardzo proszę o pomoc i rady
Pozd.
Krystian
Ostatnio edytowano 2 kwi 2009, 08:26 przez Krystian34, łącznie edytowano 3 razy
- Od: 6 lut 2009, 17:31
- Posty: 17
- Skąd: Wadowice
- Auto: 323c 1.5 16v '96 BA
A co na to akumulator? 
- Od: 29 wrz 2006, 14:11
- Posty: 1329 (20/14)
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004
Mam Mazde 323F 1,6 16V i nigdy dotad nie mialem z nia problemow:) Jednak do czasu:/ Teraz poprostu ni stad ni z tamtad nie chce wogole odpalic:) rozrusznik kreci czasem auto zalapie na pare sekund i gasnie znow.... mozliwe ze jest to przyczyna iz dzien wczesniej dojechalem do domu na oparach paliwa... (auto nigdy LPG nie zasmakowalo).
Tego dnia jak nie chciala odpalic myslalem ze to z powodu braku paliwa ale dolalem ok 8 litrow i dalej nic. Wskaznik paliwa nawet sie nie poruszyl wiec myslalem ze to pompka paliwa nawalila wiec wyciagnalem z niej dwa wezyki i z zasilajacego jak krecilem rozrusznikiem leci PB odrazu skojarzylem ta usterke z filtrem wiec go wymienilem ale nadal Madzie nie chce gadac:/ Teraz jest tak ze pompka nie zapodaje paliwa ale jak krece rozrusznikiem to ja delikatnie slychac ze dziala.... sam juz nie wiem co to moze byc... dzizla ale paliwa nie zapodaje:/ czy mozliwe jest ze bylaby zapowietrzona?? i jak to zrobic zeby ja ewentualnie odpowietrzyc??
Tego dnia jak nie chciala odpalic myslalem ze to z powodu braku paliwa ale dolalem ok 8 litrow i dalej nic. Wskaznik paliwa nawet sie nie poruszyl wiec myslalem ze to pompka paliwa nawalila wiec wyciagnalem z niej dwa wezyki i z zasilajacego jak krecilem rozrusznikiem leci PB odrazu skojarzylem ta usterke z filtrem wiec go wymienilem ale nadal Madzie nie chce gadac:/ Teraz jest tak ze pompka nie zapodaje paliwa ale jak krece rozrusznikiem to ja delikatnie slychac ze dziala.... sam juz nie wiem co to moze byc... dzizla ale paliwa nie zapodaje:/ czy mozliwe jest ze bylaby zapowietrzona?? i jak to zrobic zeby ja ewentualnie odpowietrzyc??
-
Ar2r1988
pytanie najważniejsze... sprawdzałeś czy jest iskra? świece nie są teraz zalane? wyjmij je i przeczyść i przekręć rozrusznikiem niech wyrzuci benzynę z cylindrów, potem wkręć świece i spróbuj odpalić
a potem sprawdź kody błędów
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
a w ostatecznosci moduł albo zapłonowy albo tak jak sie okazalo u mnie moduł sterujący pompa paliwa – ale to chyba nawet wykazuje komputer 
moja piękna madzia
<br><img src= "http://img.hotjpg.pl/2008-08/d87b891ba5e906214a0d3518589a64a7.jpg"><br>1.6 16v 90km 1994r
- Od: 2 sie 2008, 16:57
- Posty: 268
- Skąd: Nowogród Bobrzański
- Auto: Mazda MX-3 1.6 16v
Akumulator jest 2 letni. Też próbowałem, ładowałem go w nocy by rano odpaliło. Niestety taki sam efekt nic nie pomogło.
- Od: 6 lut 2009, 17:31
- Posty: 17
- Skąd: Wadowice
- Auto: 323c 1.5 16v '96 BA
qubi_666 napisał(a):a czy silnik odpala chwile po wyłączeniu 1-2min , jak jeździłeś na gazie??
.... generalnie jak pali na benzynie bez problemu to na gazie nie powinien mieć żadnych trudności. w mojej Madzi jak gaszę ja po jeździe na gazie to przy kolejnym odpaleniu (do ~5min) jak tylko silnik zaskoczy to od razu przełącza się na gaz bez konieczności przekroczenia 2tys.
Jaki masz gaz?? może centralka-przełącznik nawala i dlatego za pierwszym razem ustawia się na GAZ a powinien z benzyny a za 2 razem dopiero przestawia na benzynę, napisz ci pali zaraz po wyłączeniu
pali odrazu po wylaczeniu,ale jak postoi dluzej to niechce,dopiero za drugim razem,ale problem sie rozwiazal i pali mi juz normalnie,chyba cos nawala mi z elektryka od gazu....a gaz to mam na wtrysku
- Od: 2 wrz 2008, 23:37
- Posty: 18
- Skąd: Tomaszów Maz
- Auto: Mazda 323F 1.5i 16v (1998r)
Zrobiłem dzisiaj mała próbę z czujnikiem temperatury. Wpiąłem potencjometr pomiędzy czujnik temperatury silnika a masę. Ustawił na nim koło 2V tak jak jest pzry ciepłym silniku o dziwo silnikowi udało się odpalić lecz potem zgasł, gdy po odpaleniu zmieniłem z powrotem na zimny (4v) zaczął się dusić.
- Od: 6 lut 2009, 17:31
- Posty: 17
- Skąd: Wadowice
- Auto: 323c 1.5 16v '96 BA
Jesli auto po odpaleniu pracuje normalnie to nie widze sensu czyszczenia wtryskow.Sitko na pompie mozna wyczyscic,bo to nie zaszkodzi.A raczej bym wlasnie obstawial pompe paliwa a dokladnie zaworek w niej.Mozesz dla sprawdzenia w obieg wczepic elektrozawor(moze tez spelnic funkcje dodatkowego zabezpieczenia przed kradzieza).Oczywisce czujnik temp tez wchodzi w gre(nie ten od wskaznika
) innych pomyslow brak
-
waldii
skoro świece są mokre przy odpalaniu to paliwo dochodzi,ale jest zasłaba iskra na świecach
ja bym sprawdził jeszcze przewody WN
a nie masz tak że jak ci już zapali to nie chodzi na wszystkie gary?
kiedyś spotkałem się z podobnym przypadkiem w Oplu Astrze
ja bym sprawdził jeszcze przewody WN
a nie masz tak że jak ci już zapali to nie chodzi na wszystkie gary?
kiedyś spotkałem się z podobnym przypadkiem w Oplu Astrze
- Od: 10 maja 2008, 15:51
- Posty: 243
- Skąd: Siedlce
- Auto: Golf IV 2.3 V5
mixR napisał(a):skoro świece są mokre przy odpalaniu to paliwo dochodzi,ale jest zasłaba iskra na świecach
ja bym sprawdził jeszcze przewody WN
to by po odpaleniu nie chodzil poprawnie
-
waldii
Kolego Krystian a ja mam całkiem inny pomysł i u mnie się sprawdził. Raczej mylicie się co do tego że to elektryki wina.Ja obstawiam podparte zawory i spadek kompresji co się najbardziej ujawnia z rana na zimnym silniku.Sprawdź w warsztacie kompresje na garach,jak są jakieś spadki to wyreguluj luzy zaworowe i jeszcze raz sprawdź kompreche.I przypominam niedowiarkom w Z5 luz jest regulowany płytkami a nie hydraulicznie.
Pozdrawiam i powodzenia
Pozdrawiam i powodzenia
Pierwsze Z5 Turbo na forum.Maniak Mazda from Hiroshima
- Od: 14 lis 2008, 13:03
- Posty: 282
- Skąd: Giżycko/Olsztyn
- Auto: 323 f ba 1996r 1.5 Z5
a ja dalej bede sie upieral ze to wina zaworu ktory uniemozliwia splywanie paliwa z silnika do baku.jezeli jest wadliwy to przez cala noc na pewno paliwko poleci sobie(w silniku majacym spore lata zawsze znajdzie sie luz ktory to umozliwi).wstawienie elektrozaworu przy silniky powinno zalatwic sprawe.przerabialem to w dieslu ktory kompresje niezbyt trzyma i trzeba bylo go umiec odpalic a po tym zabiegu palil od strzalu.pozdrawiam
MX3 – Rest In Pieces 05.03.2012
Podczas deszczu, gdy wiatr wieje
slychac Mazde jak rdzewieje.
Podczas deszczu, gdy wiatr wieje
slychac Mazde jak rdzewieje.
Dziś rano zostawiłem moją Madzię w spokoju, wybrałem się na busa bo bym zapomniał jak wygląda a przy okazji pogadałem ze znajomymi
Popołudniu tak koło 15:30 miałem jechać do mechanika na umówioną wcześniej wizytę.
Wsiadam elegancko do autka przekręcam kluczyki czekam tak z 10 sekund. Potem elegancko pod pompowałem pedałem gazu przez 10 sekund ( nie wiem czy to coś daję, sądzę że nie ale co mi szkodzi
)
I przekręcam kluczyk w pozycji rozruchowej. O dziwo silnik ładnie zaskoczył pomogłem mu wciskając delikatnie gaz. I na moje wielkie WIELKIE zdziwienie odpalił na dotyk
co mu się wcześniej nie udawało po postoju ponad 24h.
I teraz problem co jest nie tak z Tym autem, że tak dziwnie pali
Popołudniu tak koło 15:30 miałem jechać do mechanika na umówioną wcześniej wizytę.
Wsiadam elegancko do autka przekręcam kluczyki czekam tak z 10 sekund. Potem elegancko pod pompowałem pedałem gazu przez 10 sekund ( nie wiem czy to coś daję, sądzę że nie ale co mi szkodzi
I przekręcam kluczyk w pozycji rozruchowej. O dziwo silnik ładnie zaskoczył pomogłem mu wciskając delikatnie gaz. I na moje wielkie WIELKIE zdziwienie odpalił na dotyk

I teraz problem co jest nie tak z Tym autem, że tak dziwnie pali
- Od: 6 lut 2009, 17:31
- Posty: 17
- Skąd: Wadowice
- Auto: 323c 1.5 16v '96 BA
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości