Witam!
Dzisiaj po wielkich mrozach wyprowadziłem auto z garażu i trochę nim jeździłem. Wieczorem udałem się na małe spotkanko (auto stało ok. 2 godziny) na mrozie -11. Zacząłem jechać i zaczęła mi szaleć elektryka. Mianowicie od czasu do czasu zapalała się kontrolka, że otwarte są jakieś drzwi i światło do wysiadania w prawych drzwiach. Poza tym wszystko było ok, ale weź tu się nie wkurzaj kiedy takie cuda się dzieją. Kontrolka drzwi, światło w prawych drzwiach, nagle wszystko gaśnie. Po chwili znowu. Czemu piszę o postoju na mrozie? Skarżyła mi się osoba, która jeździła moim Rexem kilka dni wcześniej w temp. -22 i podobno po podobnym postoju również działy się jakiś podobne cuda. Niewątpliwie przy dużym mrozie coś się dzieje w elektryce. Co to może być??? Jeszcze w żadnym aucie nie miałem podobnych rzeczy...
Zamarznięty czujnik drzwi
Strona 1 z 1
popsikaj sobie odmrazaczem styczniki od domykania drzwi mogą po prostu zamarzac i przebicie się robi od wilgoci jak zamarza
SILNIK WANKLA OD A-Z ! WSZYSTKIE Japońce
Naprawa, tuning, skup i sprzedaż!
https://www.facebook.com/kojotgarage
668 824 980 – Kojot
www.kojotmagazine.pl
-------------------------------------------------
Zielonka k/ Warszawy
ul. Paderewskiego 2
Naprawa, tuning, skup i sprzedaż!
https://www.facebook.com/kojotgarage
668 824 980 – Kojot
www.kojotmagazine.pl
-------------------------------------------------
Zielonka k/ Warszawy
ul. Paderewskiego 2
Okej, dzisiaj jeździłem cały dzień i nic. Wcale nic nie robiłem. Po prostu wyprowadziłem samochód z garażu i nic się nie działo.
rxwawa, dzięki za odpowiedź. Czy przebicie od zwykłego zamarznięcia faktycznie może być takie duże, że takie cyrki się dzieją, czy lepiej sprawdzić elektrykę w aucie?

- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
to niejest wina mrozu, tylko ze tak powiem wada wrodzona..... tez to czasem mam, nieistotne czy to -11 czy +20
wystarczy wyłączyc silnik i wlączyc ponownie i wsio gra 
Raj Młodocianych Bogów.... " ... tego nie mozna poznać jak sie tym nie żyje ... "
- Od: 11 lis 2007, 01:16
- Posty: 221
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda RX8.. '04 rok
Po problemie ani śladu.
Możliwe, że wada wrodzona każdego Rexa, ale ja miałem tak pierwszy raz i trochę się przestraszyłem.
Nie wiem czemu Rex tak ma, że problemy jakie z nim miałem ograniczają się właśnie do takich śmiesznych rzeczy (kontrolka hamulca ręcznego – niski poziom płynu hamulcowego, wyżej opisany problem, całkowite odcięcie zasilania na jakieś kilkanaście minut – brudne klemy na akumulatorze itd.). Ale może lepsze i to niż ten komplet sprzęgła, który po jakimś czasie musiałem po pierwszym właścicielu wymienić. 
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości