Spadek obrotów po porannym odpaleniu
witam.
od jakiegoś czasu obserwuję spadanie obrotów tuż po porannym odpaleniu auta. zapali, wskoczy na 800, spadnie na chwilę na 700 i po paru sekundach jest już na 800 i jest ok. problem występuje nie zawsze i tylko na zimnym silniku. ciepły odpala po obrocie wału i nie ma spadania obrotów, Xeramica raz na jakiś czas doleję. tankuję tylko na Shelu w tym samym miejscu zwykłego diesel'a.
filtry i olej zawsze przed czasem zmieniane. zużycie oleju ok 1,3 litra na 12kkm. trochę sobie zakopci przy bardzo mocnym wciskaniu gazu
czyszczenie IC w planach. niedawno zmieniany rozrząd (problem był przed zmianą i po niej również) i ustawione luzy zaworowe.
co jest dziwnym zbiegiem okoliczności – mam tą Mazdę od września 2007 i na początku (kilka miesięcy) tankowałem tylko V-Power Diesel'a i problemu nie było. ale może to tylko zbieg okoliczności.
chyba z ciekawości zatankuje w innym oddziale Shela i to V-Power'a i zobaczymy jak będzie.
od jakiegoś czasu obserwuję spadanie obrotów tuż po porannym odpaleniu auta. zapali, wskoczy na 800, spadnie na chwilę na 700 i po paru sekundach jest już na 800 i jest ok. problem występuje nie zawsze i tylko na zimnym silniku. ciepły odpala po obrocie wału i nie ma spadania obrotów, Xeramica raz na jakiś czas doleję. tankuję tylko na Shelu w tym samym miejscu zwykłego diesel'a.
filtry i olej zawsze przed czasem zmieniane. zużycie oleju ok 1,3 litra na 12kkm. trochę sobie zakopci przy bardzo mocnym wciskaniu gazu
czyszczenie IC w planach. niedawno zmieniany rozrząd (problem był przed zmianą i po niej również) i ustawione luzy zaworowe.
co jest dziwnym zbiegiem okoliczności – mam tą Mazdę od września 2007 i na początku (kilka miesięcy) tankowałem tylko V-Power Diesel'a i problemu nie było. ale może to tylko zbieg okoliczności.
chyba z ciekawości zatankuje w innym oddziale Shela i to V-Power'a i zobaczymy jak będzie.
jako, że temat ciągle aktualny a nawet się nasila, to odświeżę posta
tankowane w różnych miejscach, ale na markowych stacjach, dolewane od czasu do czasu Forte lub innych dziadostw, akumulator, filtr paliwa itp nowe... IC przeczyszczone, EGR zaślepiony. dynamika w miarę ok, żadnych większych kopceń przy przyśpieszaniu, równa praca silnika... ale...
coraz gorzej odpala jak jest zimno. dziś było -8 rano, to musiałem kilka razy kręcić – wskakiwał na ok. 500 obr/min i gasł. albo w ogóle nie zaskakiwał :/
w końcu zaskoczył za ok. 8 razem.
jak jest ciepły to może minimalnie obroty się zawahają po zapaleniu i dalej już ok.
przebieg najprawdopodobniej 171kkm...
pompa? czujnik jakiś?
zastanawiałem się jeszcze nad czymś odpowiadającym za ssanie – jak są przymrozki, to mi się ledwie podnosi wskazówka powyżej 800 na ssaniu. tak ma być? w benzynce, to było jakieś 1500 obr/min...
jak było cieplej, to problem był tylko taki jak w pierwszym poście w tym temacie.
tankowane w różnych miejscach, ale na markowych stacjach, dolewane od czasu do czasu Forte lub innych dziadostw, akumulator, filtr paliwa itp nowe... IC przeczyszczone, EGR zaślepiony. dynamika w miarę ok, żadnych większych kopceń przy przyśpieszaniu, równa praca silnika... ale...
coraz gorzej odpala jak jest zimno. dziś było -8 rano, to musiałem kilka razy kręcić – wskakiwał na ok. 500 obr/min i gasł. albo w ogóle nie zaskakiwał :/
w końcu zaskoczył za ok. 8 razem.
jak jest ciepły to może minimalnie obroty się zawahają po zapaleniu i dalej już ok.
przebieg najprawdopodobniej 171kkm...
pompa? czujnik jakiś?
zastanawiałem się jeszcze nad czymś odpowiadającym za ssanie – jak są przymrozki, to mi się ledwie podnosi wskazówka powyżej 800 na ssaniu. tak ma być? w benzynce, to było jakieś 1500 obr/min...
jak było cieplej, to problem był tylko taki jak w pierwszym poście w tym temacie.
na poczatek nie jest dobrze jak ditd bierze olej.masz nie szczelnosci albo silnik juz przeszedl swoje.ja mam 200 tys moze wiecej przejechane i od wymiany do wymiany ani gramu nie bierze.moze to miec zwiazek z odpalaniem.ssanie w tym silniku powinno wynosic 1000 obr./min ,bez ssania 900obr/min.polecam podpiac pod kompa i wszystko posprawdzac.
- Od: 15 kwi 2008, 19:23
- Posty: 265
- Skąd: Przeclaw
- Auto: MAZDA 626 GW DITD KOMBI 98
kierownik napisał(a):zużycie oleju ok 1,3 litra na 12kkm
znaczy sie daje juz znac ze pora na zmiane auta lub silnika...
ja mam troszke wiekszy przebieg i od wymiany do wymiany po 10 tys km zuzycie oleju zest niezauwazalne...
jak ktoś gdzieś zobaczy moja rudą jedyną w swoim rodzaju 626 GW ATH to niech mi da znać... milo by było wiedzieć jak się ma moja dawna Madzia
Muszę Cię zmartwić to najpewniej pompa. Obroty na biegu jalowym powinny wynosic 800 +– 15. Ssanie mam kolo 900.... Sprawdz zawór TCV i czujnik polożenia wału, w DiTD nie ma czegos takiego jak SPV!. . Żeby upewnić sie czy to pompa musiał byc odlaczyc czujnik temperatury wtedy poiwinna odpalac od strzala. Co do spalania oleju. Troszke sporo ale to zalezy jak jezdzisz duzo po autostradach z duzym speedem to musi spalic nie ma bata. Jakiego oleju używasz? Jak mialem zalane LiquiMoly to niestety ale troche mi wcinała, zalałem elfa sxr i ani grama Pozdrawiam!
Fotografia Ślubna www.igordyjach.com
- Od: 25 gru 2007, 17:05
- Posty: 185
- Skąd: Jelenia Góra
- Auto: 626 GW RF2A 99'
M6 GG RF7J 07'
M2 DE 1,5 MZR 10'
M3 BL 2.0 Disi 12'
Mateusz L napisał(a):SPV?pytajnik
nie wykluczam...
bello napisał(a):na poczatek nie jest dobrze jak ditd bierze olej
mało znam takich, co nie biorą...
ostatnio ok litra na 10kkm, czyli to samo cały czas a zrobiłem 37kkm..
bello napisał(a):bez ssania 900obr/min
a nie 775 czasami?
a jak pali na cieplym i goracym silniku?
kierownik napisał(a):jak jest ciepły to może minimalnie obroty się zawahają po zapaleniu i dalej już ok.
Iktorn92 napisał(a):to najpewniej pompa
również nie wykluczam...
Iktorn92 napisał(a):Żeby upewnić sie czy to pompa musiał byc odlaczyc czujnik temperatury wtedy poiwinna odpalac od strzala
tak zrobię...
Iktorn92 napisał(a):Co do spalania oleju. Troszke sporo ale to zalezy jak jezdzisz duzo po autostradach z duzym speedem to musi spalic nie ma bata
trochę w tyłek czasem dostanie
Iktorn92 napisał(a):Jakiego oleju używasz?
Shell Helix 10W40
bello napisał(a):na poczatek nie jest dobrze jak ditd bierze olej.masz nie szczelnosci albo silnik juz przeszedl swoje.
bello bzdura... moja zapodaje sobie ok 1l na 8tys.km.. (tyle km robię i wymieniam olej) a nie powiedziałbym aby moj silnik był w kiepskim stanie... olej sprawdzam co dwa tyg tj. ok 1000km jazdy.. i zawsze dolewam aby mial fuul.
kierownik napisał(a):tak zrobię...
Moje zdanie znasz....
Pozdrawiam.
Co do obrotów to miałem tak, albo i gorzej w czasie ostatnich mrozów.
Paliwo miałem Shell (chyba ze stacji na Conrada) i przy -15 po zapaleniu silnik pracował cichuteńko jak nagrzany, normalnie jak CiTD a nie DiTD.
Problem był w filtrze paliwa (w sumie to jeszcze jest bo zmienię go pojutrze), spuściłem z niego trochę wody i takie drobinki czarne przypominające z wyglądu popiół. Po tym zabiegu większe obroty po zapaleniu przy -10 wróciły oraz nie gasł po zagrzaniu na dużym mrozie. Ogólnie lepiej ale jeszcze nie to co było przed mrozami, zmienię ten filtr i się zobaczy.
Ale problem może i u Ciebie być z dostawą paliwa do pompy. Filtr wymieniłeś, wiem, ale zostaje jeszcze filtr-sitko w zbiorniku (ja na pewno tam w wakacje zajrzę – cały zbiornik wydrę ) i siteczko w pompie. W sumie w pompie są chyba dwa, na zasilaniu i powrocie. Warto to sprawdzić zanim się pompę spisze na straty i kupę kasy wywali.
Paliwo miałem Shell (chyba ze stacji na Conrada) i przy -15 po zapaleniu silnik pracował cichuteńko jak nagrzany, normalnie jak CiTD a nie DiTD.
Problem był w filtrze paliwa (w sumie to jeszcze jest bo zmienię go pojutrze), spuściłem z niego trochę wody i takie drobinki czarne przypominające z wyglądu popiół. Po tym zabiegu większe obroty po zapaleniu przy -10 wróciły oraz nie gasł po zagrzaniu na dużym mrozie. Ogólnie lepiej ale jeszcze nie to co było przed mrozami, zmienię ten filtr i się zobaczy.
Ale problem może i u Ciebie być z dostawą paliwa do pompy. Filtr wymieniłeś, wiem, ale zostaje jeszcze filtr-sitko w zbiorniku (ja na pewno tam w wakacje zajrzę – cały zbiornik wydrę ) i siteczko w pompie. W sumie w pompie są chyba dwa, na zasilaniu i powrocie. Warto to sprawdzić zanim się pompę spisze na straty i kupę kasy wywali.
kierownik na czym skończył Ci się ten temat?
lubię tą swoją babcię, ale GD lepsiejsza :)
wojowniczek na tym, że zrobiło się cieplej i zapala normalnie. znaczy prawie normalnie – zapali wskoczy na 800, spadnie na sekundę na 600, wejdzie na 800 i już jest ok. nie wiem jak będzie z powrotem na zimnie. auto przejęła moja była żona po rozwodzie, więc nie wiem jak się to teraz ma do rzeczywistości... ale coś czuję, że problem wróci. najwyżej się wtedy będę dowiadywał.
miałem to samo
skończyło się wymianą pompy. ale po miesiącu problem powrócił
dziwne...
podejrzenia mam różne, ale nie wiem czego szukać.
mam Twój wątek w "śledzeniu", gdybyś coś ustalił – daj znać
skończyło się wymianą pompy. ale po miesiącu problem powrócił
dziwne...
podejrzenia mam różne, ale nie wiem czego szukać.
mam Twój wątek w "śledzeniu", gdybyś coś ustalił – daj znać
lubię tą swoją babcię, ale GD lepsiejsza :)
Witam!
Wroce do tematu bo ostatnio mi cos podobnego sie zdarza:
z rana jak jest wilgotno to dluzej musze krecic (tak do 2s) a potem najpierw mam okolo 500-600 obrotow/min., ktore sie podnosza do jakis 900rpm w ciagu kilku sekund. Jak tylko rusze to pozniej wszystko wraca do normy (sprzeglo i przepisowe troche powyzej 750rpm )
Od razu zanzacze, ze jak sie silnik troche rozgrzeje i pozniej po jakis 5-6h znow odpalam to problemu nie ma. Musi cala noc postac by sie objawilo toto. Filtr paliwa wymieniony jakies 4tys km temu, powietrza tez czysty i w miare swiezy. Paliwo ciagle tankuje na tej samej stacji Shell.
Jakies wnioski/uwagi/porady?
Wroce do tematu bo ostatnio mi cos podobnego sie zdarza:
z rana jak jest wilgotno to dluzej musze krecic (tak do 2s) a potem najpierw mam okolo 500-600 obrotow/min., ktore sie podnosza do jakis 900rpm w ciagu kilku sekund. Jak tylko rusze to pozniej wszystko wraca do normy (sprzeglo i przepisowe troche powyzej 750rpm )
Od razu zanzacze, ze jak sie silnik troche rozgrzeje i pozniej po jakis 5-6h znow odpalam to problemu nie ma. Musi cala noc postac by sie objawilo toto. Filtr paliwa wymieniony jakies 4tys km temu, powietrza tez czysty i w miare swiezy. Paliwo ciagle tankuje na tej samej stacji Shell.
Jakies wnioski/uwagi/porady?
- Od: 25 mar 2008, 11:43
- Posty: 31
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 323BJ 2.0 DiTD '99
swiece kolego swiece.pewnie zjarane.u mnie to samo.sprawdzilem grzalki i klops.ani jedna nie grzeje.twoja kolej.w kazdym razie znalazlem na alegro za 53 pln sztuke.japonskie z roczna gwarancja.niestety trzeba kupic 4.
wroce do tematu brania oleju.
NIKT nie ma racji.jezeli silnik jest zdrowy to nie ma prawa brac oleju!napewnio nie ten silnik.moze miec kopa ale spala olej i kropka.ja zrobilem na swoim 65 tys.nigdy nie dolewam od wymiany do wymiany.zuzycie??????niezauwazalne.na bagnecie nie widac.
wroce do tematu brania oleju.
NIKT nie ma racji.jezeli silnik jest zdrowy to nie ma prawa brac oleju!napewnio nie ten silnik.moze miec kopa ale spala olej i kropka.ja zrobilem na swoim 65 tys.nigdy nie dolewam od wymiany do wymiany.zuzycie??????niezauwazalne.na bagnecie nie widac.
- Od: 15 kwi 2008, 19:23
- Posty: 265
- Skąd: Przeclaw
- Auto: MAZDA 626 GW DITD KOMBI 98
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6